Formuła 1

Kurła Sainza to ktoś sabotuje czy klątwę jakąś na niego rzucili... Nie pojeździ chłop, szkoda w chuj
 
Kurła Sainza to ktoś sabotuje czy klątwę jakąś na niego rzucili... Nie pojeździ chłop, szkoda w chuj
comment_1657468184apI0hNhojqrgGmR9gEngas,w400.jpg
 
Leclerc znowu walczył z tym pedałem, tym razem poległ wraz z nadziejami Ferrari na tytuł mistrzowski.

Sainz przez kilka okrążeń kłócił się z strategami, pod koniec chcieli żeby zjechał w trakcie wyprzedzania Pereza. Brak mi już słów.
 

Skąd taki zjazd formy, wina bolidu czy zasługa tego w czym jeździł wtedy kiedy dominował?
Odchodzi bo go wyganiają czy myślisz że się wypalił i stąd ten regres? Od razu mówię że jestem laikiem i bardzo dawno wyścigu nie oglądałem.
 
Jest szansa na ciekawe GP - ale też rosną szanse na jakiś karambol na pierwszym okrążeniu.
Leclerc może pójść w ślady brata i wysadzić kolegę z zespołu. Dla pierwszej trójki, start może oznaczać wygrany wyścig, będzie ciekawie.



:beczka:
 
Skąd taki zjazd formy, wina bolidu czy zasługa tego w czym jeździł wtedy kiedy dominował?
Odchodzi bo go wyganiają czy myślisz że się wypalił i stąd ten regres? Od razu mówię że jestem laikiem i bardzo dawno wyścigu nie oglądałem.
Ostatnie bolidy Ferrari mu wyraźnie nie leżały, podobna sytuacja do Ricciardo w McLarenie. Po wylocie z Ferrari, został na kolejny sezon licząc na to że Aston dobrze wykorzysta nowe regulacje, ale jak widać się nie udało. Do tego jeszcze został zielonym aktywistą i mówił, że jest hipokrytą kiedy sam lata po całym świecie i jeździ bolidami dla rozrywki.
 
Back
Top