Bieganie

Jestem po drugiej od niepamietnych czasow tzw przebiezce gdyz ostatnio jak zmuszony bylem biec na komunikacje miejska (jakies moze 50 metrow) zauwazylem, ze nie jest dobrze. Postanowilem to zmienic. Problem w tym, ze czuje straszny bol tak jakby w piszczelach tzn sa to miesnie lekko po zewnetrznej stronie piszczeli i dzisiaj zamiast walczyc z kondycja to cala droge walczylem z tym chujowym uczuciem bolu.Wczoraj bylo to samo ale dopiero pod koniec biegu. Biegam po nawierzchni takiej jak ulica, najpierw z gorki a pozniej do gory. Rower duzo dal mi jesli chodzi o pluca (lubie raczej podjazdy) lecz z bieganiem jak widze jest troszke inaczej. Mozliwe, ze jest to spowodowane tez moimi gabarytami gdyz nie biegalem nigdy bedac w tej wadze co dzisiaj (177cm/100kg). Mam nadzieje, ze organizm przyzwyczai sie do innego rodzaju wysilku gdyz jak wczesniej wspominalem daaawno juz nie biegalem a gdy to robilem to bylem jakies 15 kilo lzejszy. Mozliwe, ze zle zrobilem wczoraj od razu biegnac i to z gorki bo to chyba bardziej obciaza miesnie o ktorych wspominalem.(zauwazylem to dzisiaj) Sam nie wiem, o bieganiu wiem tyle co o szydelkowaniu.
 
dobre ciuchy w dobrej cenie, jakis dresik czy tam cos na jesien potrzebuje, bo krotkie spodenki juz nie wystarczaja, polecacie cos?
 
Bolące piszczele tudzież mięśnie obok nich to może być kwestia słabej amortyzacji w bucie - tak słyszałem ostatnio od kogoś kto duuużo biega i startuje. Sam od razu wymieniłem wkładki.
 
Bolące piszczele tudzież mięśnie obok nich to może być kwestia słabej amortyzacji w bucie - tak słyszałem ostatnio od kogoś kto duuużo biega i startuje. Sam od razu wymieniłem wkładki.
biegam od miesiaca i przeszlo mi. Widocznie musialem sie po prostu przyzwyczaic bo dlugo nie biegalem. Od paru przebiezek problem zniknal i moge w koncu skupic sie na walce z plucami.
 
te zamowilem (swoja droga propsuje darmowe wszystkie rodzaje wysylki), bo jakies obcisle legginsy to nie dla mnie, honor nie pozwala
Tez tak myslalem, ale teraz zakladam na to jeszcze krotkie spodenki i nie musze martwic sie o pozadliwe spojrzenia wyposzczonych kobiet :lol: Przyznaje, ze bez nich czuje sie jak bym latal z gola dupa...
 
Bolące piszczele tudzież mięśnie obok nich to może być kwestia słabej amortyzacji w bucie - tak słyszałem ostatnio od kogoś kto duuużo biega i startuje. Sam od razu wymieniłem wkładki.
To teraz powinieneś już cały czas biegać w tych wkładkach. Ponieważ rozwinąłeś mięśnie i płuca, natomiast naturalna amortyzacja pozostała w tyle.
 
Spodnie przyszły, wszystko fajnie, tylko cholera akurat mnie złapała jakaś choroba, faken...
 
Po dluzszej przerwie spowodowanej brakiem ciuchow plus choroba wczoraj bylo 5 km na rozgrzanie. Ale mam kurwa zakwasy dzis :D
 
Czołem, mam do was pytanie.

Otóż przebiegałem pół roku temu ok 500 KM, osiągająć rezultaty na 10KM 47 minut i 21KM dwie godziny(przy czym dystans półmaratonu przebiegłem tylko raz). Od tego czasu biegałem sporadycznie, przejeździłem za to ponad 3000KM na rowerze.

Ostatnio wzięło mnie na przebiegnięcie półmaratonu sylwestrowego, czyli mam jeszcze ponad miesiąc. Znacie jakiś sprawdzony system treningów do uzyskania dobrej formy do tego czasu? Szczerze mówiąc obecnie po tym zastoju pewnie będę miał problem z przebiegnięciem 10KM bez zatrzymania, ale dziś pójdę na wybieganie to będę w stanie coś więcej powiedzieć. Plus ewentualnie jakieś porady co do diety?
 
