Boks

bcb7a25af629.jpg
 
Kostyra w Puncherze potwierdził słowa Borka że Masternak otrzymał propozycję walki z Włodarczykiem, jednakże z tego co wie do tej walki nie dojdzie.
 
Chce walczyć z Cleverlym. Ale na ten moment to raczej niemożliwe.

Kasa misiu, kasa. Ale podejrzewam że Walijczyk czeka na starcie Bellew-Flores, jak wygra Tony to będą chcieli doprowadzić do wielkiego rewanżu, kapitalnie się to na wyspach sprzeda.
 
Kasa misiu, kasa. Ale podejrzewam że Walijczyk czeka na starcie Bellew-Flores, jak wygra Tony to będą chcieli doprowadzić do wielkiego rewanżu, kapitalnie się to na wyspach sprzeda.
Andrzej też pisał, że chętnie nawet w Walii powalczy. Ale jasne, że pojedynek Bellew - Cleverly będzie hitem. Na Kowaliowa Nathan raczej się nie rzuci, ale to i tak dopiero będzie rozstrzygane po listopadowym hicie Kowaliow - Ward.
 
Ale jasne, że pojedynek Bellew - Cleverly będzie hitem
przecież to 2 rozne wagi to jak? a i fonfara nie może walczyc o pasek gdyż przegral ostatnia walke a Walijczyk ma w kontrakcie rewanz ze szfabem
ps. natan już raz przejebal z sergiejem
 
przecież to 2 rozne wagi to jak? a i fonfara nie może walczyc o pasek gdyż przegral ostatnia walke a Walijczyk ma w kontrakcie rewanz ze szfabem
ps. natan już raz przejebal z sergiejem
Walczyli już se sobą dwa razy. Waga nie będzie problemem pewnie.

Wiem, że walczył z Sergiejem i sromotnie przegrał dlatego też z nim rewanżu tak pilnie nie będzie szukał.
 
przecież to 2 rozne wagi to jak? a i fonfara nie może walczyc o pasek gdyż przegral ostatnia walke a Walijczyk ma w kontrakcie rewanz ze szfabem
ps. natan już raz przejebal z sergiejem

Co to za problem że 2 różne wagi, Cruiser i LHW są bardzo blisko siebie, druga ich walka skończyła się splitem w cruiser a pierwsza majority, więc mogą zrobić rewanż.
 
Co to za problem że 2 różne wagi, Cruiser i LHW są bardzo blisko siebie, druga ich walka skończyła się splitem w cruiser a pierwsza majority, więc mogą zrobić rewanż.
ale nie dojdzie do ich pojedynku sami zobaczycie, wsumie walka 2 waciaków jak dla mnie chujnia z grzybnia, prędzej zobaczymy toniego z hayem
 

Jedziesz Andrzej jedziesz

Endrju Golara to fenomen. Właściwie sportowy "przegryw", większość jego walk o pas to żenada, kompromitacja etc. Mimo to przez większość Januszy traktowany jak legenda polskiego boksu :DC:
 
Ze co? Jakby go nie wychujali to byłby mistrzem świata
Przecież napisałem większość. Jedna walka z Ruizem czy Byrdem (?) nic nie zmienia. Można tak gdybać "jakby nie wychujali"... Jakby inny sędzia prowadził walkę Głowacki-Huck to prawdopodobnie Główka przegrałby przez KO w 6r. Poza tym walki Andrzeja (mistrzowskie czy nie):
Tyson - spierdolił z ringu po 2 rundzie
Bowe - x2 DSQ za ciosy na jaja
Grant - poddanie walki w której prowadził (po pierwszym knockdownie, sam miał rywala na dechach chyba 2 razy)
Lewis, Brewster - porażki po kilkudziesięciu sekundach.

Stawianie go w jednym rzędzie z Michalczewskim, który bronił pasa 20-kilka razy (czy Polak czy nie, niech każdy sam oceni), Adamka - mistrz w dwóch kategoriach czy nawet Włodarczyka, który też miał pas to kpina. Gołota to typowy talent bez psychiki. Ktoś to kiedyś fajnie powiedział, że jakby Gołota do umiejętności dołożył jaja Adamka to królowałby w HW...
 
Ze co? Jakby go nie wychujali to byłby mistrzem świata
jak dla
Przecież napisałem większość. Jedna walka z Ruizem czy Byrdem (?) nic nie zmienia. Można tak gdybać "jakby nie wychujali"... Jakby inny sędzia prowadził walkę Głowacki-Huck to prawdopodobnie Główka przegrałby przez KO w 6r. Poza tym walki Andrzeja (mistrzowskie czy nie):
Tyson - spierdolił z ringu po 2 rundzie
Bowe - x2 DSQ za ciosy na jaja
Grant - poddanie walki w której prowadził (po pierwszym knockdownie, sam miał rywala na dechach chyba 2 razy)
Lewis, Brewster - porażki po kilkudziesięciu sekundach.

Stawianie go w jednym rzędzie z Michalczewskim, który bronił pasa 20-kilka razy (czy Polak czy nie, niech każdy sam oceni), Adamka - mistrz w dwóch kategoriach czy nawet Włodarczyka, który też miał pas to kpina. Gołota to typowy talent bez psychiki. Ktoś to kiedyś fajnie powiedział, że jakby Gołota do umiejętności dołożył jaja Adamka to królowałby w HW...
dla mnie golota to najlepszy polak w historii
 
Przecież napisałem większość. Jedna walka z Ruizem czy Byrdem (?) nic nie zmienia. Można tak gdybać "jakby nie wychujali"... Jakby inny sędzia prowadził walkę Głowacki-Huck to prawdopodobnie Główka przegrałby przez KO w 6r. Poza tym walki Andrzeja (mistrzowskie czy nie):
Tyson - spierdolił z ringu po 2 rundzie
Bowe - x2 DSQ za ciosy na jaja
Grant - poddanie walki w której prowadził (po pierwszym knockdownie, sam miał rywala na dechach chyba 2 razy)
Lewis, Brewster - porażki po kilkudziesięciu sekundach.

Stawianie go w jednym rzędzie z Michalczewskim, który bronił pasa 20-kilka razy (czy Polak czy nie, niech każdy sam oceni), Adamka - mistrz w dwóch kategoriach czy nawet Włodarczyka, który też miał pas to kpina. Gołota to typowy talent bez psychiki. Ktoś to kiedyś fajnie powiedział, że jakby Gołota do umiejętności dołożył jaja Adamka to królowałby w HW...
Ale tam był wał, a w walce główki z huckiem nie, więc porównanie z dupy
 
Back
Top