Boks

Korciło mnie żeby postawić na Bernarda, ale ostatecznie tego nie zrobiłem. Był na niego zajebisty kurs. Teraz żałuję.


Niemniej jednak wielkie brawa dla Kata :)
 



Mistrz świata IBO wagi półciężkiej Andrzej Fonfara
(23-2, 13 KO) pojechał do Nowego Jorku, żeby na własne oczy pooglądać ewentualnych rywali. Zaraz po pojedynku Bernarda Hopkinsa z Tavorisem Cloudem, na gorąco z hali na Brooklynie, "Polski Książę" powiedział: - Zachwycony nie byłem - ani tym, co obaj pokazali na ringu, ani samą walką.







- W pierwszych trzech rundach walka była po prostu nudna. Kibice gwizdali, chcieli, żeby coś się działo. Cloud zupełnie nie wykorzystał, tego na początku ospałego Hopkinsa, a kiedy ten się rozkręcił, też nie miał na niego sposobu, walczył tak samo, bez prób zaskoczenia. Było tak, jak powiedział po walce Bernard - on dokładnie wiedział, co Cloud za chwilę zrobi, było mu łatwo walczyć. Ja stawiałem na młodszego, na Clouda. Myślałem, że będzie kontrolował walkę, a to robił Hopkins. Czy mógłbym walczyć z takimi zawodnikami jak Hopkins czy Cloud? Nie ma problemu, od razu. Mam coś, czego nie ma ani Hopkins ani Cloud - siłę ciosu, a to wszystko zmienia. W tej walce jeden i drugi parę razy się trafili, ale z tych ciosów nic nie wynikało. Ze mną by tak nie było - zakończył Fonfara, który w "Barclays Center" był w koszulce z wiele mówiącym napisem: "Mogę ich obu pokonać podczas jednej nocy".








Fonfara uczy się od Szpilki :-)
 
B-Hop to już żywy i aktywny hall of famer. Niesamowity jest pod każdym względem genialny. Oczy mi wychodziły patrząc jaki można miaeć refleks, balans tułowiem i chodzenie na nogach w wieku 48 lat. Geniusz, chapeau bas.
 
Chociaż obecny styl kata (dużo klinczu itp ) różni się diametralnie od stylu jaki prezentował na poczatku swojej kariery , to trzeba uznać jego geniusz bo to jest coś naprawdę kosmicznego co ten facet w wieku 48 lat wyprawia :-)
 
Brawa dla Kata. Powiem szczerze, że zaskoczył mnie mega pozytywnie. Spodziewałem się dużo słabszej dyspozycji Hopkinsa. Z drugiej strony Cloud słabiutko :-) I jak tu kończyć kariere jak się zdobywa drugie Mistrzostwo Świata mając na karku prawie 50 lat :-)



Good job :-)



Unifikacja z Cleverlym ... ? Czemu nie. Jestem na tak
 
Włodarczyk nie ma szans z Masternakiem? :D


Masternak to cholernie trudny rywal dla Włodarczyka, ale chyba nie doceniacie Diablo. Jest silny jak byk, ma dobrą technikę i oczywiście bije jak koń, a to stanowi duży atut dla niego w cruiser. Ja bym dawał Włodarczykowi z Masternakiem 45% szans.
 
Mnie śmieszy Wasyl, który twierdzi że walka z mistrzem Europy to krok wstecz dla Diablo :)







Masternak na dzień dzisiejszy faworyt.
 
Master > Diablo



Do walki w najblższym czasie nie dojdzie bo Wasyl może za dużo na tym stracić. Diablo nie zachwyca a powiedzmy sobie szczerze, że nie walczy z najlepszymi w junior ciężkiej. Green był bliski zwycięstwa. Ze średnim Robinsonem wygał minimalnie. O pierwszej walce z Palaciosem już nie wspomnę, którą przegrał ... Jest nadal Mistrzem bo ma ... dobrego managera, który nie puszcza go na głęboką wodę bo wie, że porażka Diablo może zakręcić kurek z dużą kasą. Trochę krytycznie ale trzeba sobie powiedzieć prawdzie w oczy. Fragomeni jako oficialny pretnedent do pasa WBC do śmiech na sali ...



Masternak to przyszłość polskiego boksu. Sauerland to poważna firma, która odpowiednio prowadząc Mateusza nie powinna zmarnować jego wielkiego talentu.
 
Diablo ma dobry styl na niektórych mistrzów. Moim zdaniem Diablo wygrałby z Huckiem, ale już z Afolabim go nie widzę. Z Hernandezem też widzę Diablo zwycięskiego. Dobry z niego zawodnik, ale z szybkimi na nogach technikami sobie na poradzi.
 
Szpilka pozytywnie mnie zaskoczył. Postawiłem pieniądze na Mollo. Kibicowałem Amerykaninowi, bo wkurza mnie ten podwórkowy trash-talking kibola. McCline pokazał, że Szpilka nie ma zbyt dobrej obrony. Mollo to podwierdził, ale za to Polak udowodnił, że naprawdę ma nokautujący cios. Jednak i tak nie wiem w jaki sposób byłby on wstanie wygrać chocby rundę z Adamkiem.
 
