Daria legendary mental kołcz

Jak zaczęła się przygoda z mental coachingiem. Który podopieczny przyniósł jej pierwszy osobisty sukces i pomyślała, że jest w tym "dobra"

Skąd się wzięło, że ma stoczonych ponad 40 walek? Czy chodzi o walki amatorskie?


Jak to się stało, że znalazła się na Polskim podwórku. Kto był pierworodnym podopiecznym.
Ja bym dał prostsze pytanie:
Jak można być tak perfidną oszustką i nie dać się złapać
 
Jak zaczęła się przygoda z mental coachingiem. Który podopieczny przyniósł jej pierwszy osobisty sukces i pomyślała, że jest w tym "dobra"


Raczej było tak że coś tam trenowała, okazała się beznadziejną zawodniczką, obczaiła za to kilka klubów, liznęła trochę kursów couchingu, psychologii dla idiotów i gospodyń domowych i postanowiła robić na tym kasę.

Sukcesów jak nie było tak nie ma, przykleja się po prostu do znanych klubów i nazwisk, dobrze ściemnia, rzuci kilka obcojęzycznych, nic nie znaczących wyrażeń a proste chłopaki dają się nabrać.


:scary:
 
Tego nie da się na trzeźwo słuchać.
Ja zatrzymałem się na zapowiedzi prowadzącego o twórczyni sukcesów Jana, Mameda i Alberta... , gdzie 2 pierwsi mieli już sukcesy długo przed tym jak polskie MMA usłyszało o naszej Darii
:benny: :roberteyeblinking: :siara: :lol:
 
To z kutang klanu od kapitana bomby


E70686F6-A12C-4E39-9877-A778095A8746.gif
 
Jak zaczęła się przygoda z mental coachingiem. Który podopieczny przyniósł jej pierwszy osobisty sukces i pomyślała, że jest w tym "dobra"

Skąd się wzięło, że ma stoczonych ponad 40 walek? Czy chodzi o walki amatorskie?


Jak to się stało, że znalazła się na Polskim podwórku. Kto był pierworodnym podopiecznym.
Mistrz tak samo "naszej" Darii, polecił unikać niepotrzebnych "walek". Gdyby nie to, miała by pewnie, ich stoczonych z 10 razy tyle:fjedzia:
 
Raczej było tak że coś tam trenowała, okazała się beznadziejną zawodniczką, obczaiła za to kilka klubów, liznęła trochę kursów couchingu, psychologii dla idiotów i gospodyń domowych i postanowiła robić na tym kasę.

Sukcesów jak nie było tak nie ma, przykleja się po prostu do znanych klubów i nazwisk, dobrze ściemnia, rzuci kilka obcojęzycznych, nic nie znaczących wyrażeń a proste chłopaki dają się nabrać.



:scary:
To wina słownika, koledze chodziło o 40 wałków, powtarzam słownie - czterdzieści wałków :suchykarol:
 
Back
Top