Boks

Jak walka Proksy z Golovkinem będzie oficjalnie to nikt chyba nie będzie sobie zawracał dupy Włodarczykiem i Palaciosem.



Interesuje mnie tylko, żeby pas pozostał w Polsce samej walki nie warto oglądać.



Ja czekam aż Diablo będzie bronił pasa z lepszymi [ciekawszymi] zawodnikami niż Palacios...
 
jak walka bedzie w Polsce to nie ma sie o co martwic, a moim zdaniem powinna byc, chcesz byc mistrzem to musisz pokonac mistrza na jego terenie
 
Tar



Niestety w porównaniu do Diablo to Proksa jest mało znany i obawiam się, że jego walka przejdzie znacznie mniejszym echem niż jakaś gówniana gala Wasyla, która za to będzie lecieć na otwartym Polsacie.



Gaara



Ale ta walka nie będzie o pas EBU, który należy do Proksy.
 
Jak Proksa wygra z Golovkinem to będzie znany na całym świecie jako pierwszy pogromca kazacha, także wystarczy wygrać i wszystko inne przyjdzie z czasem.



Adamka też nikt nie znał póki nie zdobył pasa w stanach. Proksa jako mistrz zaraz otrzymałby inne wielkie walki być może na antenie HBO. I nie zapominajmy że Golovkin to oczko w głowie K2 promotions.
 
Golowkin mocno bije, może wstzrelić się przez opuszczone ręce Proksy i jak mu juz coś siądzie raczej nie odpuści, z kolei Proksa będzie widział kazdy atak Kazacha i jeżeli bedzie walczył na zasadzie doskocz - przypierz- odskocz może wygrać.
 
55/45 Golovkin



Zaznaczam, że Proksa w formie z walki z Sylvestrem byłby faworytem.



Obaj są nie sprawdzeni na najwyższym poziomie.
 
Martinez vs Chavez



Sturm vs Geale



Ward vs Dawson



Klitschko vs Charr



Alexander vs Bailey



Alvarez vs Lopez



Rigondeux vs Marroquin



Mitchell vs Banks



Hernandez vs Ross



Masternak vs Licina



Adamek vs TBA



Włodarczyk vs Palacios II



Wisienka na torcie :



Proksa vs Golovkin
 
Kilka ciekawych wiadomosci ze swiata Boksu.




Kilka tygodni temu Roy Jones Jr (56-8, 40KO) pokonał w dość dyskusyjnych okolicznościach polskiego pięściarza wagi półciężkiej Pawła Głażewskiego. Co ciekawe Amerykanin był zadowolony ze swojej postawy w ringu i stwierdził, że zasłużenie wygrał pojedynek z Polakiem.


"Jestem zadowolony ze swojej postawy w tym pojedynku. Sytuacja była trudna, bo jeszcze dzień przed walką nie byłem pewny z kim będę walczył. Jestem w ringu od wielu lat i takie sytuacje nie zdarzają mi się zbyt często. Jestem jednak zadowolony ze zwycięstwa i tylko to się dla mnie liczy. Głażewski złapał mnie i trafił mocnym ciosem. Nie mam zamiaru szukać usprawiedliwień i wymówek, bo to był nokdaun. Dobrze walczyłem przez pierwsze 5 rund i wszystko szło chyba zbyt łatwo. Byłem zbyt pewny siebie i popełniłem błąd, a wtedy obudził się mój rywal i nabrał pewności siebie. On najprawdopodobniej wygrał tę rundę. Wygrał także 7 i 8, ale ja wróciłem do siebie w rundzie 9 i 10." - powiedział Jones Jr.


Jeszcze przed walką Jones Jr. zapowiadał, że jego celem jest pojedynek o pas WBC w wadze cruiser, który obecnie znajduje się w posiadaniu Krzysztofa Włodarczyka. Podczas rozmowy z portalem Eastsideboxing legendarny pięściarz po raz kolejny postanowił wyzwać do walki "Diablo" i zgłosić swoją gotowość do walki z nim.


"Chcę nadal pozostać aktywny w ringu, a moim celem jest walka o pas WBC w wadze cruiser z Włodarczykiem. Jednak wiem, że także Lateef Kayode chce ze mną walczyć o wakujący pas IBO, który federacja najprawdopodobniej zabierze Tarverowi za stosowanie dopingu. Dla mnie nie ma znaczenia z kim będę walczył, tylko wybiorę lepszą dla siebie ofertę. Czy to będzie Kayode czy walka w Polsce z 'Diablo'. Teraz celem numer jeden jest dla mnie walka o pas WBC, ponieważ chcę być mistrzem w wadze cruiser. Jeśli będę mógł walczyć o pas WBC i pas IBO to zrobię to, ponieważ uwielbiam zdobywać tytuły." - powiedział Jones Jr.


Ostatnimi czasy wiele mówiło się o słabym zdrowiu Roya Jonesa. Pięściarz postanowił zdementować pojawiające się na ten temat informacje i zapewnił o swojej doskonałej formie.


