Joanna Jędrzejczyk znudzona pytaniami o Karolinę Kowalkiewicz

Ktoś gdzieś kiedyś wspominał, że Karola sama startuje do Aśki? Cały czas ktoś wyciąga tę bzdurę na światło dzienne.
No i właśnie chodzi o to, że taka atmosfera towarzyszy każdej rozmowie w tym temacie jakby większość tak myślała, chociaż nikt o tym nie słyszał. Ludzie nie potrafią się zdystansować i traktują każdą wzmiankę o tej walce jak obrazę majestatu. Coraz więcej mam wrażenie radykalizmu rodem z portali plotkarskich na tym forum. Rudy chuj to, cieszyński przeciętniak tamto, Czeczen bez ambicji pierdoli jak potłuczony, a chorowita miernota z GB nadaje się co najwyżej na sparingi z Bornem w piwnicy (sorry cumplu). Trochę może przerysowane ale ilość negatywnego ładunku emocjonalnego aby kogoś zgnoić a tym samym poczuć się lepiej jest jakoś bardziej odczuwalna ostatnio. Pewnie i ja nie jestem bez winy.
 
No i właśnie chodzi o to, że taka atmosfera towarzyszy każdej rozmowie w tym temacie jakby większość tak myślała, chociaż nikt o tym nie słyszał.
No ale sam pierwszy wspomniałeś o jakimś sapaniu Karoliny, a nikt inny się o tym nawet nie zająknął przez 3 strony tego tematu. Gdzie tu logika?
 
No ale sam pierwszy wspomniałeś o jakimś sapaniu Karoliny, a nikt inny się o tym nawet nie zająknął przez 3 strony tego tematu. Gdzie tu logika?
Fragment, który zacytowałeś opisuje właśnie to jak to odbieram. A język którego użyłeś ('sapanie') obrazuje to podkręcanie atmosfery (ja pisałem o deklaracjach odnośnie walki).
 
Lubię obie panie, ale Joasia by ją zmasakrowała, a szkoda takiej ładnej buźki.
 
Back
Top