GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

Highlander bój się Boga. :D Lepiej skasuj ten wpis. :D
Silent Hill to czysta esencja survival horroru, synonim, analogia, nie wiem jak jeszcze to nazwać. :D
 
Hehehe, chodziło o to, że nie wiem czy to survival horror, bo nie grałem :) Nie miałem zamiaru kwestionować niczego :D



EDIT: Tzn grałem 100 lat temu w jedynkę, albo dwójkę i to przez chwilę. Nie pamiętam prawie nic, poza tym nie wiem jak się ta seria rozwinęła i czym jest obecnie :)
 
SH2 to jest jedna z tych gier co dla mnie nie zestarzała się praktycznie wcale. Lubie sobie do niej wracać czasami.



Skyrim troszkę mnie wciągnął, jedyny problem jest taki, że nie mam dysku przy xboxie i granie z płyty w taką giere to czysta katorga.
 
grzech nie zagrać w życiu w SH2, chociaż ja jakoś większym sentymentem darzę jedynkę.



żaden resident tej generacji się nie łapie jako prawdziwy survival-horror. warto sprawdzić niedoceniane I am alive, wybitny przedstawiciel survivalu . Siren-Blood Curse to z kolei prawdziwy horror w japońskim klimacie.



http://www.ppe.pl/news-20708-Nowy_Batman_jeszcze_w_tym_roku.html



oby tylko Rocksteady nie oddało marki innemu developerowi.
 
To całe Colonial Marines to chyba jedno wielkie przegięcie, na tym filmiku koleś przechodzi etap bez choćby jednego strzału ... a poziom to ponoć Hard







Bouns











No cóż, chyba jednak poczekam na The Last of Us.



@dzięki madafaka, temu Siren-Blood Curse warto chyba się przyjrzeć
 
Alien Colonial Marines to;patrząc na oceny z ostatnich 2 dni wielki SHIT.Szkoda, najpierw słaby DS3 teraz to,do końca liczyłem że mimo słabej strony technicznej gra bedzie nadrabiać klimatem.Ale jak można wczuć się w klimat skoro postacie/stwory zacinają się przy przeszkodach itp a nasi kompani są tępi jak stado pędzących imadeł.Do tego ci obcy jakoś mało przerażająco wyglądają i nie wiem czy tylko ja odniosłem takie wrażenie że są jacyś tacy mali.



Mobius Naprawdę polecam Ci i innym Silent Hill Downpour gra jest naprawde dobra,trochę jej się dostało za toporną walkę i słabo zaprojektowanych przeciwników.Ale za to posiada niesamowity duszny klimat,świetny desigh miasta(otwartego !!,z dużą ilością side questsów),bardzo dobrą fabułę i przyzwoitą grafikę.Gra trochę niedoceniona przez krytyków ale wśród fanów uważana jest za godnego spadkobiercę legendarnej już dwójki
 
Kilroy obcy są zdecydowanie za mali . poza tym mogli się chociaż wysilić, że by chodzenie po ciałach obcych zabierało energię, tak jak było chyba w AvP. na szczeście gra ma jedną zaletę - jest krótka (5h).



jest w sumie jeszcze SH Homecoming na ps360, szału nie ma ale można sprawdzić z braku innyc horrorów.
 
A to moze sie skusze na tego Downpour. Pewnie teraz juz tani jest, wiec bulic nie trzeba bedzie duzo.
 
sh tylko jedynka i residenty 1-3, w sh2 nie gralem, ale wiem, ze jest dobre w chuj. jeszcze parasite eve jest dobre
 
o tak , Parasite też zajebiste , zwłaszcza dwójka dzięki lepszej wg mnie mechanice rozgrywki.



żal patrzeć co zrobili z Paraside Eve 3rd Birthday.



Resident Evil Remake jest genialny, najlepsza część serii . RE0 też świetny. oba można sobie odpalić na Dolphinie, grafika nawet dzisiaj daje radę.
 
re0 wyszlo tylko na gamecube jesli sie nie myle, dlatego pewnie w to nie gralem. chociaz moze na ps2 tez bylo. nawet nie wiedzialem, ze zrobili trzecia czesc parasite. jedynka w oryginale niczym noweczka lezy w szafce :) ma ktos oryginalna ff7 na zbyciu i legend of dragoon?
 
Remake i 0 wyszły na gamecube , ja jakiś cztemu kupiłem go dla tych dwóch gierek ale na emulatorze też można spokojnie pograć.
 
chodzenie po ciałach nie zabiera energii bo zwłoki znikają po paru sekundach :) wogóle wszystko tam chyba żle działa,animacja trfionych obcych jest czasami dziwna i śmieszna,zacinanie się w dzwiach i pełno innych bugów.Do tego grafika jak sprzed 5-6 lat.Jak to możliwe że takie bądź co bądź duże studio wydaje tak niedopracowany produkt,który był robiony 6 lat(może to właśnie problem?)Chyba jednak specjaliści z firmy uznali że nie opłaca się przekładać premiey gry chodzby o miesiąc by doszlifować produkt i mniej stracą wydając go teraz
 
właśnie sęk w tym , że żadne duże studio tego nie robiło :) Gearbox było tylko twarzą kampanii reklamowej tej gry, gdzie w rzeczywistości grę tworzyło kilka mniejszych ekip.
 
Ale oba są survival horrorami. Tylko, że SH podejmował kwestię straszenia w dużo lepszy czy może poważniejszy sposób niż RE wg mnie.
 
oczywiscie, ze sh byl duzo straszniejszy. bo np dla mnie re byl zwykla strzelanka z elementami horroru, jak np ptaki wybijajace szybe autobusu w re3, zwlaszcza gdy gralo sie w nocy z nastawionymi glosnikami na wieksza glosnosc
 
RE był tak naprawdę niepełnosprytny . idiotyczne dialogi w jedynce przeszły już do klasyki ale za to ludzie kochali serię . nie za głęboką fabułe ale za sam gameplay , który był rewolucją i zdefiniował gatunek survival-horroru.
 
No właśnie nie wiem czy nie lepiej w oryginał zagrać, choćby na PC-ie. Bo ten collection to podobno zabugowany jest, choć chyba i tak sobie go kupię, żeby sobie odświeżyć 2-czkę.
 
ja dicku nie przepadam za tego typu grami, kiedys w to gralem, jak pierwszy raz dorwalem psxa. teraz nakurwiam praktycznie tylko w rpgi, raz na jakis czas jakas strzelanka albo pilka
 
Ukończyłem Dead Island. Nawet spoko gra, choć liniowa do bólu. Teraz zaczynam DLC z Ryderem White'm w roli głównej. Pzydadzą się zapisy do nadchodzącego w kwietniu Riptide.
 
IMO DLC lepsze od podstawy :) Faktycznie, gra liniowa, zabugowana, ale mi się grało przyjemnie i odmóżdzająco. Jedyny FPS który ukończyłem z przyjemnością i którego kontynuacje tez kupię.
 
Tx6e4Ik.gif




:)
 
Two Worlds II współtworzył mój znajomy. Erpeg trochę bez pomysłu na fabułę, ale da się pograć. :)
 
Back
Top