GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

@Yagiel -> Przeszedłem Dragon Age. 23 level. Ogólnie oceniam na bardzo dobrą ocenę 7/10 lub 8/10. Jestem zachwycony światem, mitologią oraz klimatem, ale nieco zawiedziony lokacjami i sposobem rozgrywki. Ktoś może powiedzieć, że dano nam różnorodne środowiska - owszem, ale wszystko było bardzo monotematyczne, a rozlokowanie questów, przeciwników, wyzwań jest dość "nieciekawe". Jest późno i nie chce mi się bardziej rozpisywać, ale jutro podejmę temat. Bardzo podobała mi się końcówka. Uwielbiam gry, które zmuszają mnie do dalszego poszukiwania prawdy. Tę prawdę po endingu znalazłem tu:


czyli magiem pakującym w ogień i elektryczność. Zobaczymy jak to będzie, wątek główny w ogóle mnie nie interesuje, gram tylko po to żeby spotkać Morrigan ^^

Gdzieś tak w połowie gry przeszedłem na nekromancję i porzuciłem prawie kompletnie ogień i elektryczność. Nekromancja jest po prostu genialna dla maga. Jest czar, który robi żywą bombę z przeciwnika. Jak ten umiera to wybucha i "bomba" nekromancyjna przenoszona jest na innego przeciwnika i tak dalej. Totalna reakcja łańcuchowa. Aha, i wybuch zadaje 600 % obrażeń naszej broni. W grupie przeciwników średniej/słabej klasy dzieje się po prostu takie spustoszenie, że aż miło oglądać. Na dodatek można łatwo życie odzyskiwać będąc nekromantą. Magia szczelin też jest w porządku, ale to bardziej support. Mojego Solasa przekształciłem właśnie w maga szczelin. Nie wiem jak z tą trzecią specjalizacją.

Moja drużyna od początku do końca składała się z: Blackwella, Varricka i Solasa. Najbardziej ich polubiłem. Z Kassandrą mnie szlag trafiał z tym jej francuskim akcentem. Jak Georges St-Pierre gadała.
 
Rozumiem, że ta specjalizacja dochodzi po jakimś czasie/osiągnięciu konkretnego lvl. Do tego momentu mogę śmiało wydawać dostępne punkty na ogień/elektryczność, wystarczy mi później na zapełnienie nowego drzewka np. nekromanty? No i jak wybiorę specjalizację to to starych carów nie stracę?
Mam jeszcze dwa pytania odnośnie tego stołu narad.
1. Podczas gry uzyskuję wpływy, na mapie pojawiają się jakieś zadania i pisze np. Dostępne lub Dostępne za 4 lub osiem punktów. Mam te punkty tu wydawać czy przydadzą mi się do czegoś innego?
2. Odnośnie tych profitów to w co warto pakować na początku. W każdym jest 50 % PD do przeczytanych stron kodeksu czy jakoś tak. I kiedy dostajemy te punkty profitu bo mi umknęło.
 
Do tego momentu mogę śmiało wydawać dostępne punkty na ogień/elektryczność, wystarczy mi później na zapełnienie nowego drzewka np. nekromanty? No i jak wybiorę specjalizację to to starych carów nie stracę?

Punkty zawsze możesz zresetować. Ja po zdobyciu specjalizacji nekromanty rozdałem punkty od nowa, właśnie rezygnując z ognia i piorunów na rzecz nekromancji. Wystarczy kupić taki amulat w kuźni swojej podniebnej twierdzy.

1. Podczas gry uzyskuję wpływy, na mapie pojawiają się jakieś zadania i pisze np. Dostępne lub Dostępne za 4 lub osiem punktów. Mam te punkty tu wydawać czy przydadzą mi się do czegoś innego?

Masz te punkty tu wydawać.

2. Odnośnie tych profitów to w co warto pakować na początku. W każdym jest 50 % PD do przeczytanych stron kodeksu czy jakoś tak. I kiedy dostajemy te punkty profitu bo mi umknęło.

