Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Własnie wróciłem z "Pasażerowie". Myślałem, że to jakiś nieciekawy gniot - ale pozytywnie się zaskoczyłem. Satysfakcjonujące 4 na 5 daję.

I spojler - kto nie widział jeszcze, to może niech nie klika ; )

Oczywiście primo - Waszym zdaniem główny bohater w obliczu takiej sytuacji miał prawo kogoś wybudzić? Czy postąpił słusznie wybudzając Aurorę? Ja jestem w stanie się z nią zgodzić, że on odebrał jej życie - te, które ona sobie planowała. Jak najbardziej miała prawo go nienawidzić do samego końca.

Jestem jakoś w stanie go usprawiedliwić pomijajac popęd i te kwestie - > sam nie dałby rady niczego tam wskórać. Musiał wybudzić drugą osobę, która by mu pomogła. Kwestia tylko taka, czy nie można było podjąć lepszego wyboru jeśli chodzi o kompetencje techniczne, tudzież naukowe. Ale wiemy jak to jest ; )

Ten murzyn, co się wybudził jako trzeci. Kapitan statku? Ktoś z załogi. Na samym początku pomyślałem sobie, jak on się dowiedział wszystkiego - że on też będzie chciał sobie pociupciać Aurorę. :crazy:

Generalnie zniesmaczyło mnie to ratowanie, kiedy już po udanym schłodzeniu reaktora - odłączyła się kolesiowi lina od skafandra. Przecież ten statek pewnie w ciągu 1 s to pokonywał niewyobrażalne odległości, a tu scenka, że ona ubiera skafander i wyskakuje w próżnię żeby go ratować. To już większa abstrakcja jak dla mnie od samego manualnego chłodzenia reaktora.

No i na sam koniec - refleksja dotycząca lotów międzygwiezdnych. Tak sobie pomyślałem, że ludzie, którzy to wszystko stworzyli - statek, technologie, projekty itp - tylko to rozpoczęli, a nie ujrzą efektów swoich prac. Smutne to.

Oraz sama kwestia takiej potężnej inwestycji jak budowa statku, technologii, zapasów żywności, picia, cześci zamiennych itp. Czytałem niedawno taki art o tym, ile teoretycznie $$$ trzeba byłoby, zeby wybudować taką Gwiazdę Śmierci rodem z Gwiezdnych Wojen. Toż to pieniądze w tym przypadku byłyby tak kosmiczne, że nawet by tamte wyliczenia przekroczyły, tak mi się wydaję.

Pozdrawiam tych, którzy to przeczytali ;;)
 
Na yt wpisz 4k test i zobacz jak smiga. Film? A co bys chcial?
Coś gdzie zauważę różnicę, nie wiem może Zjawa? Batman vs. Superman?
Tv nie powinien mieć problemu z odtworzeniem filmu z zewnętrznego nośnika? Czy jednak zalecasz startować z lapka?
 
Co to za cygańska wersja? :wink:
Przypomnialo mi sie:)

IMG201701_aewpqns.jpg
 
Obejrzałem niedawno "Foxcatcher" i do tej pory mnie kukuiel swędzi (z bólu) na myśl o tym całym Johnie du Pont. Ten film ma tak popieprzony klimat, że "The Ring" przy nim to jakaś komedia romantyczna. Oglądasz, oglądasz i wiesz, że tam jest nie za dobrze, tam w środku... w głowie. I potem sobie myślisz - w twojej, czy Johna du Pont... czy może reżysera.
 
Last edited:
Wreszcie
The Girl with All the Gifts 2016 720p BluRay x264-DRONES

ogólnie szkoda, że screenery co wychodzą nie są ripowane z bluray tylko z DVD, nie czaję dlaczego
 
Wreszcie
The Girl with All the Gifts 2016 720p BluRay x264-DRONES

ogólnie szkoda, że screenery co wychodzą nie są ripowane z bluray tylko z DVD, nie czaję dlaczego
To sa tylko pokazowki, wysylane do krytykow itp. Nikt sie do tego nie przyklada. Teraz jest git bo tylko daja czarne pasy i zaslaniaja napisy. W czasach vhs to latal napis na ekranie. Albo czarny kwadrat zaslanial logo.
 
