By żyło się lepiej: kariera/studia/przekręty;)

Swego czasu doradcy Nobla nie marnowali czasu na spotkanie z klientami, którzy chcieli mniej niż 1 mln kredytu albo 500 000 inwestycji. 100 000 ? Idź se Pan do swojego biedabanku.
To nie Czarnecki? To mogli do Lucasa odsylac.

Muras wy do działalności jakiejś licencji potrzebujecie?
 
Wtedy nie był w CA

Ja jestem na misji nadanej mi przez Boga. I to jedyna licencja jakiej potrzebuje. A tak na poważnie to matura + zaświadczenie niekaralność.
@Mort ktoś się wpierdala w Twoje kompetencje.
 
Ktoś z małopolski zna się na handlu i autach?



Wrzuciłem na grupę Cohones na fb, ale nie każdy pewnie należy. Żona tam pracuje, jeden handlowiec odszedł na przymusowy rodzicielski, drugi się konkretnie połamał. Elcamp to kampery - z tego co wiem, na podwoziach fiatowskich, plus hymmery.
 
Ktoś z małopolski zna się na handlu i autach?



Wrzuciłem na grupę Cohones na fb, ale nie każdy pewnie należy. Żona tam pracuje, jeden handlowiec odszedł na przymusowy rodzicielski, drugi się konkretnie połamał. Elcamp to kampery - z tego co wiem, na podwoziach fiatowskich, plus hymmery.

Wszystkie wymagania spełniam ale niestety muszę odmówić bo dostałem etat na Cohones.





A tak serio to podeślę znajomemu bo właśnie szuka czegoś nowego,a jest na podobnym stanowisku.
 
Ktoś z małopolski zna się na handlu i autach?



Wrzuciłem na grupę Cohones na fb, ale nie każdy pewnie należy. Żona tam pracuje, jeden handlowiec odszedł na przymusowy rodzicielski, drugi się konkretnie połamał. Elcamp to kampery - z tego co wiem, na podwoziach fiatowskich, plus hymmery.


Dobrze płacą ? :awesome:
 
Ktoś z małopolski zna się na handlu i autach?



Wrzuciłem na grupę Cohones na fb, ale nie każdy pewnie należy. Żona tam pracuje, jeden handlowiec odszedł na przymusowy rodzicielski, drugi się konkretnie połamał. Elcamp to kampery - z tego co wiem, na podwoziach fiatowskich, plus hymmery.

Jakie realne wynagrodzenie netto? Mam kilku znajomych, którzy czują temat.
 
Panowie takie tematy omawia się na rozmowie. Tutaj pewnie spora część zarobków uzalezniona jest od wyników. Innymi słowy: opierdalasz to zarabiasz, nie opierdalasz to spierdalasz:)
 
Panowie takie tematy omawia się na rozmowie. Tutaj pewnie spora część zarobków uzalezniona jest od wyników. Innymi słowy: opierdalasz to zarabiasz, nie opierdalasz to spierdalasz:)
Chyba lepiej wiedzieć czego się spodziewać i czy w ogóle jest sens jechać na rozmowę? Powiedzmy ktoś zarabia 5k, a tutaj mógłby liczyć maksymalnie na 4, więc jaki jest sens się fatygować?
 
Chyba lepiej wiedzieć czego się spodziewać i czy w ogóle jest sens jechać na rozmowę? Powiedzmy ktoś zarabia 5k, a tutaj mógłby liczyć maksymalnie na 4, więc jaki jest sens się fatygować?
Ok - nie wiem, jaka podstawa, jakie premie. Żona wie, ale nie powie, tajemnica zawodowa, sorki ;)
Wysłać CV zawsze warto - jak oddzwonią, to sami może powiedzą jeszcze przed rozmową, o jakiej kasie mowa.
Jak znam życie, to podstawa średniawa pewnie, ale biorąc pod uwagę segment, gdzie auta w salonie stojące to >300k, pewnie nie jest źle :)
 
Ok - nie wiem, jaka podstawa, jakie premie. Żona wie, ale nie powie, tajemnica zawodowa, sorki ;)
Wysłać CV zawsze warto - jak oddzwonią, to sami może powiedzą jeszcze przed rozmową, o jakiej kasie mowa.
Jak znam życie, to podstawa średniawa pewnie, ale biorąc pod uwagę segment, gdzie auta w salonie stojące to >300k, pewnie nie jest źle :)

Niech przynajmniej zakres powie :)
 
Robilem kilka lat jako handlowiec w branzy motoryzacyjnej ale czesci nie samochody. Na pewno maja stala podstawe- moze to byc 1500 zl na lape plus jakies progi sprzedazowe... Stalej kasy na takich stanowiskach nie ma. Opierdalac fury to ciezki kawalek chleba...
 