Ja nie pakowałem nic odnośnie zwiększenia PD. Kodeks, zabijanie wrogów, czytanie pism - moim zdaniem gra jest i tak już zbyt łatwa (grałem na poziomie trudnym) i nie warto inwestować w jeszcze łatwiejsze zdobywanie punktów doświadczenia. Moim zdaniem spokojnie możesz inwestować we wszystko i grindowanie w zwiększenie zdobywanie doświadczenia, nie jest wskazane.
 
Panowie, potrzebuję szybkiej pomocy. Czy do Fify 14 są jeszcze aktualizacje? Bo na Originie jest promocja i Fifa 14 jest za 30zł i mam na 2h na podjęcie decyzji czy Fifa 14, czy jednak 15 do kupienia, a zaraz się kończy promocja.
 
Ząb mnie boli, więc naparzam ostro w Inkwizycję. Jak na razie jest nieźle, nie jest to poziom pierwszego DA, ale gra mi się bardzo fajnie. Konkretnego wkurwa złapałem gdy zrozumiałem, że zbieranie ziół i innych surowców nie zabiera miejsca w ekwipunku tyle stuffu przeleciało między palcami :[ Co do członków drużyny, to czytałem, że cienko było z ich rozmowami podczas wędrówki, miał to naprawić jakiś patch. Jednak na PS4 żadna łatka mi się nie ściągnęła i przez prawie 10h gry rozmowy moich towarzyszy dochodziło bardzo rzadko. Jazda zaczęła się niedawno gdy do drużyny wrzuciłem elfkę-łotrzyka (Sara czy jakoś tak), praktycznie ciągłe pojazdy po reszcie ekipy, a gdy dorzuci się do tego tego rogatego byka to już jest bajka. Suchary lecą praktycznie co 5 minut.
Lokacje są wg mnie ogromne, na początku zabawy to nie nudzi, zobaczymy jak będzie dalej. Pierwszą prawie wyczyściłem, oczywiście omijając wiadome miejsce, bo za pierwszym razem trochę mi się tyłek podsmażył. Zostały mi tylko dwa zadania których nie mogę rozgryźć (bugi?) - jedno to zostawić jakiś liścik pod drzewem czy tam posągiem, ale nic się nie dzieje, druga to obrazek z wodospadem, nie mogę znaleźć tego miejsca. A i co daje to coś gdzie odkrywamy mapę z gwiazd, chyba odkryłem wszystkie cztery, jakiś promień leci i tyle.
Będąc magiem w co bardziej inwestować (upgrade przedmiotów) - magię czy siłę woli? Bo coś nie ogarniam, niby magia wpływa na siłę zaklęć, ale podobnie opisano ten drugi atrybut.
 
A i co daje to coś gdzie odkrywamy mapę z gwiazd, chyba odkryłem wszystkie cztery, jakiś promień leci i tyle.

Gdy odkryjesz wszystkie astaria, to uaktywnia Ci się nowa jaskinia na mapie. Jaskinia ze skarbami.

Będąc magiem w co bardziej inwestować (upgrade przedmiotów) - magię czy siłę woli? Bo coś nie ogarniam, niby magia wpływa na siłę zaklęć, ale podobnie opisano ten drugi atrybut.

W magię. 70 % - 30 % magia - siła woli.
 
Panowie, potrzebuję szybkiej pomocy. Czy do Fify 14 są jeszcze aktualizacje? Bo na Originie jest promocja i Fifa 14 jest za 30zł i mam na 2h na podjęcie decyzji czy Fifa 14, czy jednak 15 do kupienia, a zaraz się kończy promocja.
fifa 15 ma wszystkie stadiony ligi angielskiej. Jak się jarasz to fajna opcja.
 
jedno to zostawić jakiś liścik pod drzewem czy tam posągiem, ale nic się nie dzieje

to jest zioło. Rośnie w Empire de lion. Ten quest wykonałem na samym końcu bo lokacje z tym chwastem poznałem na finale. Resztę debaty podejmę jutro bo własnie wróciiłem z trzydniowej imprezy i muszę troche szarych komórek sobie odzyskac:)
 
