Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Max to absloutnie niesamowity talent, gosc ma 24 lata i to jego siodmy sezon w F1. Kiedys w chuj go poniosilo, teraz dojrzal i jezdzi znakomicie. Poza torem wydaje sie normalnym gosciem. No i przede wszystkim jest najwiekszym rywalem najbardziej znienawidzonego i dominujacego zespolu w historii F1 (Mercedes).Zauważyłem, że większość osób stąd kibicuje Holendrowi, skąd to się bierze? Hamilton coś odjebał w przeszłości? Przyznam, że tak nie sledze f1, czasem wyścig obejrzę i ogólnie wolę Hamiltona, chyba że miał jakieś frajerskie zagrywki to chętnie bym się dowiedział.
W punkt.Max to absloutnie niesamowity talent, gosc ma 24 lata i to jego siodmy sezon w F1. Kiedys w chuj go poniosilo, teraz dojrzal i jezdzi znakomicie. Poza torem wydaje sie normalnym gosciem. No i przede wszystkim jest najwiekszym rywalem najbardziej znienawidzonego i dominujacego zespolu w historii F1 (Mercedes).
Hamilton jest bardzo dobry, ale jezdzi w tak dominujacym zespole ze az sie rzygac chce od ogladania tego, za partnera w zespole ma Bottasa ktory slucha sie bardziej niz pies. Oponiarz ciagle pierdoli lewicowe kocopoly od teczy, rownosci, a ostatnio BLM. Jak wygrywa to jest wszystko pieknie, a jak cos nie idzie to ukazuje sie jego zjebany charakter. No i jest mega pompowany przez media, szczegolnie brytyjskie Sky.
Jednak gosc najebal tyle rekordow i ma wokol siebie od chuja klakierow, wiec nie dziwie mu sie ze tak o sobie mysli. Kazdy ma prawo myslec o sobie tak jak uwaza, z tym nie mam problemu. Podejrzewam ze polowa stawki mysli ze jest lepsza od Hamiltona, ale jezdza taczkami. Ale to ciagle narzekanie na opony, ostatnio doszlo ze kwestionuje gosci od strategii podczas wyscigu, potrafi jebnac focha i nie odzywac sie przez radio do swojego teamu. Generalnie jak wygrywa to oponiarz, jak przegrywa to Mercedes. Mercedes poki wygrywal to sie wydawalo ze taki profesionalny zespol, ale w tym sezonie zachowanie oponiarza i Toto pokazuje jakie to sa cipy. Oni kochaja rywalizacje, ale jak maja 1s przewagi na kazdym okrazeniu nad reszta stawki. Generalnie gdyby nie pewne zdarzenia to Max juz by praktycznie swietowal mistrzostwo. W Baku jechal po wygrana, jebla opona na prostej i wykurwil w sciane. Na Silverstone doszlo do kontaktu i przy 300 km/h oponiarz wyslal Maxa w sciane i przypierdolil strasznego dzwona, na Wegrzech Bottas odpierdolil manewr roku i przyjebal w oba bolidy RBR, a na Monzy Verstappen juz chyba byl wkurwiony ponad skale i stwierdzil ze nie ma chuja ze da sie wyprzedzic oponiarzowi i obaj skonczyli wyscig przed koncem. Oponiarza nigdy nie lubilem, ale szanowalem. Po tym co odpierdala w tym sezonie to nawet szacunek stracilem.W punkt.
Dodam jeszcze od siebie, że wkurwia mnie i chyba każdego, że sam siebie uważa za najlepszego kierowcę w historii na świecie i wcale się z tym nie kryje. Jest zadufanym bufonem.
Cały sezon mówi się, że silnik mercedesa nie jest bezawaryjny. Na razie żaden u nich nie padł w wyścigu. Może czas najwyższy?Mercedes odkręcił silnik i teraz tylko cud uratuje RedBulla.
Bottasowi padają opony i silniki, ale nie Lewisowi.Cały sezon mówi się, że silnik mercedesa nie jest bezawaryjny. Na razie żaden u nich nie padł w wyścigu. Może czas najwyższy?
Sir Frank Williams nie żyje. Był legendą F1
Nie żyje Sir Frank Williams. Legenda Formuły 1 i wieloletni szef jednego z najlepszych zespołów w historii królowej sportów motorowych, ekipy Williams Racing, odszedł w wieku 79 lat.sport.onet.pl
Teraz mamy zajebistych kierowców (Max, Lewis, Leclerc, Alonso, Lando itd), jak i szefów (Toto, Horner, Zack). Nie popieram twojej opinii.
Kiedyś Williams to był zespół. Przykro jak odchodzą ludzie z F1 z czasów kiedy miała ona duszę a nie tylko statystyki.
Takich szefów i kierowców jakich on zatrudniał i z jakimi rywalizował już nie będzie.
Jeżeli mówić o samych umiejętnościach, wiedzy i profesjonalizmie to masz rację.Teraz mamy zajebistych kierowców (Max, Lewis, Leclerc, Alonso, Lando itd), jak i szefów (Toto, Horner, Zack). Nie popieram twojej opinii.
Z tym się zgodzę.Jeżeli mówić o samych umiejętnościach, wiedzy i profesjonalizmie to masz rację.
Chodziło mi jednak o szefów którzy nie kalkulują nie ograniczają się w wypowiedziach. Dziś to może Horner i Steiner.
A co do kierowców nie miałem na myśli czystych umiejętności, bo dzisiaj może i są najlepsi w historii, ale o osobowość o bycie jakimś a nie biorobotem, jak mam wrażenie bywa.
I to tyle
Nie będzie zmiany.Ma ktoś jakieś info na temat skrzyni Maxia?
Jest nadzieja dla Maxa.Nie będzie zmiany.
Tymczasem w F2 przerwali wyścig bo tyle było kraks i problemów.
No i git Supaaa Max bierze ich od razu na pierwszym okrążeniu. a oni dalej sie wysypująNie będzie zmiany.
Tymczasem w F2 przerwali wyścig bo tyle było kraks i problemów.
Najpierw musi przetrwać pierwszy zakręt, bo Lewis będzie miał obok tylko psa Bottasa.No i git Supaaa Max bierze ich od razu na pierwszym okrążeniu. a oni dalej sie wysypują
boje sie że ten wypadek w kwalfikacjach przejdzie do historii jako utrata mistrzostwaNajpierw musi przetrwać pierwszy zakręt, bo Lewis będzie miał obok tylko psa Bottasa.
Silverstone było kluczowe.boje sie że ten wypadek w kwalfikacjach przejdzie do historii jako utrata mistrzostwa
I zajebiscie narazie się stało. Czekamy do koncaMercedesowi zbyt dobrze szło, dostali w tyłek. Ale to nie koniec.