Panowie mam pytanko.

Od dłuższego czasu noszę się z zakupem nowych ciuchów do biegania, bo te które mam to już delikatnie mówiąc "są zniszczone". Kilka miesięcy temu w jednym z największych poznańskich sklepów zajmujących się sprzedażą ciuchów do sportów walki rozmawiałem na temat tego, czy rashguardy nadają się do wspomnianego biegania i jak cała sprawa odnosi się do typowej odzieży termoaktywnej skierowanej dla biegaczy. Zostało mi powiedziane, że jeżeli zdecyduje się na zakup to mam śmiało brać, bo różnicy nie ma a nawet jak się trafi na coś dobrego, to jest lepsze od tych lepszych marek skierowanych dla biegaczy. W treningu, nawet intensywnym efekty są bardzo dobre (jeżeli można tak to określić).

Upatrzyłem sobie wstępnie nawet nową kolekcję od Pitbulla (rashguard + leginsy - fotki poniżej) i pojawia się pytanie: czy warto to kupować, jeżeli będę w tym tylko biegać czy może jednak szukać czegoś innego?

250px_leginsy%20bl1.png

250px_stripes%20bl1.png
 
Panowie mam pytanko.

Od dłuższego czasu noszę się z zakupem nowych ciuchów do biegania, bo te które mam to już delikatnie mówiąc "są zniszczone". Kilka miesięcy temu w jednym z największych poznańskich sklepów zajmujących się sprzedażą ciuchów do sportów walki rozmawiałem na temat tego, czy rashguardy nadają się do wspomnianego biegania i jak cała sprawa odnosi się do typowej odzieży termoaktywnej skierowanej dla biegaczy. Zostało mi powiedziane, że jeżeli zdecyduje się na zakup to mam śmiało brać, bo różnicy nie ma a nawet jak się trafi na coś dobrego, to jest lepsze od tych lepszych marek skierowanych dla biegaczy. W treningu, nawet intensywnym efekty są bardzo dobre (jeżeli można tak to określić).

Upatrzyłem sobie wstępnie nawet nową kolekcję od Pitbulla (rashguard + leginsy - fotki poniżej) i pojawia się pytanie: czy warto to kupować, jeżeli będę w tym tylko biegać czy może jednak szukać czegoś innego?

250px_leginsy%20bl1.png

250px_stripes%20bl1.png
Jaki koszt takiego zestawu?
Mam trochę ciuchów do biegania różnych firm (kalenji, brubeck, 4f), jednak jeśli chodzi o typową "pierwszą warstwę", to u mnie najlepiej sprawdza się właśnie rashguard.
Jakieś 2 miesiące temu kupiłem na promocji w extreme hobby i jestem mega zadowolony. Używam go zarówno na kulankach, jak i podczas biegania.
Obecna cena to 129zł, mnie udało się kupić za 89.
https://extremehobby.eu/pl/fightwear/15-short-sleeve-rashguard-green-crack.html
 
Jaki koszt takiego zestawu?
Mam trochę ciuchów do biegania różnych firm (kalenji, brubeck, 4f), jednak jeśli chodzi o typową "pierwszą warstwę", to u mnie najlepiej sprawdza się właśnie rashguard.
Jakieś 2 miesiące temu kupiłem na promocji w extreme hobby i jestem mega zadowolony. Używam go zarówno na kulankach, jak i podczas biegania.
Obecna cena to 129zł, mnie udało się kupić za 89.
https://extremehobby.eu/pl/fightwear/15-short-sleeve-rashguard-green-crack.html
Leginsy - 149zł + rashguard - 119zł

No właśnie, ja szukam czegoś konkretnego i dobrego.
 
Leginsy - 149zł + rashguard - 119zł

No właśnie, ja szukam czegoś konkretnego i dobrego.
Ze swojej strony mogę właśnie polecić firmę extreme hobby. Piorę to praktycznie codziennie od dwóch miesięcy (bieganie +bjj) i nic się z tym nie dzieje, materiał rewelacyjny.
 
Ze swojej strony mogę właśnie polecić firmę extreme hobby. Piorę to praktycznie codziennie od dwóch miesięcy (bieganie +bjj) i nic się z tym nie dzieje, materiał rewelacyjny.
No właśnie nad EH też się zastanawiam. Dzięki :-)
 
Biegł ktoś z szanownych użytkowników dzisiaj w charytatywnym business runie?
 
Back
Top