Ukończyłem Dark Souls w trybie NG.
Nie wiem, czy to co powiem, będzie recenzją, czy czymś innym.
Dark Souls to niewątpliwie jedna z najlepszych gier "starej" generacji konsol. Świat gry wciąga. Cisza, przerywana symfoniczną muzyką podczas walk z bossami jest nader wymownym odzwierciedleniem pustki, jaką nosi w sobie bohater. Te nagłe zrywy są jak moment, kiedy posiadamy człowieczeństwo. Krótki, ale jest.
Fabuła w grze jest interesująca. Historie Artoriasa, Quellany czy Siegmara pamięta się długo (Do teraz nie mogę sobie wybaczyć zabicia Sif'a :(). Mogłaby być tylko ciut, naprawdę ciut bardziej odkryta. Bo nie mam wszystkich zaklęć, zbroi i broni i nie wiem, czy uda mi się je zebrać, a wraz z tym skompletować fabułę do końca. Fajnym zamysłem jest jednak, mimo wszystko, użycie niedopowiedzeń.
Czy Ornstein i Smough to iluzja Gwyndolina? Czy Soliare to Pierworodny? Czy Manus to Karzeł? Czy wojownik z którym walczymy w wierzy to na pewno Havel Skała? Kim tak naprawdę jest Velka i czy brała udział w Buncie Kultystów? Z jakiego cyklu pochodzi Chester? Czy Kirk kochał się w Siostrze Quelaag?
Cholera, tyle niedopowiedzeń, a ja lubię szukać i gdybać.
Graficznie ta gra... miażdży. Tak, uważam Dark Souls za ładniejszą grę niż taki na ten przykład Skyrim. Nie jestem typem człowieka, który wali konia z zachwytu nad ostrymi teksturami czy super realistycznymi modelami. Dla mnie tekstury mogą być nawet nieostre a modele nieco kwadratowe, o ile artystycznie gra się broni sama! A Dark Souls to robi. Chyba na piętnaście minut przystanąłem by oglądać Jezioro Popiołów. Anor Londo za dnia przypomina mi takie klasyczne, bajkowe historie o mądrych królach i ich wspaniałych królestwach. Dyrektor artystyczny powinien dostać Nobla, Pulitzera, Oscara i wszystkie nagrody świata za świetną robotę.
Nie obyło się bez jednej, drobnej wady, która jest oddzielna od DLC Artorias z Otchłani. Grają postacią skupioną na unikach, która zadaje dużo obrażeń bronią białą, grało mi się... lekko. W tym sensie, że nie licząc 3 Bossów (Capra Demon, Ornstein & Smough, Gwyn) najwięksi przeciwnicy byli w miarę przystępni. Pierwszych godzin chciałbym nie liczyć, bo wtedy nie ogarniałem prawie niczego. Ale po Ornsteinie i Smoughu coś pękło. Jakaś taka nitka została, zdawałoby się nieodwracalnie, ale o tym za chwilę, przerwana. Nito poszedł na raz, Sif również, z Seathem miałem największy problem, by go znaleźć a potem by do niego dotrzeć w jednym kawałku, bo małże stanowiły większe wyzwanie. 4 królowie to dziwnym trafem nie chcieli mnie zranić, ale może to kwestia, że stałem blisko nich. Dużo szczęścia miałem zarówno przy Nieustannych Wyładowaniu, jak i Łóżku Chaosu. Przy tym pierwszym trafiłem na buga, który sprawił, że demon zawisł nad przepaścią i nie chciał się podnieść, przez co do dobiłem. W drugim wypadku, z racji, że walka ta wcale nie jest nawet walką, cudem manewrowałem i unikałem śmierci. Demon Stonoga podszedł mi łatwo, nie pamiętam już nawet rej walki. A już kopiuj wklej z Demon z Azylu - Zabłąkanym Demonem - Demonem Firesage lekko mnie podirytowało, bo miałem strategie gotową na trzech bossów już od początku gry, co z lekka zakłóciło tryb "przygotuj się na nieznane". Na szczęście, Gwyn stał na niesamowicie dobrym poziomie. Nie zliczę, ile razy do niego podchodziłem, ale po tych kilkudziesięciu godzinach, przyjemnie było poczuć adrenalinę związaną z wyzwaniem. Sama gra zasługiwałaby na 7/8 na 10... gdyby nie DLC.
Bo ono dało mi to, czego nie dała podstawka. Wyzwanie od początku. Ledwo co się tam znalazłem, a już dostałem pierwszego bossa - Strażnika Sanktuarium. Lew zabił mnie z dobre 10 razy, nim w końcu nauczyłem się jego ciosów tak, by robić dobry unik. Myślę sobie, początek niezły, ciekawe co dalej. No i potem moje prawie nemezis, czyli Artorias. Najbardziej epicka walka, jaką miałem świadomość stoczyć w mojej historii gracza. Tego nie da się podsumować inaczej niż EPIC. Zagrało tu wszystko - moja wielka ciekawość do Artoriasa wyniesiona z podstawki, muzyka, walka z Sifem, którą pamiętałem bardzo dobrze. Cholera no, za samą tą walkę powinno się tej grze wystawić 10/10. No i Manus, dla którego teorię przedstawiłem wyżej. Cholera, skurwiel opierał mi się długo, chyba z 20 podejść. Po drodze uratowałem szczeniaka, przez znajomy, jak mu o tym powiedziałem, podesłał mi pewną zmieniona scenę, do której nie miałem dostępu. Prawie się popłakałem ze wzruszenia. Potem jeszcze poszedłem na tego opcjonalnego bossa, Kalaameta, ale szczerze powiem, męczyłem się z nim tylko z jednego powodu - chciałem koniecznie odciąć mu ogon. A tak, po odcięciu ogona, był na jedno podejście.
Podsumowując, gra, dzięki DLC, zyskała. Za całą grę wystawiam ocenę 9/10, ale z DLC jest to zasłużona 10/10. Moim błędem było, że poczytałem opinie i doszło do mnie, że jest to jedna z najtrudniejszych gier starej generacji. Teraz zabieram się za NG+ i lecę zbierać oręż i czary. a potem odkładam kasę na PS4 i Dark Souls 2 które ma na nie wyjść.
 
