GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

Pełne wersje gier załączanych do CD-Action 13/2012

1. Painkiller Hell & Damnation PL (Steam)

2. Wargame: Zimna Wojna PL (Steam)

3. Jolly Rover PL

Bonusowy pełniak: Black Mesa
A Assasina odpuszczam,pewnie pobawie się w Skyrima
 
Evangelista, AC1 jest w moim przypadku tym, czym dla Ciebie ME1. :) Tylko, że przy ME1 historia mogła kogoś (czyt. np. mnie :)) zachęcić do gry mimo bolączek gameplay'owych. Natomiast fabuła AC dupy nie urywa, więc jak 1-ka miała dodatkowo słaby gameplay, no to i dużo graczy jej nie ukończyło po prostu.


W ogóle pisząc o fabule nie odnosiłem się tylko do pierszej części. W całej serii jest masa głupich momentów. Np. Revelations (to tam był Istambuł, dobrze pamiętam?) początek gry, master assassin, doświadczony Ezio, który powinien wiedzieć wszystko o swoim fachu. A okazuje się, że tak w zasadzie to gówno wie i się wszystkiego musi uczyć... bitch please. Kto to wymyślił? Zresztą już sam fundament AC, czyli cały ten animus i fakt, że to się "nie dzieje naprawdę" był zwykłym pójściem na łatwiznę. Po co budować historię, która będzie spójnie i sensownie łączyć wszystkie części? Lepiej wpakować animusa i tragiczne misje Desmonda. Średniowieczna Jerozolima? No problem. Włochy parę setek lat później? Jw. A może czasy wojny secesyjnej? Jakby chcieli to by mogli akcję przenieść do 2134 roku na Marsa, a bohaterem mógłby być zielony ufoludek i wcale by tego nie musieli uzasadniać. Bo przecież animus jest wytłumaczeniem na wszystko.


Ja lubię deweloperów takich jak Naughty Dog. Goście opracowują nawet animację lekkiego oparcia się ręką jak się idzie blisko ściany, nie wspominając o scenariuszu, który jak wessie to nie puszcza aż do ostatniej sceny gry. A w przypadku AC to przyznam, że nabrałem się na to, że dostanę skradankę, a potem to już grałem na zasadzie - a, już początek widziałem to zobaczę co tam dalej wymyślą.
 
Nie wiedziałem gdzie zapytać to tutaj: Od w chuj czasu latam na windowsie XP, ale jak człowiek patrzy na te najnowsze giery to trzeba 7 instalować, płytke mam od 2 miesięcy, ale zwyczajnie się boję. Ostro różni się XP od 7? Bo koleży mają, ale to wiadomo człowiek siedział na necie to przeglądarki tak samo działają, ale łatwy jest w obsłudze? Nie będzie tak, że będę siedział 3 godziny gdzie co znaleźć?
 
@up



Od czasu edycji 95 Windowsy przechodzą ewolucję, a nie rewolucję, także każdy następny jest podobny do poprzedniego. Jeśli masz IQ co najmniej w granicach przeciętnego gimbusa, to możesz śmiało instalować. :)
 
jaka opinia o dishonored?



Warto zaczynac rozgrywke?



Aaa i jak wypada Skyrim na tle Ghotica (nie chodzi mi o grafike a bardziej fabule)
 
Oba tematy były wałkowane parę stron temu, więc największym skrócie: instalować Win7 i grać w Dishonored.
 
Panowie mam 2 kody do Guild Wars 2 Weekend Event jesli ktoś chce sprawdzić gre napiszcie maila .
 
wlasnie zaczalem new game + w s°demons souls, poziom trudnosci przeszedl moje najsmielsze oczekiwania, totalny hardcore, zwykle chujki rozpierdalaja mnie dwoma strzalami
 
Mi sie w to potwornie grało. Nie mam pada żadnego a na klawie nie mogłem wytrzymać i skończyło się po 10 minutach :D
 
@Konduktor mówisz oczywiscie o Dark Souls







38 godzina pękła u mnie. Przed chwilą pokonałem Flipa i Flapa aka Ornsteina & Smougha :D Okropieństwo, prawie 30 prób. Ta gra to straszna pamięciówa. Przejscie 2 raz tych samych bossów powinno być banalne.



