Co mnie wku*wia

pieszo albo na rower kurwy a nie parkowania i samochodów się zachciało. zaorać i zasadzić pierdoloną dżunglę
ścieżki rowerowe to mamy mega w Poznaniu
57ab4c55a8211_p.jpg


p.s. wiem, że to wyrwane z kontekstu, ale mi się skojarzyło.
 
pieszo albo na rower kurwy a nie parkowania i samochodów się zachciało. zaorać i zasadzić pierdoloną dżunglę, PDW @respect
część ludzi po posadzeniu zada w fotelu samochodowym traci zdolność chodzenia i dodatkowo spora część myślenia
ścieżki rowerowe to mamy mega w Poznaniu
p.s. wiem, że to wyrwane z kontekstu, ale mi się skojarzyło.
W całej Polsce tak wyglądają ścieżki rowerowe, część dziurawa, kończą się pośrodku niczego i budowane etapami bez żadnej logiki na doczepkę aby się odwalili.
 
W całej Polsce tak wyglądają ścieżki rowerowe, część dziurawa, kończą się pośrodku niczego i budowane etapami bez żadnej logiki na doczepkę aby się odwalili.
Ten kawałek jest akurat przy Auchan i ma swoje logiczne wytłumaczenie, ale to "skrzyżowanie" jest tak rozjebane, że masakra.
 
Ale wg ich reguł! BTW, tam faktycznie nie ma gdzie parkować.
Moim zdaniem jest tu bardzo dużo miejsca do parkowania. No, ale nawet gdyby nie było to czy miejsca parkingowe to jest coś co się mieszkańcom należy "z urzędu"? No nie bardzo. Rozumiem gdyby wyjebali wszystkie miejsca parkingowe i zrobili trawniki, można się wkurwić, ale nic takiego nie miało miejsca.
 
Robimy zlecenie na odbudowę zieleni przy jednej z ulic w Poznaniu. W zasadzie mamy już końcówkę, został może tydzień roboty. Ogólnie od początku zlecenia non stop awantury z mieszkańcami. Chodzą wkurwieni bo według nich zabieramy im miejsca parkingowe a tak naprawdę to oni przerobili sobie trawniki na parking. Dzień w dzień policja, straż miejska, urząd miasta, telewizja a ostatnio nawet wice prezydent Poznania. Wszyscy kurwa pretensje do nas a przecież my tylko robimy zasraną czarną robotę według planów, które otrzymaliśmy od ZDM.
Ludzie dzwonią na policję o byle gówno żeby tylko uprzykrzyć nam pracę. Zależy im kutasom żeby skończyć to jak najszybciej bo ogólnie jest burdel, ale dzień w dzień donosy i utrudnianie nam pracy. Ostatnio baba stanęła na zakazie i przy okazji blokowała koparce miejsce do pracy. Tłumaczę jej jaka sytuacja, poza tym stoi Pani na zakazie, to że my rozkopaliśmy inne miejsca to nic nie zmienia bo Pani i tak stoi na zakazie. Baba wyjebane bo ona nie ma gdzie zaparkować a ona tutaj mieszka. Czy Pani jest jebnięta? Czy Pani kupiła mieszkanie z miejscem parkingowym na trawniku przed kamienicą? Czy jak ja jestem głodny to mam iść wziąć sobie jedzenie ze sklepu i powiedzieć, że nie będę płacił bo jestem głodny?

Pierdolone zjeby.

Sory za składnie itp., ale się zdenerwowałem bardzo.
Miłego dnia.
rozumiem cie w chuj, dlatego nigdy nie gnoje podludzi, ktorzy nie maja na nic wplywu, bo co taka osoba zawinila? ze robi swoja robote?
część ludzi po posadzeniu zada w fotelu samochodowym traci zdolność chodzenia i dodatkowo spora część myślenia

W całej Polsce tak wyglądają ścieżki rowerowe, część dziurawa, kończą się pośrodku niczego i budowane etapami bez żadnej logiki na doczepkę aby się odwalili.
w 71 calkiem niezle drogi rowerowe sa
 
Zapowiadało się, że będzie dobry dzień, ostatnie minuty pracy, zaraz na obiad, a tu oczywiście na łeb się musiało wszystko spierdolić w ostatniej chwili...
 
Moim zdaniem jest tu bardzo dużo miejsca do parkowania. No, ale nawet gdyby nie było to czy miejsca parkingowe to jest coś co się mieszkańcom należy "z urzędu"? No nie bardzo. Rozumiem gdyby wyjebali wszystkie miejsca parkingowe i zrobili trawniki, można się wkurwić, ale nic takiego nie miało miejsca.
Bo teraz nawet jak ktoś mieszka w 4 osoby na 2 pokojach to 4 rupiecie pod blokiem.
 
Że się na niczym nie potrafię skupić ostatnimi czasy. I w sumie nie wiem co jest tego przyczyną, ale myślę o wszystkim, tylko nie o tym o czym powinienem w danym momencie.
 
Wkurwia mnie to, że na jebanym booking.com jak szukam noclegów i wybieram opcję 'od najtańszych' to wyskakują jakieś w chuj drogie hotele z informacją, że właśnie ktoś wziął ostatni pokój.
 
Wkurwia mnie to, że na jebanym booking.com jak szukam noclegów i wybieram opcję 'od najtańszych' to wyskakują jakieś w chuj drogie hotele z informacją, że właśnie ktoś wziął ostatni pokój.
Niektóre z tych wyszukiwarek potrafią podbijać ceny miejsc, hoteli itd na podstawie historii przeglądarki. Cwane bestie.
 
Niektóre z tych wyszukiwarek potrafią podbijać ceny miejsc, hoteli itd na podstawie historii przeglądarki. Cwane bestie.
To akurat standard i zawsze sprawdzam też na stronie danego hotelu/hostelu czy nie jest taniej bezpośrednio. Wyszukiwarki lotów też podbijają ceny na podstawie częstotliwości wyszukiwań.

@mat do Świnoujścia to bym przecież do Kaczego bezpośrednio pisał.
 
Back
Top