(Do teraz nie mogę sobie wybaczyć zabicia Sif'a :()

Każdy kogo znam żałuje Sifa :(

Czy Ornstein i Smough to iluzja Gwyndolina?

Moim zdaniem iluzją była tylko Gwynevere. Dużo w tym wątku wyjaśnia się w Dark Souls 2 (albo i komplikuje), także nie będę Ci spojlował.

Czy Soliare to Pierworodny?

Moim zdaniem tak. A upewniła mnie w tym walka z nim gdy stał się pustym i zaczął krzyczeć o swoim słońcu, że je odnalazł i jest całe czarne :(

Czy Manus to Karzeł?

Tak. To jest już chyba bez dyskusji. Choć mam na dzieję, że przez karła masz na myśli istotę, która w prologu znalazła duszę lordów i podzieliła ją by powstała ludzkość.

Nieustannych Wyładowaniu, jak i Łóżku Chaosu. Przy tym pierwszym trafiłem na buga, który sprawił, że demon zawisł nad przepaścią i nie chciał się podnieść, przez co do dobiłem.

To nie jest żaden bug. To mały smaczek ze strony programistów. Przy wejściu do jego lokacji (gdy ta się zamyka), gdy zwabimy go tam, to jest pod nim przepaść. Tak. Ceaseless Discharge po prostu wpada w przepaść i ręką łapie się skały w ostatniej desce ratunku. Dlatego się nie rusza. Kilka uderzeń w jego rękę i zrzucasz go w otchłań. Gratuluję, zabiliśmy istotę, która nic nie robiła, tylko wpatrywała się i pilnowała zwłoki swojej siostry (jednej z córek wiedźmy z Izalith). Ps. można obejść tego bossa nie zabijając go. Jest na to sztuczka :).

