Mnie trochę zasmuciło zachowanie ludzi i te gwizdy, jakby im zabawkę ktoś miał zabrać i już wpadli w rozpacz tak na wszelki wypadek.
Dziewczyna wygrała, przykozaczyła ja i tak nagrodziłem ją brawami co sąsiedzi przyjęli chyba jakbym był z Ukrainy w dupie mając to w jaki sposób wygrała.
Walki o pas nie dostanie raczej, a jakby dostała to przegra i wróci do szeregu, wielkiej szkody nie widzę a wielu to by się tam zapłakało na hali że jakaś debiutantka wyzywa mistrzynię do walki, raczej łatwą walkę miałaby Jędrzejczyk.
Na KSW większy cyrk był i gwizdów takich nie było.