Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Poczekajmy do premiery. Osobiście stawiam talent i grę aktorską Joaquina Phoenixa dużo wyżej niż Ledgera. Heath miał naprawdę rewelacyjny pomysł na postać Jokera, ale Phoenix w każdej swojej roli wypada doskonale. Czekam na ten film jak pojebion.
Oby. Heatha ciężko będzie pobić, bo żeby to zrobić, najpierw musiałbyś go wykopać :deniroclap:
 
właśnie wróciłem z once upon a time in... hollywood i szczerze mówiąc mam mieszane uczucia, z jednej strony kapitalny brad pitt i bardzo dobry leo dicaprio, ale z drugiej brak jakiegoś głównego wątku, jakieś akcji, ot zlepek scenek z filmów z rickiem daltonem (dicaprio), które są dobre, ale jak dla mnie to wyglądają jakby miały głównie sprawiać frajdę podczas kręcenia tarantino i aktorom, oraz wplątany, zupełnie niepotrzebnie motyw z sharon tate i polańskim oraz rodziną mansona.
nie powiem, prawie trzy godziny seansu zleciało gładko, ale zabrakło jakieś iskry żeby film można ocenić na wyżej niż 7/10.
pozdrawiam, bill.
Byłem wczoraj i mam trochę inne zdanie. To typowy Tarantino, liczy się: zabawa konwencją, dialogi i aktorskie mistrzostwo. Nawet role drugoplanowe robiły wrażenie (młoda hipiska, dziewczynka ...), no i ten klimat lat 60tych. Pulp fiction nie przebił, ale to świetny film, bawiłem się bardzo dobrze.
 
Tu też kobiety silne pracujące walczące.... Podobno następny James Bond też ma być kobietą... :}
Chuja nie kobietą. Debile ż mediów robią clickbaity a ludzie później takie rzeczy powtarzają. Bond ma być Bond, po prostu jego numerek 007 i zapewne licencję na zabijanie dostanie babka, co nie znaczy, że to ona będzie Bondem.
 
Chuja nie kobietą. Debile ż mediów robią clickbaity a ludzie później takie rzeczy powtarzają. Bond ma być Bond, po prostu jego numerek 007 i zapewne licencję na zabijanie dostanie babka, co nie znaczy, że to ona będzie Bondem.
007 będzie kobietą
a do tego Murzynką z Jamajki :mjsmile:
Liczę na to, że po kilku częściach okaże się transem :pociesznymirek:
 
No to trochę tak jakby po Klossie nowym agentem J23 - w obliczu nieubłagalnego dla Mikulskiego i pośrednio dla Klossa czasu - został ktoś słabo kojarzący się z polską podziemną, ale za to modny (i to nie aktorsko, ale biologicznie) ;)

Mozna? No pewnie, że można, ale mozna tez i się pozbijac :) Czy jednak nie?

A ja sobie obejrzę T1 i T2 niedługo, kurła, kiedyś to było... #sks
 
Back
Top