To, że kobieta zasypia na filmie to żaden wyznacznik. Równie dobrze może to zrobić na Rocky :)
Pewnie spora część tekstów z filmu pochodzi z książki Dana Milmana. Sam film, jako historia autentyczna, nastraja pozytywnie i może skłaniać do jakiś tam refleksji, nie tylko nad tym jak osiągnąć zamierzony cel, ale jak odnaleźć się w samym sobie. Oczywiście, nie jest to żadne arcydzieło ani jakaś wielka głębia, po prostu pozytywny film, który nie jednemu poprawił nastrój, więc nie ma co się dziwić, że ma wysokie oceny. Coelho dla hamburgerów? Nawet jeśli, możecie mnie tak nazywać, na mnie w jakiś tam sposób zadziałał :)
"W pogoni za szczęściem" - bardzo dobre i wbrew pozorom, nie dołujące,oczywiście po obejrzeniu całości
teraz jestem po seansie Fightera - Bale wygrał w tej roli, mega.
Drugi dzień po Into The Wild - ocena tego filmu u mnie rośnie, chyba bedzie 10/10
"Czekając na Joe" - film dokumentalizowany, ale super zrealizowany
Jak już komuś się chciało czytać mój krótki wywód - to niech poleci tytuły podobne do ww.
Jutro odpalam "Szukając siebie" - dobre to?