Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

A może chodzi o sposób w jaki prowadzisz dyskusję?

Może skup się na merytoryce po prostu a wycieczki osobiste i podśmiechujki sobie odpuść.

A swoim życie osobistym dzielisz się dosyć ekshibicjonistycznie więc nie wiem czemu się dziwisz że temat wraca jak bumerang.

:fjedzia:


Co innego pisać o życiu osobistym, a co innego pisać "nie masz racji w tym poglądzie o kwestii dozbrajania bo pewnie za dzieciaka byłeś bity w szkole".

Czyli radzisz mi ignorować wszystko co wpisują pozamerytorycznie w rozmowie?

To nie byłoby większości wpisów, bo 90% tego co piszą to prywata i rzeczy nie związane z poruszanymi kwestiami.
 
A może chodzi o sposób w jaki prowadzisz dyskusję?

Może skup się na MERYTORYCE po prostu a wycieczki osobiste i podśmiechujki sobie odpuść.

A swoim życie osobistym dzielisz się dosyć ekshibicjonistycznie więc nie wiem czemu się dziwisz że temat wraca jak bumerang.

:fjedzia:
:brainoverload:
 

Obejrzalem wreszcie w weekend, mocny przekaz :lol: moze nie tego sie spodziewalem po tym filmie, ale niezly.
Mi też się podobał, chociaż trochę za mało dla mnie perspektywy indiańskiej. Wyszedł trochę taki typowy dla Scorsesego dramat gangsterski. Ale polecam. Te 3,5 h w kinie zleciało bardzo szybko. De niro świetna rola, dawno go w tak dobrej formie nie widziałem.
 
Mi też się podobał, chociaż trochę za mało dla mnie perspektywy indiańskiej. Wyszedł trochę taki typowy dla Scorsesego dramat gangsterski. Ale polecam. Te 3,5 h w kinie zleciało bardzo szybko. De niro świetna rola, dawno go w tak dobrej formie nie widziałem.
De Niro kozacka rola, Dicaprio wedlug mnie slabo, jakos mi nie pasowal nie wiem czemu... Myslalem caly czas ze zobacze zemste indian, tez nie wiem czemu :fjedzia:
 
:boystop:

dewede.jpg
 


Dupy nie urwało, ale śmiechłem wielokrotnie, bo serial ciśnie po wszystkim i wszystkich, od nas przez zmiany klimatu aż po globalistów i cyklistów. Całkiem całkiem, jakieś 6.5/10. Może 7, bo sprawna realizacja i sporo ciekawych pomysłów, również na żarty :suchykarol:
 


Dupy nie urwało, ale śmiechłem wielokrotnie, bo serial ciśnie po wszystkim i wszystkich, od nas przez zmiany klimatu aż po globalistów i cyklistów. Całkiem całkiem, jakieś 6.5/10. Może 7, bo sprawna realizacja i sporo ciekawych pomysłów, również na żarty :suchykarol:



Niestety to nie serial a skecz.
Postacie i ich zachowania to archetypy a nie bohaterowie. Nie możemy się z nimi utożsamiać. Ot, mają fargolić nawiązania do najbardziej znanych trendów medialnych z ostatnich lat. Tak by każdy Polak zrozumiał.
Ot- jest np "Wielka". Poziom absurdu, groteski i komizmu dużo większy. A jednak tam mamy postacie które możemy lubić lub nienawidziec, rozumieć, coś czuć. Tutaj nie ma czegoś takiego. Tutaj mamy scenki z kabaretów.

Co nie znaczy, że jest to złe. Trzyma się na granicy pretensjonalności i kiczu ale wchodzi. Świetna realizacja, kamera i montaż często służą jako część gagu.
 
