Z tego co ja zrozumialem to on przyznal, ze klepal, ale tylko dlatego, ze Toquinho nie puszczal skretowki mimo komendy "stop" sedziego.
Nie traktowalbym tez tej "ucieczki" jako bezczelnej proby ratowania sytuacji poprzez wyjscie poza teren walki. "rollowanie" jest naturalna proba obrony przed skretowka, a trudno tez oczekiwac, ze po calej hali beda sie turlac, wiec kiedys przerwac trzeba.
Dziwi mnie natomiast wznowienie walki z zapieta skretowka - z tego co slyszalem przed zawodami to za tego typu akcje (ucieczka ze skretowki za pole walki) mialy byc punkty dla przeciwnika i wznowienie w stojce - tak mi sie wydawalo, ale moge sie mylic.
Wiadomo tez jak to bywa z relacjami dwoch stron konfliktu - kazdy ma inna wersje i z grubsza kazda trzyma sie kupy - natomiast jakos bez wiekszych watpliwosci daje wiare przeciwnikom Palharesa, gosc chyba jednak nie jest normalny - do tego to rzekomo chamskie zachowanie po pojedynku - jakos to wszystko wydaje mi sie bardzo prawdopodobne.
ale steyr na pewno masz lepsze podstay do oceny sytuacji, bo ja nawet jego walk jeszcze nie wiedzialem.