Daria legendary mental kołcz

Wszędzie się baby wpierdalają. Ogólnie jestem zdania takiego: wypierdalać z narożników facetów, wypierdalać z przygotowań zawodników do walk.
Wpierdalają się ostatnimi czasy we wszystko co męskie i myślą że pomagają.
Huja tam pomagają, pewnie jest pierdolenie o spokoju, miłości do bliźniego itd itp. Potem się zawodnikom jebie w głowach.
Facet to nie baba, jest testosteron i ma być ogień, ma być kurwica w ringu, dzikość jak bulterier A nie tam jakiś babski kurwa mental coach.
Zamiast tego pierdolenia to lepiej czasem dać się porządnie wyruchać żeby facet poczuł się prawdziwym samcem alfa.

Jak tak dalej będzie, to za ileś tam lat facet przy garach będzie siedział, a baba przy browarach.
Ferdynadzie K. W tobie ostatnia nadzieja zrobić z tym porządek :burnit:
 
Najbardziej leje jednak z menadżerów i trenerów. Ja rozumiem doskonale że większość zawodników inteligencją nie grzeszy ale jak poważny trener albo menadżer może dopuścić do zawodnika takiego raka? Wychodzi na to że całe towarzystwo jest siebie warte. Przynajmniej cały czas dają nam powód do śmiechu.
Mordo ale tu masz błąd logiczny. Sam słusznie piszesz, że większość zawodników nie grzeszy inteligencją, a później się dziwisz trenerom. Dlaczego? Przecież to trenerzy to byli zawodnicy czyli tacy sami debile.
Z menago też róźnie bywa. Weź takie Gwoździa, przecież on nawet nie musi się odzywać, bo wystarczy spojrzeć na mordę i ubranie i już wiesz, że masz do czynienia z idiotą.
 
Z menago też róźnie bywa. Weź takie Gwoździa, przecież on nawet nie musi się odzywać, bo wystarczy spojrzeć na mordę i ubranie i już wiesz, że masz do czynienia z idiotą
Z menago w Polsce to Kowalik i Ostaszewski są ogarnięci. Do tego @PabloLaRoha chyba prowadzi managment z Kornikiem. Kosiński to burak nie do końca kumający rynek, Gwóźdź to bandyta z podejściem myśliciela spod Żabki, a reszta to ludzie anonimowi wręcz.
 
Z menago w Polsce to Kowalik i Ostaszewski są ogarnięci. Do tego @PabloLaRoha chyba prowadzi managment z Kornikiem. Kosiński to burak nie do końca kumający rynek, Gwóźdź to bandyta z podejściem myśliciela spod Żabki, a reszta to ludzie anonimowi wręcz.
Czy Daria kołczuje podopiecznych któregoś z ww?
 
Jaki @ miał tu kiedyś Ostaszewski? Ktoś pamięta ze starych czasów? Bo sam mówił, że siedział na cohones.
 
Mnie to po prostu tylko zastanawia czy ta Daria się przekłada na wyniki. Jak mają dzięki Niej lepiej walczyć to zajebiście. Tylko coś mi się wydaje, że z tymi wynikami nie jest wesoło. Nie wiem od których walk pracuje z danym zawodnikiem. Najbardziej mnie boli Jan. Z legendary polish power stał się bezbarwny...
 
Mnie to po prostu tylko zastanawia czy ta Daria się przekłada na wyniki. Jak mają dzięki Niej lepiej walczyć to zajebiście. Tylko coś mi się wydaje, że z tymi wynikami nie jest wesoło. Nie wiem od których walk pracuje z danym zawodnikiem. Najbardziej mnie boli Jan. Z legendary polish power stał się bezbarwny...
To co prezentuje ta szamanka nazywam fałszywą pozytywnością. Tzn chuja się znam na psychologii, nie mam ku temu żadnych kompetencji ale będę wciskać wszystkim z szerokim uśmiechem, że to ja jestem tym kogo potrzebują. A że nagle zawodnicy którzy z nią współpracują odpierdalają jakieś dziwne akcje i nie przekłada się jej pierdolenie na wyniki sportowe to już nie jej problem. Wszystko jest sukcesem, wszystko jest równowagą i takie pierdolenie. A czasem bywa po prostu tak, że trzeba przycisnąć jaja do umywalki, spojrzeć na swój brzydki ryj, przyznać, że jest chujowo i zadać sobie uczciwe pytanie czy chcemy zrobić coś z tym, żeby już chujowo nie było.
 