To sa tylko pokazowki, wysylane do krytykow itp. Nikt sie do tego nie przyklada. Teraz jest git bo tylko daja czarne pasy i zaslaniaja napisy. W czasach vhs to latal napis na ekranie.

Nie no, ja wiem jak to działa (za wyjątkiem Polski, gdzie wersje "demonstracyjne" twórcy umieszczają na necie i kasują pzdr @halibut :lol: ). Tylko teraz oprócz DVD rozsyłają też płyty BR, a w necie nadal tylko RIPy z DVD.
 
Nie no, ja wiem jak to działa (za wyjątkiem Polski, gdzie wersje "demonstracyjne" twórcy umieszczają na necie i kasują pzdr @halibut :lol: ). Tylko teraz oprócz DVD rozsyłają też płyty BR, a w necie nadal tylko RIPy z DVD.
Widocznie daja lepsze zabezpieczenia na br. Nie wiem, dawno juz nie jestem w temacie.
 
Nie no, ja wiem jak to działa (za wyjątkiem Polski, gdzie wersje "demonstracyjne" twórcy umieszczają na necie i kasują pzdr @halibut :lol: ). Tylko teraz oprócz DVD rozsyłają też płyty BR, a w necie nadal tylko RIPy z DVD.


Smiej sie smiej, ale to normalna sprawa, że producenci miedzy soba wysylaja online gotowy produkt :)
 
http://www.cda.pl/video/7264629f

Tak mi sie przypomniało. Ten krótki film jest inspiratorem dla słynnego "Cube" SF.

Tutaj mamy jedno z najbardziej wstrząsających filozoficznie obrazów kinowych. Czym jest rzeczywistość? Czy solipsyzm to jedyna słuszna, nihililsttyczna idea ? Na te i inne pytania...nie szukaj tu odpowiedzi.
 
Za każdym razem jak oglądam ten film opada mi szczeka do kolan. Ekranizacja lepsza niz ksiazka i po prostu wybitny film.
MV5BMTQ2NzkzMDI4OF5BMl5BanBnXkFtZTcwMDA0NzE1NA@@._V1_UY1200_CR85,0,630,1200_AL_.jpg




Zgodzę się. Chociaż film i książkę traktuje jako dwie różne rzeczy - książka skupia się na śledztwie w sprawie Buffallo Billa, film znowu traktuje śledztwo jako wątek poboczny a skupia się na Hannibalu i jego relacji z policjantką.
 
Kto lubi spaghetti westerny niech włączy Cinemax o 11:10 .

"Viva Tepepa! " , - klasyk nad klasyki, chociaż nietypowy.
Typowe na pewno jest to co najlepsze we włoszczyźnie : niejednoznacznych bohaterów, ikone spaghetti Tomasa Milana, nieoczywistą i oryginalną intrygę, świetny, czarny humor i doskonała realizacja(reżyser wszak jest autorem sztandarowego dzieła z Lee Van Cleefem "Śmierć jeździ konno") , i oczywiśćie muzyka Morricone.

Western zalicza się do nurtu rewolucyjnego. Meksyk i brutalne realia rewolicji w tym kraju to jeden z ulubionych tematów włoskich reżyserów. Głównie ze względu na możliwość pokazania ogromnej ilości brutalności. Tutaj jednak temat wykorzystany jest także w celach nie tylko rozrywkowych. Mamy tu dużo symboliki i głębszego przesłania na temat wolnosci i sensu rewolucji. Troche lewacko lecz nie do końca.

PS. gra tu Orson Welles. Zaskakujące!
 
Back
Top