"Jestem w doskonałej formie i wiele dni spędzam na sali. Wiele osób jest pod wrażeniem tego, że mając 43 lata nadal jestem w stanie tak trenować." - powiedział Jones.







Menadżer Floyda Mayweathera, Al Haymon uważa, że 35 letni Amerykanin może opuścić zakład karny już 2 sierpnia. Powodem skrócenia odbywania kary byłoby podobno dobre sprawowanie Mayweathera. Przypomnijmy, że "Money" trafił za kratki 1 czerwca i miał odsiedzieć 90 dniowy wyrok.



Mayweather swój ostatni zawodowy pojedynek stoczył w maju tego roku, pokonując jednogłośnie na punkty Miguela Cotto. Tym samym Floyd dopisał do swojego rekordu czterdzieste trzecie zwycięstwo, nie notując przy tym żadnej porażki.






Mistrz świata federacji WBO w wadze cruiser Marco Huck poważnie myśli o zmianie kategorii wagowej na ciężką. W ostatnim pojedynku jaki Niemiec stoczył w wadze ciężkiej musiał uznać on wyższość Alexandra Povetkina, choć wielu ekspertów nie zgadzało się z punktacją sędziów. Od tamtej walki Huck >bronił tytuł mistrza świata w wadze cruiser w pojedynku z Ola Afolabim, ale walka ta zakończyła się punktowym remisem. Teraz Huck poważnie myśli o zmianie na stałe kategorii wagowej na ciężką i jak sam twierdzi "królewska" kategoria wagowe potrzebuje takich pięściarzy jak on.

"Jestem nadal zainteresowany walkami w wadze ciężkiej. Chciałbym dostać jeszcze jedną szansę walki z Povetkinem, ale naprawić swój wcześniejszy błąd jakim było pozwolenie sędziom na decydowanie o wyniku walki. Tym razem go znokautuje. Po tej walce będę gotowy na starcie z Kliczko oraz Haye. W ostatni weekend w wadze ciężkiej doszło do pierwszej od wielu miesięcy emocjonującej walki. Taka droga powinna być kontynuowana. Jestem przekonany, że Povetkin nie ma żadnych szans w walce z Haye, czy Kliczkami. Kibice potraktuję taki pojedynek tylko jako możliwość zarobienia przez niego kasy. Ich walka ze mną miałby zupełnie inny status. Waga ciężka mnie potrzebuje, teraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej! Liczę, że mój team nie będzie robił przeszkód i zorganizuje mi pojedynek na jaki zasługuję i jakiego pragnę. Chcę być mistrzem świata w wadze ciężkiej!" - powiedział Marco Huck.
 
"WITAM WŁASNIE WROCIŁEM Z WAKACJI I WIELE SIE WYDARZYŁO W BOKSIE CO MNIE BARDZO CIESZY ALE NIEMOGE OBOJETNIE PRZEJSC NA TEMAT WYPOWIEDZI TOMKA A :) A WIEC TOMKU ZBIC JAK DZIECKO TO TY MOZESZ KONIA:) PEWNIE BARDZO BYS SIE ZDZIWIŁ I MYSLE ZE DOJDZIE DO TEJ WALKI I POKAZE CI KTO JEST LEPSZY...."







Z FB Artura Szpilki ;)
 
Wrzucam aż fotke do uwiarygodnienia.
SflaN.jpg
 
Większość przeciwników Szpilki nie byli zbyt wymagający, trafi się jeden naprawdę dobry i może Szpilka nabierze trochę pokory. A z Adamkiem nie ma szans.
 
@mrfreakz



Adamek upokorzyłby Szpilkę, innej możliwosci nie ma.



AAAAAAAAAAA to Szpilka taki madry, sory mrfreakz, że pomyśalłem, że jesteś autorem tego wybryku.:-)



Szpilka tą wypowiedzią przysporzy sobie jedynie różnorakich "kłopotów".
 
To niech teraz grzecznie się przeproszą i dadzą Toneya...



Trochę szkoda, jeśli doszłoby do walki Proksa-Gołowkin. W zasadzie wszystko zależy od Gołowkina - jeśli ciągle ma umiejętności tak wysokie jak za swoich najlepszych lat, to Proksę czeka brutalne KO. Jeśli trochę zardzewiał przez obijanie leszczy, wygra na punkty.



Proksa otwarcie mówi, że ma za mało czasu, żeby przygotować się rzetelnie do tej walki. Ponoć ciągle leczy torebki stawowe. W takim stanie porywać się na powszechnie unikanego zawodnika, który miał rewelacyjną amatorską karierę? Taka odważna i głupia zarazem decyzja to efekt wielu zmarnowanych lat przez jego promotora.



Myślę że walka Adamek-Szpilka może spokojnie odbyć się za jakieś dwa lata, jeśli nie wcześniej. Adamek dostanie kolejne duże pieniądze po wypłacie z drugim Kliczką (jeśli dobije się do tej walki).
 
Jak Adamek będzie sobie dobierał takich rywali to chyba go popierdolę i wogóle popierdolę całe HW. A na Szpilkę brak słów.
 
Back
Top