Boks

no Pacman jest rozpoznawalny tylko na Filipinach

Ali też był kontrowersyjny i szacunek dostał od innych ekspertów tak na prawdę po zakończeniu kariery, co do Mike'a sie zgadzam, zasłynął tylko swoim widowiskowym stylem i licznymi aferami

A Joshua to w ogóle kurwa, Edek go robił na Alego XXI a się okazało że to pizdowata wersja żelaznego Tysona

No nie mówię że Fury to leszcz ale Wilder to najgorszy dominator w historii chyba

Wracając to nie zapominajmy że to Bowe unikał Lewisa, a szkoda(Lennox mu nigdy tego nie wybaczył, mówił że jak raz go spotkał na jakimś evencie to chciał mu zajebać)
Wilder moze i tak, za to Władimir jeden z największych.

No Bowe z Lewisem nie pałali do siebie miłością. Ogolnie mowi sie o unikaniu, gdzieś (niestety nie pamiętam juz gdzie) czytalem artykuł ktory analizował wlasnie negocjacje Bowe - Lewis i wychodziło z tego ze nie tylko Bowe wymyslal preteksty by do tej walki nie doszło.

Co do uciekania to zawsze mam beke jak mowia ze to Floyd uciekał przed Pacmanem kiedy to Filipinczyk z arumem wymyslali setki wymówek i absurdalnych warunkow przy negocjacjach.

Co do dzisiejszego boksu, jak typujesz Ruiz vs Ortiz?
 
Wilder moze i tak, za to Władimir jeden z największych.

No Bowe z Lewisem nie pałali do siebie miłością. Ogolnie mowi sie o unikaniu, gdzieś (niestety nie pamiętam juz gdzie) czytalem artykuł ktory analizował wlasnie negocjacje Bowe - Lewis i wychodziło z tego ze nie tylko Bowe wymyslal preteksty by do tej walki nie doszło.

Co do uciekania to zawsze mam beke jak mowia ze to Floyd uciekał przed Pacmanem kiedy to Filipinczyk z arumem wymyslali setki wymówek i absurdalnych warunkow przy negocjacjach.

Co do dzisiejszego boksu, jak typujesz Ruiz vs Ortiz?
No Wład miał problemy personalne ale nie można negować zwycięstwa

No ale to w końcu Riddick wypierdolił pas do śmietnika :beczka: Powinien tak zrobić każdy z IBO i tymi fake pasami od WBA i WBC
To uciekanie to jest niepoważne, to nowocioty tak piszą co nie lubią techniki i opierdalania mistrzów do zera(bo tak zwykle Floyd to robił)

Co do Ruiz-Ortiz sam nie wiem. Andy to jebana loteria bo raz się dobrze przygotuje a raz bedzie ulańcem. Ortiz natomiast to jebany dinozaur. Obstawiam raczej na młodszego grubaska bo cios ma a Ortiz już nie taki sam(wiek+Alabama)
Wtedy Andy by walczył w Deontayem gdy ten oczywiście przejdzie Heleniusa(a wątpię że wpierdol od Furego tak go rozjebał że nie będzie mógł wygrać z wikingiem)
aż tak?
 
No Wład miał problemy personalne ale nie można negować zwycięstwa

No ale to w końcu Riddick wypierdolił pas do śmietnika :beczka: Powinien tak zrobić każdy z IBO i tymi fake pasami od WBA i WBC
To uciekanie to jest niepoważne, to nowocioty tak piszą co nie lubią techniki i opierdalania mistrzów do zera(bo tak zwykle Floyd to robił)

Co do Ruiz-Ortiz sam nie wiem. Andy to jebana loteria bo raz się dobrze przygotuje a raz bedzie ulańcem. Ortiz natomiast to jebany dinozaur. Obstawiam raczej na młodszego grubaska bo cios ma a Ortiz już nie taki sam(wiek+Alabama)
Wtedy Andy by walczył w Deontayem gdy ten oczywiście przejdzie Heleniusa(a wątpię że wpierdol od Furego tak go rozjebał że nie będzie mógł wygrać z wikingiem)

aż tak?
No Ortiz najwiekszy w karierze, 111kg w wieku 147 lat, takze wnioski nasuwaja mi sie same. Ruiz niestety 122kg, ale po tym jak Ortizowi sie leżało z chujiwatym Martinem to jednak stawiam na Ruiza w drugiej połowie walki.
 
