Dlaczego kubeł zimnej wody? Myślę, że wystrarczy kilka dobrze przycelowanych prostych na szczękę, bo gardy raczej u niego nie widać (trochę, jak walczy, wygląda jak kocur szykujący się do ataku). Dawno nie było boksera, który zdobył szybko duże zainteresowanie. Spokorniał po walce z Davidem Saulsberrym. Jeżeli wszystko co mówi w wywiadach o swoim zaangażowaniu, podejściu do walk, trzymaniu diety, rozbracie z alko możemy być dobrej myśli. Barwna postać w polskim boksie nie wyjdzie na złe. Nawet moja mama, która raczej boksu nie ogląda od czasów Gołoty i Michalczewskiego, zainteresowała się Szpilką, a to o czymś swiadczy. Chłopak jest niepokorny, przekonany o swojej wartości (na razie niezbyt zweryfikowanej), ma cel, chce do niego dążyć. Teraz po tej całej aferze z Chisorą, doszło do niego, że niepotrzebne zwarcia na wadze nie prowadzą do niczego dobrego, chociaż szczerze mówiąc brakowało mi czasem walk przed walką, chyba każdy pamięta jaka awantura była przed walką Lewis - Tyson, podkręciło to atmosferę niemiłosiernie. Niech trenuje, trzyma się swoich postanowień, słucha trenera, a za kilkanaście, może mniej, walk możemy oglądać Artura walczącego na szczycie wagi ciężkiej. Szanse na tytuł ma, bo jego kariera tak naprawdę dopiero się rozkręca, a talent pewnie ma wiekszy niż ostatni pretendent - Chisora. Możemy być pewni, ze jego walki napewno będą emocjonujące, mi kalkulacja w ringu w stylu GSP zaczyna irytować.