GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

ja PS3 nie przerobiłem i nie przerobię. Z jednej strony fajnie by było mieć tyle tytułow co miałem na PSX czy na PS2 ale cała wystawka skladajaca sie z oryginałow fajnie się prezentuje na dodatek czas średnio pozwala mi na granie. Po za tym jako dorosly czlowiek, pracujące oddaje królowi PS co jego :-)
 
na necie gram tylko w rts-y, głównie w starcrafta i do tego mam oryginał. Na konsoli na necie nie gram, chociaż coraz częściej chodzi za mną cofnięcie przeróbki. A okazuje się jednak że to nie takie proste...
 
pewnie jest, ale nie pograsz we wszystko co oferuje gra oryginalna - tzn. nie masz osiągnięć, których odkrywanie to wg mnie duża frajda i nie masz ogólnie battle neta,co stanowi serce tej gry. Jest tylko kampania i potyczki z kompem i to też w zależności od spiraconej wersji, bo niektóre mają tylko skirmish a niektóre tylko kampanię.
 
Ja nie przerabiam tak źle ze mną nie jest, nie mieszkam w Afryce.






A ile zarabiasz? Bo cieżko by było przy normalnych zarobkach testować wszystkie ciekawe gry. Mam wypalonych około 14 płyt. 14x 180zł= 2520 zł. Równowartość mojego skutera musiałbym wydać na gry, podczas gdy gram może około 3-4 godzin w tygodniu. Wątpię czy stać przeciętnego człowieka na to, a co dopiero takiego gówniarza jak ja :)
 
Hubi, ale grę za 200 zł kupujesz może 2/3 razy w roku jak jakaś gra szczególnie Cię interesuje. Mi się to rzadko zdarza, a gier mam sporo. Wystarczy poczekac trochę i tę samę grę masz za 50 - 80 zł (kupujesz używkę, albo czekasz aż gra się troszkę zestarzeje). Pisanie, że masz 14 gier, więc jest to 14 x 180 złotych to delikatnie mówiąc...pieprzenie.



Obecnie jedynie na Hitmana czekam tak bardzo, żeby od razu po ukazaniu się gry wydać 200 zł. Ale wiem już od dawna kiedy wyjdzie gra i mogę odłożyć kasę. To naprawdę nie jest takie trudne. Do tego średnio rozumiem, jak można przy takim rozumowaniu kupować konsolę za kafla :) Jednak jakaś kasa się znajdzie jak widać.
 
Nic mnie chyba tak nie wkurwia jak płacz, że ktoś piraci, a ja kupuję etc. JEGO sprawa, JEGO sumienie, jak JEGO złapią/wpierdolą na targu/zachoruje i umrze od zbyt długiego grania w gry to ON za to zapłaci. Dajcie kurwa spokój. Wiadomo, że na piracenie nie ma żadnej wymówki, ale każdy z nas to robił i co poniektórzy robią to dalej i ich sprawa. Może tak jak "TY" któregoś dnia się przebudzi i powie "chuj, kupuję teraz oryginały" i chwała, a jak nie to nie. Wasz płacz nic tutaj nie zmieni. Ja mimo iż pracuję, gram w gry od 94r to dalej ściągam gry z neta. Wiecie dlaczego ? Bo zawsze muszę grę sprawdzić przed jej zakupem. Kilka razy dałem się wyruchać na super PR, recenzje w necie, efektowne demo etc, a później usuwałem grę po 3h bo się w to nie dało grać. Rocznie kupuję mase oryginalnych gier, ale i tak wszystko najpierw ściągam z neta.



Co poniektórzy chyba chcą się poczuć lepiej kosztem 16-letniego ucznia, który jest w takim okresie życia, a nie innym (finansowo, mentalnie etc) i to jest mega przykre.
 
Jeśli ktoś tu płacze to tylko ty. Ja nie mówiłem o nikim, ze jest piratem/ złodziejem czy coś. Mówiłem tylko, że przerabianie konsoli to dla mnie głupota (bo tracisz multum możliwości ) oraz, że nieprawdą jest, że wszystkie gry kosztują 200 zł.
 
nie traci się multum możliwości, sam gram przez neta na piratach. Co prawda rzadko bo rzadko (czasu mało), ale jak mam ochotę to kupuję kod na 48 h golda za złotówke, podpinam laptopa pod xboxa i jest ok :)
 
Pirace co popadnie i mam w dupie zdanie zakłamanych rycerzyków walki o sprawiedliwość. Wy przecież KUPUJECIE oryginalne gry - inna kwestia, że na uszach leci piracka muza z mp3, aplikacje ciągniecie z cydii na iphonie a filmy z torrentów. Noo, ale gry macie oryginalne, pionteczka!
 
Niech się odezwie ten który nie spiracił albo kupuje oryginalne gry, filmy, muzykę i aplikacje na iphone,windows mobile, android. Jestem ciekawy czy tacy ludzie istnieją w Polsce.



