jeśli osoba brudna powie, że warto się myć to kłamie czy mówi prawdę -ogólnie to całe środowisko siłowe traktuje delikatnie mówiąc pogardliwie i o ile zawodnicy MMA mnie śmieszą to kulturyści, strong mani mnie raczej irytują... Pamiętam swoje zdziwienie jak po paru wywiadach Kołeckiego: aż musiałem się upewniać czy dyscypliny sportu nie pomyliłem.
Skala buractwa Burneiki przekracza nawet Różala czy Magicala, a reakcja chyba Słodkiewicza ,,no Robert nie miał pewnie nic złego na myśli, pewnie się po prostu dwuznacznie wypowiedział, źle mógł być zrozumiały". JPDL chłopy kipiące testosteronem na kilometr a odwagi tyle co nic...
Jeszcze te teksty: Panie w USA...