To w takim razie teraz zapraszam do oglądania:

https://www.youtube.com/playlist?list=PLWLedd0Zw3c6xdi9Ta25qqVO5-MqmHdVv - 55 rzeczy, które ominąłeś w Dark Souls
https://www.youtube.com/playlist?list=PLWLedd0Zw3c5RCXboUsPwHsZJlXB2CzCz - historia postaci, która rozjaśni Ci ich miejsce w fabule

Jednak szczególnie polecam Ci ENB, który w kilka godzin przedstawi Ci praktycznie kompletny zarys fabuły i świata. Poniżej masz podzielone filmy:

https://www.youtube.com/playlist?list=PL4825DBA198EBE9B9

Posiłkować się możesz też TerraMantisem:

https://www.youtube.com/playlist?list=PLf6R7zJ4pJ54uGef6QiU82O0sKeJhQIyw


____________

Wierzę, że jeśli jesteś zafascynowany światem i mitologią gry, to obejrzysz wszystko co Ci dałem. Naprawdę wiele rzeczy bardzo się rozjaśnia. Dlatego właśnie Dark Souls ma najprężniejszą społeczność na YouTube oraz fabularnie gniecie praktycznie wszystko co do tej pory wyszło na komputery/konsole. O żadnej innej grze nie ma tylu godzin rozpraw i dysput nt fabuły, nie mówiąc już o tysiącach godzin z gameplayów. Przyjdź po obejrzeniu wszystkich filmów (czyli pewnie za dwa dni) i podziel się na nowo wrażeniami. Tymi, które znałeś i tymi, które dopiero poznałeś.



Ps. Napisz mi tylko jeszcze jakie zakończenie gry wybrałeś. Mrocznego Lorda czy kontynuowałeś cykl światła?
 
Last edited:
W Dark Souls gra mówi jakoś w jakiej kolejności zwiedzać lokacje/trzeba na to samemu wpaść/jest to raczej obojętne?
 
Jedyną jakąkolwiek podpowiedź od gry jaką dostaniesz, będzie kilkusekundowy dialog o tym, że musisz uruchomić dwa dzwony i tyle. Witamy w świecie Dark Souls.

Nie jest obojętne w jakiej kolejności się zwiedza, ale działa to na zasadzie "jest za trudno - idę do innej lokacji".
 
Dzięki za odpowiedź. Nie ma w takim razie systemu w stylu "tutaj bym w sumie poszedł, ale klucz do bramy ma boss na drugim końcu świata gry"?
 
Tam są jakieś drzwi pozamykane i potrzebujesz klucz, ale jest też zawsze inna hardkorowa droga by dojść na miejsce. Kurwa przez was odswieze ds i zamawiam ds 2 chuje, a czas nie wiem skąd wezmę :/
 
Mam problem z Wieśkiem. Zgłaszałem to już w Pogotowiu Informatycznym, ale tu chyba zagląda więcej osób. Pozwolę więc sobie przekopiować moje posty stamtąd.
"Mam problem z Wieśkiem. Zakupiłem i zainstalowałem pierwszą część. Gdy klikam w launchera wyświetla się komunikat, że komputer nie spełnia minimalnych wymagań gry. Śmiem wątpić, gdyż mój lapek jest świeżo zakupiony. Pogmerałem w necie i znalazłem info, że Wiesiek nie wspiera laptopowych kart graficznych, zazwyczaj jednak mającym podobny problem pomagało ściągnięcie nowych sterowników czy spatchowanie gry. U mnie ani jedno, ani drugie nie dało efektu. Ma ktoś jakiś pomysł?"

konfiguracja mojego lapka
GeForce 840M 2GB
4 GB RAM
Intel Core i5-4200U CPU 1.6 Ghz
Windows 8.1
wersja sterowników nVidii 347.09

może ktoś miał podobny problem? :)
 
A instalowałeś teko kilkugigowego pacza? Ja jak kupiłem jedynkę Wieśka, to po instalacji miałem obowiązkowego pacza (poprzez Launcher Wiedźmina). Mi problemy z grami rozwiązuje (albo przysparza:D) program Raptr,ale jest to program od kart AMD, więc nie wiem jak będzie z kartami do nVidii. Ogólnie Wiesiek już ma tyle lat, że powinien działać na kazdym swiezym kompie :) Gre masz na steamie czy nie jest przypisana? Bo jak masz ją na koncie to mozesz sprobowac jakiejs aktualizacji/naprawy.