Co tu więcej pisać, przechodze sobie offline ponieważ wiele osób uważa (i przybijam im wielkiego hajfajwa), że pierwszy raz tak się powinno przechodzić. Klimat jest sto razy lepszy. New game + poswiece na młócki online.



Kurwa, jestem taki zarobiony, że nawet na udzielanie sie na forum nie mam czasu, a co dopiero na granie.
 
dick w ng+ nawet jak znasz wszystko na pamiec to moze nie pomoc, bo przeciwnicy sa 2x silniejsi :D
 
ta, ale w sumie to wszystko opiera sie na skillu, nie na statystykach. Stad masa filmikow z przejscia gry na sl1 oraz fakt, ze przejscie pierwszy raz zajmuje 90h, a drugi juz 20-25 h.
 
no to jasne, ze o skill chodzi. tylko, zeby takiego wyrobic, to by trzeba bylo napierdalac bez przerwy w chuj czasu. pozatym kombinacje broni i zbroji, ktorych sa dziesiatki, slabosci przeciwnikow. ja w demons souls znam np na prawie kazdego bossa jakis trik, ze chujek mnie nawet nie zadrapie, ale gorzej sie do nich dostac. dzisiaj sie nawkurwialem, ciulajac drugiego bossa, za cholere nie chcial pasc. a przy pierwszym podejsciu ng zalatwilem go w 30 sek
 
300px-2012_Battle.net_World_Championship.jpg




Mistrzostwa świata SC II Szanghaj.



http://pl.twitch.tv/sc2



http://pl.twitch.tv/sc2_4



http://wiki.teamliquid.net/starcraft2/2012_Battle.net_World_Championship
 
http://img607.imageshack.us/img607/8616/ufcstaty.jpg







Takie staty z gry na UFC na Advanced :D Wirtuozem poddań to ja nigdy nie byłem, ale ciekawie to wygląda.
 
Ten Path of Exile nawet ciekawie wygląda jak przed chwilą sprawdziłem. Rozumiem, że nie grałeś w to Konduktor skoro zadałeś takie pytanie?
 
Ja grałem gra ciekawa ze wzgledu na mozliwosc prawie ze zrobienia dowolnej postaci typu łucznik mag, mag woj a to ze wzgledu na te kamyczki dzieki ktorym dostajemy dostep do lepszych umiejetnosci.(dodam jeszcze że gemy levelują same, i mozna je zmienaic w dowolnym momencie)



Gra podobna do diablo jesli mozan tak powiedziec "typowy H&S" roznica jest drzewko rozwoju(z pasywnymi umiejetnosciami) ktore jak otworzy sie za pierwszym razem robi przeogromne wrazenie



W gre grałem do 2 aktu, teraz pewnie jest wiekszy content ale nie jestem pewny. Jak dla mnie warto spróbować.
 
Są tam 4 poziomy trudności. Po przejściu wszystkich aktów w najniższym (narazie 2, mają być 4) można przejść na następny poziom trudności i tak wszystkie. Po przejściu wszystkiego jest jeszcze ciekawy end-game - mapki. Na expie spadają kamienie z mapami, które można ulepszać w ten sam sposób co przedmioty przez co mapka za każdym razem jest inna. Mam już zaliczone wszystko i teraz gram od nowa :-)
 
Mi AC przypomina trochę, a nawet nie trochę - Batmana. Grałem tylko w Arkham City i jak dla Mnie to prawie to samo i tak samo dobre. Fabuła jest tylko kwestią dyskusyjną.
 
Haha, ale akcja. :D
http://www.niezgrani.pl/2012/11/18/pozwani-za-tatuaz-kolejne-klopoty-thq/
 
Numer niezły, ale ten komentarz:
Przy okazji: akurat wczoraj Carlos Condit i Georges St-Pierre stoczyli niesamowitą walkę o pas mistrzowski. Polecam jej poszukać (gala numer 154) i podziwiać ich niesamowity kunszt. Dawno nie widziałem tyle krwi w oktagonie •
autor mógł sobie odpuścić. Niby w jaki sposób ilość krwi w oktagonie świadczy o kunszcie zawodników?
 
Back
Top