To co prezentuje ta szamanka nazywam fałszywą pozytywnością. Tzn chuja się znam na psychologii, nie mam ku temu żadnych kompetencji ale będę wciskać wszystkim z szerokim uśmiechem, że to ja jestem tym kogo potrzebują. A że nagle zawodnicy którzy z nią współpracują odpierdalają jakieś dziwne akcje i nie przekłada się jej pierdolenie na wyniki sportowe to już nie jej problem. Wszystko jest sukcesem, wszystko jest równowagą i takie pierdolenie. A czasem bywa po prostu tak, że trzeba przycisnąć jaja do umywalki, spojrzeć na swój brzydki ryj, przyznać, że jest chujowo i zadać sobie uczciwe pytanie czy chcemy zrobić coś z tym, żeby już chujowo nie było.
No tak, tylko to wymaga jaj... A jak tu powiedzieć sobie prawdę wprost, jak twoje jaja są masowane przez migdałki twojej trenerki mentalnej... No nie będziesz protestował, zwłaszcza że ona wtedy mówi tym swoim cudownym akcentem (i to z całym twoim kutasem w gardle!) "żrelakszuj szie i żignoruhhh ostatnio porażke..." :jarolaugh:
 
Mnie to po prostu tylko zastanawia czy ta Daria się przekłada na wyniki. Jak mają dzięki Niej lepiej walczyć to zajebiście. Tylko coś mi się wydaje, że z tymi wynikami nie jest wesoło. Nie wiem od których walk pracuje z danym zawodnikiem. Najbardziej mnie boli Jan. Z legendary polish power stał się bezbarwny...

Jak dotąd jedyne zwycięstwo odnotowane przez hejterów z Cohones z Darią w narożniku miało miejsce na freak-fightowej gali (Dubiel). :mamed:
 
Trzeba wyjeżdżać na pełnej kurwie jak oleksiejczuk a ona im mówi że nawet jak przegrasz to nic się nie stanie, pełen luzik mordeczko, zero spiny, jesteś zwycięzcą
 
Ciekawe z jakim kołczem mentalnym pracował ten gagatek?

2014-02-08-TUF-BR3-EPISODE-10-SELECTS-TUFBR3_fight8__LZP76166.jpg
 
Ja ogólnie mam podejście do takich coachów, mentorów i innych tego typu szarlatanów, że jak ktoś korzysta z ich usług i im to pomaga to... spoko. Laska może pierdolić od rzeczy, gówno się na tym znać, wlewać tylko innym do uszu jakieś pseudo filozoficzno-psychologiczne-ezoteryczne pierdoły, ale jeżeli taki Janek faktycznie i realnie czuje się po tym lepiej i jest silniejszy mentalnie to niech korzysta.

ALE...

Ale ostatnia walka z Ankalaiewem pokazała, że co jak co, ale psychika i mental leżą, są bite i płaczą. I akcja po walce i walka. W piątej rundzie też było widać zrezygnowanie, Janek już wtedy czuł się przegranym. Przyznanie zwycięstwa ruskowi tylko to potwierdziło. W takich właśnie chwilach te wszystkie lekcje od szamanki powinny pomóc. Może i motywuje jakoś Janka jak na roztrenowaniu nie czuje ognia, ale prawdziwą pomocą byłoby gdyby jej treningi mentalne zadziałały właśnie w takich trudnych chwilach. A nie zadziałały kompletnie, przegrały wszystko z kretesem, jest wręcz gorzej z tym u Janka niż kiedykolwiek było, przynajmniej z perspektywy trzeźwo patrzącego kibica (czy jak się dzisiaj mówi - hejtera), bo wiadomo, że w głowie mu nie siedzę.
 
Kurwa Panowie, pare miesiecy temu na twiterze znalazłem beke z fragmentu jakiegos mistycznego szkolenia/warsztatów "oczyszczających' czy huj wie jakich. I kurwa zapomniałem ich nazwy, ale było tam kilka tysi pln ceny za kilka dni pobytu. Mniej więcej to było coś takiego, że jakaś babka pajacowała na scenie, a na widowni stali jacyś łysi pozerzy z ich bizneswoman-karynami. Piecze mnie dupsko, że zapomniałem jak to sie nazywa, bo super kołczingi przy tym ścierwie to pryszcz.


:roybelly: :mamed:
 
Aż się specjalnie zarejestrowałem żeby sobie poczytać o tej hosztaplerce i się nie zawiodłem. Wciskanie kitu opanowane ma jak widać do perfekcji. Napisałbym, że pewnie też sobie daje perfekcyjne wciskać, ale on taka bardzo mocno średnia półka łagodnie oceniając. Chyba, że niektórych jara ta jej upośledzona mowa.
Jak dla mnie to taki nasz odpowiednik Ido Portala co z Conorem robił szpagaty czy innego Joshua Fabia co to robił łóżkowe jiu-jitsu z Diego Sanchezem. Oby też została tak zweryfikowana, wyklęta i za jakiś czas będzie tylko śmiesznym wspomnienem w kręgu sympatyków sportu.
 
Back
Top