Czy gra Ci pójdzie możęsz sprawdzić tez tutaj http://www.systemrequirementslab.com/cyri
 
Pakiet ds + ds2 zamowiony, wziąłem tez 1, bo swoją sprzedałem.. Teraz przynajmniej z dodatkiem będzie. 20 ojro panowie, okazja
 
Mam problem z Wieśkiem. Zgłaszałem to już w Pogotowiu Informatycznym, ale tu chyba zagląda więcej osób. Pozwolę więc sobie przekopiować moje posty stamtąd.
"Mam problem z Wieśkiem. Zakupiłem i zainstalowałem pierwszą część. Gdy klikam w launchera wyświetla się komunikat, że komputer nie spełnia minimalnych wymagań gry. Śmiem wątpić, gdyż mój lapek jest świeżo zakupiony. Pogmerałem w necie i znalazłem info, że Wiesiek nie wspiera laptopowych kart graficznych, zazwyczaj jednak mającym podobny problem pomagało ściągnięcie nowych sterowników czy spatchowanie gry. U mnie ani jedno, ani drugie nie dało efektu. Ma ktoś jakiś pomysł?"

konfiguracja mojego lapka
GeForce 840M 2GB
4 GB RAM
Intel Core i5-4200U CPU 1.6 Ghz
Windows 8.1
wersja sterowników nVidii 347.09

może ktoś miał podobny problem? :)

A może Windows 8.1 jest problemem?
 
Ok, problem rozwiązany. Rozwiązanie proste jak drut, choć nie oczywiste (przynajmniej dla mnie) :D Wrzucam:

"Stwórz skrót gry na pulpicie, otwórz właściwości i w polu "element docelowy" po tym co jest tam napisane robisz spację i dopisujesz
-dontForceMinReqs.
Powinno to wyglądać np tak: ?C:\Program Files\The Witcher\System\witcher.exe? -dontForceMinReqs"
 
@Tomasz Chmura
Wybrałem połączenie się z ogniem. Zresztą, oba zakończenia są tak naprawdę nic nie warte, bo cykl dalej trwa.
Co do Ornsteina - niestety, obejrzałem recenzje Dark Souls 2 i pewien nie mądry recenzent który nie miał styczności z pierwszą częścią cyklu, nabił mi spoiler tak wielki, że równie dobrze mógł napisać mi "jesteś frajerem, że obejrzałeś tą recenzję".
Ale mimo to chcę zagrać w dwójkę. Bije się z myślami czy czekać, by kupić ją wraz z PS4 czy jednak pójść po wersję na PS3, bez żadnego DLC...
 
Jak to jest z tymi aktami? Jak kończysz np. pierwszy to możesz w drugim wykonać questy które ci zostały z pierwszego czy przepadają? Bo nie mam czym Bestii zabić póki co :/
 
Jak to jest z tymi aktami? Jak kończysz np. pierwszy to możesz w drugim wykonać questy które ci zostały z pierwszego czy przepadają? Bo nie mam czym Bestii zabić póki co :/
Nie pamiętam dokładnie, ale są chyba questy wieloaktowe. A tak, to np.
Do tej lokacji, w której teraz jesteś, już nie wrócisz
.
Bestię ubij stylem silny, a jej wilcze pomagiery stylem grupowym.
Jeżeli uratowałeś wiedźmę, to powinna cię leczyć.
Jeśli masz jaskółkę to wypij jedną/dwie.
 
Sam ostatnio wróciłem do Wieśka pierwszego i przestrzegam przed ładowaniem talentów w Aard, gra robi się wtedy banalnie prosta.
 