Osobiście też mam Xboxa i również przerobionego. Powód? Zaoszczędzenie kasy. Mówicie że kupujecie 3 gry rocznie i dla tego dużo was to nie wynosi. Ok. Ale ja sobie nie wyobrażam granie przez 4 miesiące w kółko np. w Batmana... Po co mam się ograniczać i kupować gry które budzą we mnie szał, jak mogę gry testować. Może akurat ta która nie sprawia wrażenie wyrąbanej w kosmos będzie miała wyjechaną fabułę?



Owszem mam również gry oryginały. Kupuję grę oryginalną gdy mam szacunek do twórcy lub gdy gra jest na prawdę dobra. czyt. Wiedźmin 2, UFC Undisputed 3, Fight Night Champion itd.
 
Owszem mam również gry oryginały. Kupuję grę oryginalną gdy mam szacunek do twórcy lub gdy gra jest na prawdę dobra. czyt. Wiedźmin 2, UFC Undisputed 3, Fight Night Champion itd.


no i wg mnie jest to idealne podejście. Nie lubię piracenia wszystkiego,aczkolwiek popieram piractwo gdyż daje mi ono możliwośc przetestowania danego produktu. Robię tak z muzyką (a płyt mam dzięki temu naprawdę sporo) i mam zamiar robić tak z grami - 14 lat temu nie było piratów za wiele(przynajmniej na wsi) więc zamawiałem oryginały, teraz nie mam zamiaru brać w ciemno pudełka za 120 zł. Jutro jade po Wiedźminy(waga opinii),zakupię też Max Payne 3 - mimo,że już przeszedłem to popykam w multi.Ale są gry które będę ściągać,ponieważ poprzednicy mnie nie zachwycili. Gry nie są tanie,więc nie ma też co przesadzać,dla samego faktu posiadania oryginału. Nie w Polszy.
 
ja tam kupowałem wszystko w oryginałach na psx i ps2. teraz też mnie stać ale kupuje piraty ze względu na to, że kupując oryginał nie dostaję często pełnej gry tylko muszę bulić za DLC, które już od początku jest na płycie. takie podejście do graczy dzisiejszych producentów.



teraz jeszcze myślą nad wprowadzeniem zabezpieczenia nie pozwalającego na odsprzedawanie gier, tzn każdy tytuł będzie chodził tylko na jednej konsoli... wtedy też będziecie kupować orygianły ? :)
 
Yagiel



Ja też jestem z wiejskich terenów ;) I wspominam czasy gdzie zapieprzałem rowerkiem do pobliskiego sklepu żeby uzborić się w gazetę: Play, Komputer Świat Gry, Cybermychę. CD Action również było ale o ile pamiętam kosztowało 20 zł. Na moje skromne dziecięce fundusze to było za mało i CD Action miałem od święta ;)
 
JEGO sprawa, JEGO sumienie, jak JEGO złapią/wpierdolą na targu/zachoruje i umrze od zbyt długiego grania w gry to ON za to zapłaci. Dajcie kurwa spokój. Wiadomo, że na piracenie nie ma żadnej wymówki, ale każdy z nas to robił i co poniektórzy robią to dalej i ich sprawa. Może tak jak "TY" któregoś dnia się przebudzi i powie "chuj, kupuję teraz oryginały" i chwała, a jak nie to nie. Wasz płacz nic tutaj nie zmieni. Ja mimo iż pracuję, gram w gry od 94r to dalej ściągam gry z neta. Wiecie dlaczego ? Bo zawsze muszę grę sprawdzić przed jej zakupem. Kilka razy dałem się wyruchać na super PR, recenzje w necie, efektowne demo etc, a później usuwałem grę po 3h bo się w to nie dało grać. Rocznie kupuję mase oryginalnych gier, ale i tak wszystko najpierw ściągam z neta.


Za przeproszeniem, ale nikt tu nie płacze. I nie "jego" sumienie, bo tu nie o sumienie chodzi, a model biznesowy. W Polsce gry kosztują ile kosztują, bo deweloperowi nie opłaca się obniżyć cenę, bo właśnie istnieją ludzie typu "gówno was obchodzi, że piracimy". A wiesz co jest bardziej parszywe od wypominania piractwa? Narzekanie, że gry są coraz gorsze. A dlaczego są gorsze? Bo wszystko idzie w "casual" dlatego, że tylko takie produkcje przynoszą obecnie pieniądze. Przykład naszego producenta: Wiedźmin 2 został spiracony w liczbie 4.5 miliona, przy sprzedaży oryginalnej gry sięgającej tylko jednego miliona. Statystyki pierwszej odsłony są podobne. Gdyby choć 10 % osób, które ściągnęło pirata kupiło później grę w pudełku, to pomyśl o ile piękniej by wyglądał sequel oraz przyszłościowa trójka. Kasa na modyfikacje silnika, lepszą grafę, dodatkowe etaty w REDzie. Dlatego mnie osobiście bardziej denerwuje jak ktoś ściągnie grę zerowym kosztem, przejdzie w jeden wieczór, a później narzeka, że gry są coraz gorsze i cieszy się, że piraci i nie wydał kasy. Takie błędne koło. Fajnie, że Ty kupujesz gry po przejściu pirata, jednak jesteś znikomym procentem. Wręcz błędem statystycznym w armii torrenciarzy i warezowców.