No Wład miał problemy personalne ale nie można negować zwycięstwa

No ale to w końcu Riddick wypierdolił pas do śmietnika :beczka: Powinien tak zrobić każdy z IBO i tymi fake pasami od WBA i WBC
To uciekanie to jest niepoważne, to nowocioty tak piszą co nie lubią techniki i opierdalania mistrzów do zera(bo tak zwykle Floyd to robił)

Co do Ruiz-Ortiz sam nie wiem. Andy to jebana loteria bo raz się dobrze przygotuje a raz bedzie ulańcem. Ortiz natomiast to jebany dinozaur. Obstawiam raczej na młodszego grubaska bo cios ma a Ortiz już nie taki sam(wiek+Alabama)
Wtedy Andy by walczył w Deontayem gdy ten oczywiście przejdzie Heleniusa(a wątpię że wpierdol od Furego tak go rozjebał że nie będzie mógł wygrać z wikingiem)

aż tak?
Nawet lubię Fury'ego ale nie chce go widzieć co tydzień :fjedzia:
 
No Ortiz najwiekszy w karierze, 111kg w wieku 147 lat, takze wnioski nasuwaja mi sie same. Ruiz niestety 122kg, ale po tym jak Ortizowi sie leżało z chujiwatym Martinem to jednak stawiam na Ruiza w drugiej połowie walki.
lepiej 122 niż 130 :pociesznymirek:
Ale fajnie bo dostaniemy świeżą krew w postaci Wilder-Ruiz a potem możliwe w końcu Joshua-Wilder
 
lepiej 122 niż 130 :pociesznymirek:
Ale fajnie bo dostaniemy świeżą krew w postaci Wilder-Ruiz a potem możliwe w końcu Joshua-Wilder
Jeżeli dojdzie do walki Joshua Wilder to nie wiem jak bardzo AJ musiałby sie wspiąć na wyzyny swoich umiejętności by nie dostac żadnego zamachowego od Wildera. Po pierwszym zamachowym Joshua nie musi pasc, wystarczy ze spali sie psychicznie, skoro pacniecia usyka go usztywnily i przestał zadawac ciosy to z Wilderem moze byc jeszcze gorzej.
 
Jeżeli dojdzie do walki Joshua Wilder to nie wiem jak bardzo AJ musiałby sie wspiąć na wyzyny swoich umiejętności by nie dostac żadnego zamachowego od Wildera. Po pierwszym zamachowym Joshua nie musi pasc, wystarczy ze spali sie psychicznie, skoro pacniecia usyka go usztywnily i przestał zadawac ciosy to z Wilderem moze byc jeszcze gorzej.
Trzeba też zobaczyć czy Deontay jest w formie

Faakt faktem, jak on wyjdzie z poranioną psychiką to przeczuwam nokaut i płacz roku od Antka
 
2x 114-111 i 113-112 dla Ruiza :crazy:

Bez tych trzech nokdaułnów wyciągnęliby Ortiza za uszy. Co za cyrk.
Fb3U-XWVUAADiL8
 
Czemu cyrk? Punktacja w sumie oddaje przebieg walki. Ruiz wygral to moze z jedna runda. Nie da sie wygrać walki nie zadajac wcale ciosów w kilku rundach. Te KD uratowaly go.

Oczywiście początek ustawił walkę a kilka rund było zwyczajnie nudnych, ale Ortiz chyba był zaskoczony, że nie mógł przewrócić Ruiza i do końca polował na jeden cios nokautujący. Generalnie camp Wildera chyba wolał dziadka Ortiza, niż spasionego sombrero.
 
Fury atakuje Antka
Najgorsze że ten debil edek poważnie to bierze i piszę że mógłby to zabookowac przed grudniem
Byśmy dostali McCall-Lewis 2 XXI wieku
 
Eee tam, Fury gra na podbicie stawki. Tylko walka z Usykiem wchodzi w grę. Myślę że jedyne co go trzyma przed emerytura to zostanie niekwestionowanym
 
Orientuje się ktoś w damskim boksie? Dobra jest ta Marshall co walczy 10.9 z Clarisą Shields znaną z przejścia do MMA (PFL)?
 
Orientuje się ktoś w damskim boksie? Dobra jest ta Marshall co walczy 10.9 z Clarisą Shields znaną z przejścia do MMA (PFL)?
dobra ale za słaba na shieldsowa choć ta przejebala z nią na amatorce w 2012, bardziej z tej gali czekam na inna babska walkę mayer-baumgardner
 
Back
Top