Wiedźmin mieści się w moim osobistym top10. Też chyba wrócę żeby się na III wyrobić, lecz mam dylemat Komputer(jedynie laptop) lub konsola(ps4+tv). Ceny wychodzą podobne, mój aktualny laptop: i7-2670qm 2.20 GT 555m 8gbram, wiec może i pójdzie na min. ale po 2-3h grania sie spali :eek:
 
"W życiu nie sądziłem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie otworzyłem Internetu"
Stanisław Lem

Musze się gdzieś wyładować, bo kurwica mnie zebrała.
Rozumiem, że de gustibus non disputandum, ale wkurzają mnie ludzie, którzy oceniają mój gust, zwłaszcza w grach, poprzez pryzmat gier, w jakie grałem. Już tłumaczę, byście wiedzieli, o co mi chodzi.
Gry-Online wypuściło ostatnio kontrowersyjna listę 100 najlepszych gier RPG. Jednak w filmie, który należy obejrzeć najpierw, wyjaśnili, że z racji kategorii, przedziału czasowego, bliżej temu do listy 100 gier które warto zagrać. System punktowy był przyznawany poprzez średnią ocen na portalu i ocen redaktorów. I wyszło fajnie, poznałem kilka ciekawych RPG do zaliczenia. Ale oczywiście "hispta-gamer" jak lubię ich nazywać musieli się dopierdolić. Fakt, Skyrim na 3 miejscu mnie razi również, ale traktuje to jako listę gier wartych zobaczenia. Ale musiały się zacząć pojazdy typu "Wiedźmin? To nasze Polskie gówno tak wysoko? Tylko u nas to czczą, na zachodzie jest to traktowane jako co najwyżej średniak". Czy "Gothic? Widać, że średnia wieku osób w to grających nie przekracza lat 10". I zaczęło się: prawdziwy gracz musi lubić tylko gry z lat 90tych, musi hejtować nowe, łatwe produkcje (Ale jak przychodzi do Dark Souls, to nagle wychodzi, że to też słaba gra, bo... nowa). Kurna. Rozumiem, ktoś może nie lubić Wiedźmina... (Aż spytałem brata, mieszka w stanach, Wiedźmin jest tak szeroko komplementowany przez graczy), ale kurka, wodna, zarzucanie "Polskiego punktu widzenia" jest tak absurdalne, że aż głowa mała. Czy my naprawdę musimy mieć kompleks niższości?
Inna jeszcze sprawa to Gothic, gra mojego dzieciństwa. Tak, wiem, pewnie jestem teraz niedorozwiniętym gimbem za to, co powiem, ale wolę po 1000 kroć takiego Gothica niż Dragon Age. DA odpaliłem raz, pograłem jedną sesję i nie odpaliłem więcej. Ale kurka, wodna, mój gust. To tak jak z Klasykami i Romantykami w literaturze.
Przyznaje, nie grałem nigdy w np. Baldurs Gate, pierwsze Fallaout, serię Might and Magic, ale jestem graczem innej epoki. Może kiedyś uda mi się za to zabrać, ale dzisiaj, w dobie, gdzie dla starych gier nie ma wsparcia od Windowsa bo najlepiej zapłacić drugi raz dla jakiegoś sklepu on-line za dystrybucję cyfrową, którą masz do momentu kiedy nie wysiądą serwery, to dla mnie jest absurdalne.
Rozumiem, jeśli kogoś nie będzie to obchodziło co tu pisze. Ale musiałem się gdzieś wyładować, bo już mnie krew zalewała.
____

W sumie, jeśli jesteśmy przy RPG, to może podacie swoją listę 10 najlepszych w jakie graliście?
Ja zacznę, chociaż kolejność jest przypadkowa:
10 - Seria Gothic
9 - Seria Deus Ex
8 - Seria TES
7 - Final Fantasy 7
6 - Dark Souls
5 - Fable: Zapomniane Opowieści
4 - Spellforce: Złota Edycja
3 - Seria Wiedźmin
2 -Seria Risen
1 - Fallout 3
 
Back
Top