Fajny motyw podczas prezentacji zawodnikow z pokazywaniem ich "terazniejszej" wagi :).
 



Kathy Duva potwierdziła w rozmowie z ringpolska.pl, że Tomasz Adamek (48-2, 29 KO) zakończył współpracę z prowadzoną przez nią grupą promotorską Main Events
.



- Tomasz zdecydował, że woli teraz wykorzystać szansę walki w Polsce, szanujemy wybory Tomasza. Życzymy mu wszystkiego najlepszego, nasze drzwi są zawsze dla niego otwarte, jeśli zdecyduje się kiedyś wrócić - powiedziała Duva, komentując wycofanie się "Górala" z eliminatora IBF wagi ciężkiej z Kubratem Pulewem.



Adamek pod banderą Main Events boksował od 2008 roku, zdobywając w tym czasie pas IBF wagi junior ciężkiej i stając do walki o mistrzostwo WBC kategorii ciężkiej z Witalijem Kliczką (przegrał przez techniczny nokaut). Kolejny pojedynek notowany w czołówce rankingów królewskiej dywizji Tomasz Adamek stoczy najprawdopodobniej w maju.
 
Bezimienny



Nom trochu chyba ryzykowałes z tym stawianiem hajsu i chwaleniem Szpilki ...



Mollo nie walczył dłuży okres czasu i.Szpilka na tle takiego Mollo który niedośc, że nie walczył, to wiadome było że tytanem kondycji też nigdy nie był czymś cię pozytywnie zaskoczył?? :-)



Chyba oglądałes/byłeś nie na tej walcę co trzeba :-) ...


Bradley vs Provodnikov


Walka nie do opisania słowami , ale Bradley mimo że "ustał na nogach" nie zasłużył na zwycięstwo ...


Amerykanin latał i tańczył pijackim krokiem po ringu - walka mogła zostać przerwana śmiało , ale akurat sendzia był niewidomy jak to często bywa ( taki amerykański projekt dla chorych :-) )
 
Ciekawa sytuacja pomiędzy GBP i HBO...



Bo decyzja HBO o nie kontynuowaniu współpracy z grupą ODLH wydaje się dziwna i niezrozumiała pod wzglądem najważniejszego aspektu w boksie - pieniędzy ;)



Wydaje się, że ma to związek z umową FMJ z Showtime. Jakby nie było Floyd wyszedł na tym najlepiej, a najgorzej? Chyba głównie Broner. Śmieszne wydaje się teraz to, że "The Problem" zapewniał o swojej lojalności do HBO, a teraz co? ;) Aż nie mogę się doczekać jak to się wyjaśni...
 
Haye wraca :-)

Kilka miesięcy bezowocnego namawiania Witalija Kliczki (45-2, 41 KO) do podjęcia rękawicy zmusiło Davida Haye (26-2, 24 KO) do zmiany taktyki. Brytyjski tabloid Daily Mail donosi, że "Hayemaker" powróci między liny 6 lipca na gali w Londynie. Rywal byłego mistrza świata dwóch dywizji nie jest jeszcze znany, ale ma to być zawodnik z czołówki rankingów.







32-letni Haye, który w ostatnim występie znokautował Derecka Chisorę na wypełnionym stadionie Upton Park, zamierza jak najszybciej stać się obowiązkowym pretendentem do jednego z tytułów. Otrzyma także licencję od British Boxing Board of Control, jeśli przejdzie standardowe testy medyczne.




____________________________________________________________________________________________







Broner aresztowany, wyszedł za kaucją



bronermug.png









Mistrz świata WBC wagi lekkiej Adrien Broner (26-0, 22 KO) został aresztowany w poniedziałek nad ranem za udział w bójce w jednym z nocnym klubów na Florydzie. Po wpłaceniu 1500 dolarów kaucji pięściarz został zwolniony. Broner nie przejął się kolejnymi kłopotami z prawem i opublikował swoją kartotekę policyjną w internecie. Trzy lata temu Amerykanin był aresztowany pod zarzutem kradzieży. - To pewnie Malignaggi mnie wrobił i kazał mnie aresztować za nic, dostanie za to łomot - skomentował sytuację Broner.


____________________________________________________________________________________________







Victor Ortiz w Tańcu z Gwiazdami



 
No Hayemaker nareszcie wraca :-) Z chęcią bym zobaczył walkę z Furym. Pewnie zdobędzie wakat po Witku i dojdzie do rewanżu z Władkiem o wszystkie możliwe pasy w HW ;)
 
David Haye wraca 6 lipca w Anglii, są duże szanse że zmierzy się ze zwycięzcą Fury vs Cunn. Dla mnie może być !
 
Borek napisał na twitterze, że Włodarczyk chce walki z Adamkiem. Przeskoczyłby do HW na jedną walkę podobnie jak to zrobił Huck
 
Back
Top