Dla mnie dobrym pomysłem jest, by Gołota i Bowe, zmierzyli się na zasadach MMA. Czemu?
Gołota chyba do dziś jest najbardziej lubianym i szanowanym polskim bokserem w kraju. Pod każdym jego filmikiem czy artykułem o nim, można znaleźć multum postów, wychwalających go ponad resztę naszych bokserów. A jak wiadomo, wiele fanów boksu, uważa MMA za zwykłe, chamskie mordobicie, a nie dyscyplinę sportową. I teraz pomyślcie co się z nimi dzieje, gdy się dowiadują, że ich ulubiony Endrju stoczy walkę, na zasadach mma. Są dwa wyjścia:
a) dostają totalnej kurwicy, rozbijają swoją głowe o ściane, na której jest plakat Gołoty i milkna na wieki
b) godzą się z losem, a potem w trakcie walki przekonują się, ze to MMa jednak ma zasady i jednak jest dyscypliną sportową
Jakby nie było, dla mnie jako miłośnika mieszanych sztuk walki, obie te opcje, są zdecydowanie na plus.