teraz jeszcze myślą nad wprowadzeniem zabezpieczenia nie pozwalającego na odsprzedawanie gier, tzn każdy tytuł będzie chodził tylko na jednej konsoli... wtedy też będziecie kupować orygianły ? :)
Już teraz przecież nie możesz sprzedawać kupionych gier. Platformy Origin czy Steam Ci to uniemożliwiają, bo gry przypisane są do jednego konta. Już dzisiaj 80 % jest niesprzedawalnych, więc to nie jest żadna nowość. A co do pytania, to tak, nadal będę kupował, bo zależy mi na przyszłości branży, a dodatkowo cenię sobie pracę dewelopera włożoną w dany produkt. Sprawia mi przyjemność kupno czegoś, co sprawiło mi ogromną radość gdy spędzałem z tym "czymś" czas produktywnie. Obojętnie czy jest to muzyka, gra czy film. Gry to produkty z prywatnego biznesu, więc ktoś musiał najpierw wyłożyć kasę i zainwestować. Jeżeli nie kupujesz wielkich molochów, to przynajmniej nie szczędź pieniędzy na niezależne i małe firemki, które autentycznie uzależnione są od Twojej pojedyńczej wpłaty. Piracąc wszystko jak leci robisz krzywdę branży, która za małą kwotę jest w stanie stworzyć naprawdę interesujące produkcje.
PS magik, tak mam oryginalnego Windowsa oraz używam open office, jednak nie to jest ważne. Każdy kto nazywa siebie graczem powinien choć gry komputerowe wspierać. Model biznesowy muzyki oraz kina różni się w znaczącym stopniu od tego reprezentowanego przez gry. Z tych trzech dziedzin, gry najbardziej cierpnią, bo branża ewoluuje w złym kierunku. A zabezpieczenia, które tak utrudniają życie dlaczego powstały? I będzie jeszcze gorzej. Ja nie potrafię zrozumieć jak można nie wydać pieniędzy na coś, w co ktoś włożył lata pracy, kupę pieniędzy i sporo zaangażowania - jeśli produkt, w który gramy nas zadowala. Jest to wyjątkowa niewdzięczność. To tak jakbyśmy odwalili dobrą pracę, a pracodawca nam za nią nie zapłacił. Tylko dlatego, że jest to wyjście na wyciągnięcie ręki, że jest to pójście na łatwiznę praktycznie bez kar lub konsekwencji, nie znaczy, że ludzie powinni na ten proceder przymykać oko. Jednak naprawdę nie chcę się kłócić czy siać propagandy. To jest forum dyskusyjne i służy do wymieniania opinii, a taka jest moja. Nie musisz się z nią zgadzać. Jest to forum MMA i wolę tę tematykę od gier, dlatego nie będę więcej nudził.
 
Konsole kupiłem za 450 zł od brata, bo była okazja, a ja od dzieciaka marzyłem o konsoli. Kasa na chipsy i cole? Raczej na sprzęt do ćwiczenia.
 
@ Evangelista chodziło mi o wprowadzenie takich ograniczeń w konsolach nie pc.



zgodzę się co do jednego, że należy wspierać małe studia dlatego min Limbo, Bastion i kilka indy packów nabyłem legalnie.
 
JA kupuje też gry,filmy i ksiązki jak mi się spodobają. Przykładowo, wypożyczyłem książki(tzn. pierwsze dwa tomy przed sagą musiałem kupić,nie było w bibliotece) wiedźmina do przeczytania w bibliotece i teraz staram się małymi krokami kompletować 7 tomów u siebie w domu,bo książki spodobały mi się nieziemsko.Tak samo staram się robić z grami i muzyką, czasami jakąś płyte kupię w ciemno.Ba, zamierzam nawet filmy zacząć kupywać, co jest chyba rzadkością,ale uznałem, iż muszę jakoś odwdzięczyć się twórcy trylogii Batmana.



Więc nie jest tak,że piracę wszystko co się rusza i mam w dupie twórców. Kupuje gry itd., gdy naprawde na to zasługują i na ile mi pozwoli kieszeń, bo u szesnastolatka zbyt obszerna ona nie jest, szczególnie gdy się trenuje oraz mając w perspektywie odkładanie kasy(małymi sumami, ale to zawsze coś) na samochód i prawko.
 
Evangelista z jednym się nie zgodzę. Mówisz że kupujesz z szacunku dla twórców, żeby się branża rozwijała. Weźmy takie Activision. MW 1 ok fajna gra MW2 też spoko MW3 stary silnik ale ujdzie ale żeby wciskać ludziom już do 4 tytułu ten sam silnik który już jest bardzo ale to bardzo przestażały. Odgrzewają cały czas kotleta z zerowym szacunkiem dla fanów. I ja mam wspierać takie studio? Dziękuje dowidzenia.
 
Ja mam ps3 i gier nie piracę ale rozumiem tych, którzy tak robią, sam podjebałem masę filmów i seriali z torrentów ;D.



Pytanko: czy online w UFC 3 na playstation jeszcze działa,ogólnie opłaca się kupić nową z tym online passem?
 
Back
Top