Do samochodu. Do domu. Gaz?

Dzihados

UFC
Light Heavyweight
Cohones
MMARocks
Jakies propozycje? Tak ogolnie chcialem miec cos w schowku w samochodzie, na wszelki. Poza tym sasiad wynajal chate dziwnym typom, a ja czesto w rozjazdach, cos dla zonki proponujecie, tez na wszelki?
 
Gaz jest dobry ale w formie żelowej. Jak trafisz to delikwent ma pozamiatane. Ale jak dla żony to może i w standardowej formie bo właśnie z tym celowaniem może być problem. A do auta też gaz, kij, nóż (na Kraków tylko maczeta) a i kastet nie zaszkodzi na przykład :D
 
Myślałem,że to ktoś z Krakowa założył temat.Do auta LPG,do domu piec gazowy zamiast centralnego :-D
Haha to samo pomyślałem. Już układałem w głowie tekst o wymianie pieca olejowego na gazowy oraz kosztach z tym związanych (wymieniałem ponad rok temu) i miałem przywołać @Unbreakable jako speca od instalacji gazowych w samochodach.
Ja mam pałkę teleskopową w szafce nocnej przy łóżku na wszelki wypadek. Jeśli gaz to faktycznie tylko w formie żelowej.
 
Do samochodu
zaba-36-1.jpg
 
A tak serio-musisz wiedzieć czego żona jest w stanie użyć. Kwestia jej psychicznego nastawienia decyduje niestety.
 
Ona jeszcze nic o tym nie wie :)
Po tym jak traktuje czasem meza wnosze ze nie potrzebuje gazu a kaganiec by nie zagryzc, ale... ...ale na powazniej to widzialem wczoraj sie stresowala jak ludki na klatce gadaly. Chociaz cos, co obnizy cisnienie :)
 
Ona jeszcze nic o tym nie wie :)
Po tym jak traktuje czasem meza wnosze ze nie potrzebuje gazu a kaganiec by nie zagryzc, ale... ...ale na powazniej to widzialem wczoraj sie stresowala jak ludki na klatce gadaly. Chociaz cos, co obnizy cisnienie :)
Nie pamiętam jak to sie nazywa-ale można kupić taki szpikulec, brelok do kluczy, który wzmacnia siłę i bolesność ciosu.
 
Hmmm, musze przejrzec oferte.
Albo jakis gaz albo ten hukowo kinetyczny pistolet?
 
Albo jakis gaz albo ten hukowo kinetyczny pistolet?
Hukowy bez sensu, gaz łzawiący w żelu (bo wtedy nawet przy wietrze można bez problemowo korzystać nie bojąc się o to, że wiatr zawieje i gaz trafi nam w oczy) poza tym ten w żelu jest bardziej precyzyjny, zwykły w spreju daje jakby większą chmurę, dlatego ten w żelu byłby chyba najlepszy. Ja sam noszę taki ze sobą, mimo, że jeszcze ani razu nie użyłem. Zresztą takie coś jest stosunkowo niewielkie i zmieści się bez problemu w kobiecej torebce.
 
Tez już miałem pisać o wyższości gazu nad węglem I olejem opałowym, ale już nie ważne;P
 
Węgiel lepszy - zawsze można bryłą węgla przypierdolić.
Pod tym względem tak, w dodatku możesz tysiące osób na śląsku wyżywić bryłami węgla, które sobie wkroją do wodzionki, a gazem się nie najedzą.
 
Dla zony? Juz pomijam nakaz trzymania broni ostrej w odpowiednich miejscach, rozladowanej , nie wiem do konca jak powinna byc przewozona samochodem.
Ja szukam czegos co w ciagu 5s mozesz miec pod reka i szybko uzyc.
 
@Dzihados jak dla "nieogarnięj" osoby (oczywiście z całym szacunkiem, chodzi o brak obycia) to odpadają wszelkie narzędzia, pałki, kubotany, noże itd. bo bardzo łatwo to stracić i stać się ofiarą takiego narzędzia. Wszelkie hukowe, kapiszonowce itp itd też odpadają bo jak będzie widać, że to nieumiejętnie trzyma to się domyślą, że to niegroźna atrapa a jak jeszcze gość będzie zdesperowany i pomimo użycia na niego nie zadziała to 2x gorzej.

Dla takiej osoby tylko i wyłącznie gaz - jeżeli na ulicę to proponuję taki w chmurze, nie musisz celować w oczy, psikasz robisz coś w stylu zasłony dymnej i uciekasz. Musiałby chyba silny wiatr wiać, żeby ciebie to oślepiło. Jeżeli do auta to taki żelowy, psikasz precyzyjnie i nie zapsikasz się w aucie.
 
Eh Kraków-widziałem dzisiaj jak dwóch kolesi wskoczyło na Kurdwanowie do tramwaju w godzinach szczytu z takim zasobnikiem gazu jak policja i ochrona na meczach używają. Współczuje postronnym
 
Mam nadzieję, że ktoś im napierdolił i do mordy napsikał tego, ewentualnie że się od kogoś odbiło i sami się zgazowali, bo to ma w chuj duże ciśnienie.
gaz-pieprzowy-sabre-z-chwytem-pistoletowym-92h2o60.jpg
 
Mam nadzieję, że ktoś im napierdolił i do mordy napsikał tego, ewentualnie że się od kogoś odbiło i sami się zgazowali, bo to ma w chuj duże ciśnienie.
gaz-pieprzowy-sabre-z-chwytem-pistoletowym-92h2o60.jpg
Dokladnie takie coś. Takie szczurki jednostrzałowe, ale gaz plus kosa to zawsze poważne zagrożenie.
 
Ja dla żony zakupiłem gaz w sprayu jak była u nas w mieście akcja z gwałcicielem. Nigdy nie został użyty, ale dawał jej poczucie bezpieczeństwa - i o to chodziło. Taki gaz jest łatwy w użyciu, nie trzeba się uczyć celować, w zasadzie jedyna zasada, to "nie pod wiatr", no i wiadomo - nie w pomieszczeniu. Mały, łatwo schować i skuteczny.
 
Taser drogi a paralizator musisz bezpośrednio przyłożyć i to do ubrania nie zawsze zadziała.

Gaz najlepiej nosić w kieszeni kurtki, taka by w sekundę go wyjąć.

Chmura gazu daje ten plus, że aplikuje sie go z dystansu i nawet jak się nie trafi to napastnik próbójąc gonić mimo to wpadnie w tą chmurę a wystarczy dosłownie odrobina aby wyłączyło wzrok na dobre 15-30min.
strumien_stozek.jpg
 
Back
Top