Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
W zeszłym tygodniu Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO) był gościem programu "As Wywiadu" w telewizji Sportklub. Dzierżący tytuł WBC kategorii cruiser "Diablo" odniósł się między innymi do ewentualnej walki z panującym mistrzem Europy w tym limicie - Mateuszem Masternakiem (29-0, 21 KO).
- Z Masternakiem mogę walczyć, ale jeśli obaj przed walką poddamy się olimpijskim testom antydopingowym, czyli wyrywkowym sprawdzeniom czystości sportowca - zadeklarował Włodarczyk. Skontaktowaliśmy się więc z wrocławianinem i zapytaliśmy go o jego stanowisko wobec takich słów. A ten przekonuje, iż jest gotowy przejść każdy taki test, byle tylko doprowadzić do starcia z championem WBC.
- Czuję się lekko zażenowany, że muszę odnosić się do takich słów. Krzysztof Włodarczyk jest utalentowanym sportowcem i mistrzem świata, za co go szanuję. Mimo dość oczywistych okazji, nigdy nie komentowałem jego problemów osobistych, gdyż zachowanie takie uważam za niegodne. W dyskusji, szczególnie publicznej, pragnąłbym skupić się na kwestiach sportowych. W ostatnim czasie nastała w Polsce moda na bokserów, którzy dużo lepiej prezentują się w mediach niż w ringu. Jako kibic boksu byłbym bardzo zawiedziony, gdyby Włodarczyk dołączył do tego grona. Ponieważ jednak zostałem wywołany do tablicy, jeszcze raz powtórzę: jestem czysty, co potwierdzają regularne badania po walkach. Stawianie podobnych zarzutów uważam za próbę odwrócenia uwagi od samego boksu i za próbę przygotowania gruntu pod ewentualną porażkę. Ale jeśli mam dostać walkę z "Diablo", jestem gotów przejść nawet test ciążowy. Zdaję sobie bowiem sprawę, że tej walki bardzo chcą kibice, a dla nich walczy się przede wszystkim. Wydaje mi się, iż polscy kibice zasłużyli na ten prezent. Nieskromnie dodam też, że według mnie walka Masternak - Włodarczyk to obecnie największy pojedynek, jaki można zorganizować w Polsce. W mojej ocenie jestem lepszym bokserem i bardzo chętnie udowodnię to w ringu. Gdyby jednak, co wydaje mi się dość prawdopodobne, druga strona poprzestała na wyprowadzeniu ciosów werbalnych, dla dobra boksu proponuję, by każdy skupił się na swojej karierze. Z Włodarczykiem czy bez, zamierzam dalej konsekwentnie podążać ścieżką, na której czeka na mnie tytuł mistrza świata i temu podporządkowuję wszystkie swoje działania - powiedział popularny "Master".
Najpierw wymyślona historia z szatnią Andrzeja Gołoty, teraz równie "prawdziwa" informacja o walce Tomasza Adamka (48-2, 29 KO) - polskie media nie mają ostatnio najlepszej passy.
- Nie wiem skąd są oni biorą takie informacje. Po co takie rzeczy są wymyślane, to przecież kompletny bullshit! - mówi manager i doradca Tomasza Adamka,Ziggy Rozalski,komentując doniesienia "Przeglądu Sportowego", jakoby "Góral" miał walczyć w maju z Tonym Grano. - Powiem szczerze, że nawet nie wiem za bardzo, o kogo chodzi.
W podobnym tonie wypowiada się Adamek. - Nie ma sensu pisać, jak się nie wie. Powiedziałem wcześniej i mogę tylko powtórzyć - jak będę znał rywala i miejsce, to kibice będą o tym wiedzieć z wiarygodnego źródła. O tym, że mam niby walkę z Grano, to się dowiedziałem z prasy 15 minut temu. Grano sam pewnie o tym jeszcze nie wie, trzeba do niego zadzwonić i mu powiedzieć - żartuje "Góral".
Dawać Walkera albo Aguilere. Bardzo ciekawi mnie jak Szpilka poradziłby sobie z byłymi rywalami Adamka. I w jakim stylu by się to odbyło.20 kwietnia w Rzeszowie kolejny pojedynek stoczy Artur Szpilka (13-0, 10 KO). Kandydatami do walki z Polakiem są: Tor Hamer (19-2, 12 KO), Travis Walker(39-9-1, 31 KO) i Nagy Aguilera (18-7, 12 KO). Przypomnijmy, że 33-letni Walker (były sparingpartner Szpilki) i 26-letni Aguilera walczyli z najlepszym obecnie polskim ''ciężkim'', Tomaszem Adamkiem. We wrześniu zeszłego roku ''Góral'' pokonał Walkera przez TKO w piątej rundzie, a w marcu wypunktował na dystansie dziesięciu rund Aguilerę.
Po walce z Adamkiem Walker odpadł w pierwszej rundzie lutowej edycji turnieju Prizefighter (porażka z Derriciem Rossym), natomiast Aguilera - również w lutym - pokonał na punkty Zacka Page'a.
Z trójki potencjalnych przeciwników być może największym wyzwaniem dla Szpilki byłby 30-letni Tor Hamer, który wprawdzie w fatalnym stylu uległ w grudniu zeszłego roku Wiaczesławowi Głazkowowi, ale wcześniej miał naprawdę dobrą passę, m.in. w czerwcu wygrał wspomnianego Prizefightera. Hamer miałby z pewnością w walce ze ''Szpilą'' wiele do udowodnienia, podobnie zresztą jak Artur.
Nie wiadomo też w jakiej formie będzie Haye jeżeli by już doszło do tej walki. Ostatnia walka z Chisorą i od tamtej pory nic.
Nie wiem ile walk Hayemakera widziałeś, ale powiem Ci, że David zawsze jest w formie, na roztrenowaniu również.
Haye wybrał walkę z Chisorą i od tego czasu Witalij go olał