Carla Esparza przechodzi do kategorii ciężkiej

Szady

MMARocks
Cohones
1w1PMu8.png


euNeTtF.png
 
Keep calm and eat cookies.*

wrzucałem już kiedyś z basenu jej insta, no tragedia. :)
 
Tak to chyba ją załamało. 2 miesiące przed walką za Asią przeglądałem jej FB to dość konkret dietę miała , przynajmniej takie fotki portaw wklejła
 
Haha, dobry artykuł. A co do samej sprawy przytycia, to może jest na masie, robi siłę :D może ma jakieś problemy hormonalne, albo poprostu lubi zjeść :D
 
W sumie to norma..u niektorych..jon jones, hendricks, anthony johnson, irokez, hunt i wieeeelu innych.
 
Co się dziwicie? Jest pozwolenie na bycie na roztrenowaniu dużo cięższym, a potem ścinanie ;] Fajnie jakby przy okazji robienia testów codziennie w okresie przygotowań zawodnik utrzymywał limit dywizji, w której ma walczyć. A przynajmniej był jej bliski na jakiś umówiony nadmiar, np 5 funtów :) W końcu to wszystko miałoby ręce i nogi i nie było kłamstwem w żywe oczy :)
 
Co się dziwicie? Jest pozwolenie na bycie na roztrenowaniu dużo cięższym, a potem ścinanie ;] Fajnie jakby przy okazji robienia testów codziennie w okresie przygotowań zawodnik utrzymywał limit dywizji, w której ma walczyć. A przynajmniej był jej bliski na jakiś umówiony nadmiar, np 5 funtów :) W końcu to wszystko miałoby ręce i nogi i nie było kłamstwem w żywe oczy :)
Skończ pierdolić... :)
 
Skończ pierdolić... :)
Jakbym pierdolił to bym dupą ruszał. Tylko piszę ;) Janusze mogą się dziwić, bo nawet nie wiedzą biedni, że ludzie walczący w danej dywizji wcale nie są jej reprezentantami. Jedynie w dniu ważenia ;] Tutaj dziwić nie powinno, że się ludzie pasą na roztrenowaniu. Hendricks dostał za swoje już z tym nabieraniem za dużo ;)

Tak czy inaczej, co w tym było takiego, że się "nie zgadzasz"? Mam swoje zdanie i wolałbym by tak było. Mam do tego prawo ;) Nie lubię dzierżenia kłamstwa i musu przystosowania się do niego co robi każdy nie mający "ale" do takiej sytuacji jaka jest z wagą zawodników.
 
Troche racji @Born2kill ma. Smiesznie to wyglada kiedy mistrzem sredniej jest zawodnik wagi, conajmniej, polciezkiej. Dlatego mam duzy szacunek do Frankiego, czy chociazby do Bensona za ostatnie zwyciestwo z Thatchem.
 
No i właśnie o to chodzi. Mieni się kogoś mistrzem dywizji średniej przykładowo 84kg. Tymczasem ta osoba tyle waży jedynie po megazabiegu ścinania. W walce ma już zwykle sporo więcej, nie mówiąc o tym ile ma, gdy się ja spotka przypadkiem na wakacjach ;]
Prawie jak kobiety, które ściemniają z faktyczną wagą ze wstydu ;)
 
No i właśnie o to chodzi. Mieni się kogoś mistrzem dywizji średniej przykładowo 84kg. Tymczasem ta osoba tyle waży jedynie po megazabiegu ścinania. W walce ma już zwykle sporo więcej, nie mówiąc o tym ile ma, gdy się ja spotka przypadkiem na wakacjach ;]
Prawie jak kobiety, które ściemniają z faktyczną wagą ze wstydu ;)
Dokładnie, dlatego ja w Polsce odbierałbym pasy np. automatycznie po Wigilii.
 
Dokładnie, dlatego ja w Polsce odbierałbym pasy np. automatycznie po Wigilii.
Jakby się przygotowywał na obronę pasa na galę sylwestrową, a w święta się zapuścił to i owszem :D Tak czy inaczej nawet w święta można pojeść nawet i grubo jakby się chodziło w limicie czy lekko ponad niego. Nikt raczej nie przytyje od razu dyskwalifikujących paru kg jakby tylko wrzucał w siebie przez pare dni i w ogóle nie wstawał od stołu ;) Pół żartem, pół serio, żeby się zaraz któryś nie spiął :)))
 
Jakby się przygotowywał na obronę pasa na galę sylwestrową, a w święta się zapuścił to i owszem :D Tak czy inaczej nawet w święta można pojeść nawet i grubo jakby się chodziło w limicie czy lekko ponad niego. Nikt raczej nie przytyje od razu dyskwalifikujących paru kg jakby tylko wrzucał w siebie przez pare dni i w ogóle nie wstawał od stołu ;) Pół żartem, pół serio, żeby się zaraz któryś nie spiął :)))
Uwielbiam cię!
 
Back
Top