Auto-Moto czyli o tym czym się poruszamy po drogach

Z rodzinnych polecam S max jak masz kwit jak nie to seat alahambra .Ja obecnie mam do dyspozycji oczywiscnie nie swoje auto mercedesa w221 5,5 l w wersji long .
 
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-policja-nie-bedzie-tolerowala-przekraczania-predkosci-o-10-k,nId,1433834#utm_medium=frame&utm_campaign=wyrzucenie_z_ramki&utm_source=undefined



Wspaniała inicjatywa się szykuje hahaha...
 
http://www.ebay.pl/itm/111369395736



Gdyby komuś z was zamarzył się fajnie zrobiony SAAB 9000 w (jeszcze) całkiem przyzwoitych pieniążkach to polecam obczaić link do aukcji :) Dodatkowo warto dodać, że :

Całkowity dochód z aukcji samochodu zostanie przekazany na leczenie i rehabilitację Klary Handke.
 
Od 3 lat mam i polecam Mitsubishi Carisma '00 - 1,8 GDi. Bezawaryjny, niskie spalanie, nawet niezła moc jak na 122 KM. Średnie spalanie ok 8-9litrów. Manual, klima, elektronika, wszystko jest i działa! :)



I od miesiąca godny następca - Audi TT '08 - 2.0 TFSI, 200KM, s-tronic. Samochód w którym zakochać można się bardzo szybko :) Spalanie do 10litrów przy dynamicznej jeździe, jest tryb Sport, wtedy spalanie nawet do 15litrów, w dodatku łopatki F1 jak ktoś chce sam operować obrotami. Oby nie zawiódł bo póki co auto marzenie.



Jest może jakiś właściciel TT?
 
Nie jestem właścicielem, ale jeździłem trochę. Fajne autko, zwinne, mocne. Wygląd robi wrażenie, mimo, że nieco kobieca stylistyka :)
 
TT male autko ale zawsze kojarzyło mi sie że szybkie.Za gowniarza pamietam znajomy ojca jezdzil tt 1,8 1 generacji to szpan byl .Silniki bardzo wyżyłowane jak na 2l 200 km to duzo ,ja w 5,5 l mam niecale 400 a powinno wychodzic 550 :) Teraz fokusy z silnikiem 1.0 i maja 130 km autka takie moim zdaniem maja mała zywotnosc ,a spalnie wcale nie mniejsze przez turbiny .
 
Nie jest wyżyłowany, nowe silniki benzynowe na luzie mają takie wartości. Jest wersja TTS która z 2 litrów ma 270 KM. Mogę mojego do tej mocy podnieść, bez ryzyka szybszego uszkodzenia. Odpowiedni program i 40-50 KM rośnie na momencie :)
 
Pierwszy tysiak blue Skodiczka pęknął ;-)



Wrażenia z jazdy i w ogóle - bajka!



Ostatnio jacyś kolesie z A6 się troszkę zdziwili, bo mi wyjechali z bocznej i sie do nich szybko zbliżyłem, hamując. Przyspieszam, by ich wyprzedzić, ale widże, że też depli, chcąc mnie zgubic (pewno pomyśleli, co ta Czeszka nam na ogonie siedzi). Jako że sam w aucie i rezerwa się paliła, nie odpuśiłem. Przy 190 dali sie w końcu wyprzedzić ;-) i odjechałem od nich w piździec ;-)
 
ja skromny chłopak jestem, nacodzień poruszam się trabantem 601



DSC_0717.jpg
 
Awaryjność ogólnie. Bo z tego co wyczytuje z neta to straszna jest. Interesuje mnie opcja z 3 litrowym silnikiem Diesla. Import prywatny, bo te krajowe to mają z tego co widze po 2-3 razy korygowany licznyk ;)
 
Ja miałem 2 litrowy diesel. Zaimportowane przy 10000 przejechał prawie 250000. Zero problemów.