  • Like
Reactions: jut
Wypierdalać pod siedzibę TVP albo do seriali.
Szukałem seriali, ale od dłuższego czasu nikt nic nie wpisywał i po przeszukaniu czterech stron dałem se siana :werdum: a wyszukiwanie mi czasem działa, a czasem nie. Teraz nie. Także sam se idź protestować pod siedzibę TVP :beczka:
 
Szukałem seriali, ale od dłuższego czasu nikt nic nie wpisywał i po przeszukaniu czterech stron dałem se siana :werdum: a wyszukiwanie mi czasem działa, a czasem nie. Teraz nie. Także sam se idź protestować pod siedzibę TVP :beczka:
Do pisania wysrywów nie na temat masz Hyde park a nie pierwszy lepszy temat który ci się nawinie. Później jest syf i trzeba się przebijać przez twoje posty i ryby żeby znaleźć coś ciekawego i zgodnego z nazwa tematu.

Ostatnio zobaczyłem na HBO Max Tokyo Vice.
Bardzo dobre, klimat gęsty, świetnie pokazany rasizm skosnych no i wiadomo Yakuza.
Mocno polecam.
 
Do pisania wysrywów nie na temat masz Hyde park a nie pierwszy lepszy temat który ci się nawinie. Później jest syf i trzeba się przebijać przez twoje posty i ryby żeby znaleźć coś ciekawego i zgodnego z nazwa tematu.

Ostatnio zobaczyłem na HBO Max Tokyo Vice.
Bardzo dobre, klimat gęsty, świetnie pokazany rasizm skosnych no i wiadomo Yakuza.
Mocno polecam.
Co ty do mnie pierdolisz nie na temat? Serial a film to nie jest jakaś wielka różnica, a porównać mnie do ryby to trzeba mieć rybi mózg. Jak masz problem to użyj ignora i tyle.
 
Rebel Moon straszny zawód, fajnie się zapowiadało, liczyłem na dobrą space opere, a wyszła jakaś papka. Postacie beż żadnego wyrazu, laska zbiera tę swoją drużynę pierścienia, skacze po planetach i nawet jednego dobrego ujęcia tych światów, wizualnie kiepsko, planety wyglądają brzydko, a bohaterowie chaotycznie przedstawieni, brak dobrego tempa akcji, brakło hajsu na dobre efekty specjalne, najebane tylko slow motion w co drugiej scenie.

Fabuła typowo zbierz ekipę, uratuj wioskę, wszystko przewidywalne, niezłą obsadę zebrali, a nie ma nawet jednej postaci, żebyś powiedział "wow, ciekawe co ten koleś odjebie?". Tutaj to po prostu, armia nazistów atakuję wioskę biednych wieśniaków, czarno na białym wszystko, żadnych zwrotów akcji i dramaturgii, oglądasz i wiesz co się dalej stanie, fatalnie napisane.

3/10, bez podjazdu do Diuny.
 
Rebel Moon straszny zawód, fajnie się zapowiadało, liczyłem na dobrą space opere, a wyszła jakaś papka. Postacie beż żadnego wyrazu, laska zbiera tę swoją drużynę pierścienia, skacze po planetach i nawet jednego dobrego ujęcia tych światów, wizualnie kiepsko, planety wyglądają brzydko, a bohaterowie chaotycznie przedstawieni, brak dobrego tempa akcji, brakło hajsu na dobre efekty specjalne, najebane tylko slow motion w co drugiej scenie.

Fabuła typowo zbierz ekipę, uratuj wioskę, wszystko przewidywalne, niezłą obsadę zebrali, a nie ma nawet jednej postaci, żebyś powiedział "wow, ciekawe co ten koleś odjebie?". Tutaj to po prostu, armia nazistów atakuję wioskę biednych wieśniaków, czarno na białym wszystko, żadnych zwrotów akcji i dramaturgii, oglądasz i wiesz co się dalej stanie, fatalnie napisane.

3/10, bez podjazdu do Diuny.
Też widziałem wczoraj na sen. No słabe to mało powiedziane..
 
Back
Top