Kurwa kompletnie nie rozumiem czemu z zarobków robi się jakąś tajemnicę. W ogłoszeniach powinno się podawać jakieś widełki, oszczędziłoby to ludziom czas, ułatwiałoby pracę HRowcom. A jeszcze większą patologią jest jak na rozmowie o pracę oburzają się na pytanie o zarobki bo sobie wymyślili 150 etapów rekrutacji i o hajsie będą gadać na chuj wie którym.
 
Kurwa kompletnie nie rozumiem czemu z zarobków robi się jakąś tajemnicę. W ogłoszeniach powinno się podawać jakieś widełki, oszczędziłoby to ludziom czas, ułatwiałoby pracę HRowcom. A jeszcze większą patologią jest jak na rozmowie o pracę oburzają się na pytanie o zarobki bo sobie wymyślili 150 etapów rekrutacji i o hajsie będą gadać na chuj wie którym.
To jest proste w chuj. Polak to nie Anglik, jak będzie okazja to przytnie w chuja i zakładając, że firma ma widełki na dane stanowisko od 4k do 6k, a przyjdzie delikwent i powie 3k to go wezmą za 2,8k , oczywiscie z wielka łaską, uświadamiając mu jaki los na loterii wygrał. Niestety Polak to najgorszy sort wśród pracodawców.
 
To jest proste w chuj. Polak to nie Anglik, jak będzie okazja to przytnie w chuja i zakładając, że firma ma widełki na dane stanowisko od 4k do 6k, a przyjdzie delikwent i powie 3k to go wezmą za 2,8k , oczywiscie z wielka łaską, uświadamiając mu jaki los na loterii wygrał. Niestety Polak to najgorszy sort wśród pracodawców.
I to jest patologia, jak ktoś podaje widełki i przychodzi desperat mówiący, że może pracować za mniej niż dają to powinien zostać odesłany z kwitkiem. Jednak jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie zanim cywilizacja dotrze na polski rynek pracy.
 
I to jest patologia, jak ktoś podaje widełki i przychodzi desperat mówiący, że może pracować za mniej niż dają to powinien zostać odesłany z kwitkiem. Jednak jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie zanim cywilizacja dotrze na polski rynek pracy.
Sęk w tym, że oni ci nigdy widełek nie podadzą, w cywilizowanych krajach jest tak, że jak ktoś rzuca kwotę mniejszą niż widełki, to dostaje minimum przewidziane w widełkach, u nas ci jeszcze upierdolą z tego co rzuciłeś, a o fakcie, że jesteś grubo poniżej widełek się nie dowiesz nigdy. Taki zjebany kraj zjebanych cwaniaków.
 
Sęk w tym, że oni ci nigdy widełek nie podadzą, w cywilizowanych krajach jest tak, że jak ktoś rzuca kwotę mniejszą niż widełki, to dostaje minimum przewidziane w widełkach, u nas ci jeszcze upierdolą z tego co rzuciłeś, a o fakcie, że jesteś grubo poniżej widełek się nie dowiesz nigdy. Taki zjebany kraj zjebanych cwaniaków.
Zapraszam do Partii!!! :lol:
 
Zapraszam do Partii!!! :lol:
Cytując klasyka, ja mam to w piździe:D, bo jakoś se radzę, ale obserwuję rynek pracy i gardzę tymi Januszami biznesu. Wolałbym system jaki obowiązuje w krajach zachodnich, gdzie masz widełki na każde stanowisko. Ale to u nas wejdzie za kilkadziesiąt lat, na razie jest dzicz chuj dupa i kamieni kupa.
 
Back
Top