Zła opinia bierze się że często do PL trafiają auta po wypadku, później licznik przekręcają.



Z pewnego źródła to auto nie do zajechania, tylko żeby trafić taki egzemplarz trzeba ruszyć dupę i samemu sobie przywieźć z DE
 
Ma ktoś wiedzę lub porównanie na temat tego jak wypada silnik benzynowy Peugeota 1.4 w stosunku do 1.6? Mam okazję odkupić od rodzica 207 1.6 i poszukać coś nowszego, stąd pytanie czy 1.4 też jest takie dobre?
 
Aktualnie kupno e60 z niemiec to standardowo jak an te roczniki 300 k km + musze dać cynka mojej niemieckiej rodzinie żeby sie rozejrzeli za czymś.
 
Booyak - 1.4 jest praktycznie niezniszczalny.







Choć ja spaliłem jeden ale w 306:-)
 
nacodzień poruszam się trabantem 601


@Wojtek123, moje pierwsze auto:-) do bagażnika wchodzi z tego co pamiętam 500 piw w puszkowych:-) jak kiedyś czas pozwoli to sobię takiego trabiego odrestauruję
 
Posiada ktoś Alfe 147? Jakieś ogólne opinie na samochody Alfa Romeo?


Prezentuje się ładnie nie powiem jak na kompakt, ale znajomy kupił z jakiś rok temu rocznik 2003 i po roku dołożył mniej więcej połowę ceny wyjściowej tak że opinie o tym że to awaryjny chłam nie są przesadzone
 
Booyak, nie zastanawiaj się. 1.6 wprawdzie pali nieco więcej niż 1.4, ale jest tam ponad 100 koni, co wygląda okazale w stosunku do i tak żwawych 75 koni drzemiących w 1.4. Świetne auta moim zdaniem. Silniki bardzo dobre. Stylistyka rewelacyjna.
 
Nie będę się zastanawiał, bo uwielbiam ten samochód, objechałem nim w tamte wakacje 2x2700km na Chorwację i dawał radę :-) Po prostu mało jest tych Pedżotto 1.6 w małopolsce (ba w Polsce) po 2010 do sprzedania w hatchbacku, a chciałbym żeby mama nie miała słabszego niż obecnie. Nie będę jeździł po całej Polsce za samochodem. Z braku laku kupi sobie 1.4.
 
@ @karton323



Ja posiadam 147, rocznik 2002. Mi auto sprawuje się doskonale i jeździ mi się nim świetnie. Zaraz po zakupie znajomi pukali się w czoło i pytali dlaczego Alfa bo przecież to taki awaryjny szmelc. W moim przypadku wymieniłem amortyzatory zaraz po zakupie i miałem wymianę czujnika położenia wału korbowego (auto gasło na ciepłym silniku). Wymiana czujnika w warsztacie to z 200 PLN. Od czasu wymiany autko śmiga jak złe. Moim zdaniem, jeżeli dba się o auto i wymienia zużyte części regularnie to nie powinno być żadnego problemu. Jeżdzę ponad rok i jestem bardzo zadowolony ze 147-ki. Ważna jest też wersja silnika, ja posiadam Alfę z silnikiem 1.6 TS (105KM) bez wariatora, podobno najmniej awaryjna jednostka benzynowa w tym modelu.
 
Łatwo powiedzieć 208 :-) Miałem na oku 208, 2012 rok 1.6 hdi, 22tys przejechane za 40 kafli, ale jednak diesel nie wchodzi w grę. Nie wiem po prostu czy chce wywalić tyle kasy... myślę bardziej o czymś do 30 tys.
 
A no faktyczne, zapomniałem, że 208 jest bardzo świeże i nie wypuszczono go na rynek równocześnie z 308, który wyszło bodajże w 2008 r.
 
Czyli zdania co do Alfy Romeo są podzielone. Większość pisze, że awaryjny szmelc, nie wiem za jakieś 2 miesiące będę musiał podjąć decyzję.
 
Back
Top