Analiza kursów LV BET - UFC 220: Miocic vs. N'Gannou

www.jpg

Jest zakład specjalny na lvbet po kursie @20. Za grosze można pograć.
 
Jak zapatrujecie się na Miocicia? Warto stawiać?
Ja bym nie stawiał, Franciszek ma takie pierdolnięcie że może zakończyć walkę w każdym momencie.. Miocic z drugiej strony może to ugrać zapasami.
Jedyne co jest pewne to to że walka nie dotrwa do decyzji.
Proponuję jakiś Under
 
Bambo bije te ciosy jakoś tak obszernie, potrzebuje do tego dużo miejsca. Kurs 2,25 kusi :)
 
Ja bym nie stawiał, Franciszek ma takie pierdolnięcie że może zakończyć walkę w każdym momencie.. Miocic z drugiej strony może to ugrać zapasami.
Jedyne co jest pewne to to że walka nie dotrwa do decyzji.
Proponuję jakiś Under
Grajcie Ngannou, Stipe to drewno w stojce, na strzala u JDS'a, Reem'a, Werduma czy Hunta - w ostatnich walkach wogole nie przekonuje
 
U mnie pójdzie Ngannou + Makhachev + Almeida + Cormier.

Stipe'a trafiał prawie każdy, jak trafi Ngannou to nie będzie co zbierać. Porównywanie takiej bestii jak kameruńczyk z Hunto jest trochę nietrafione, zupełnie inne warunki fizyczne i dynamika. Nie wierzę, że ta walka wyjdzie poza 3 rundę ale jeśli nawet, nie byłbym 100% pewny że decyzja poszłaby dla strażaka.

Makhachev został już dobrze opisany, chociaż stawiam nie tyle na niego, co przeciwko rywalowi, który moim zdaniem już jest past prime i będzie rdzawy, poza tym powoli może być widać wiek i kontrolę usada. O kondycję ruska raczej można być spokojnym.

Almeida jest lepszym stójkowiczem od Fonta, ostatnia przegrana pechowa, walka powinna się rozegrać w tej płaszczyźnie. Moim zdaniem Almeida może przegrać tylko przez własną głupotę, ale liczę że już wyciągnął pewne wnioski bo kurs jest genialny.

Na Cormiera jest jeden kryptonit i nie jest nim przehypowany Volkan.
 
Back
Top