Gamer też mało nie zbija nie był bym taki pewien , ze Piarev będzie cięższy
Co więcej, nigdy ich tam nie było ; )
Jestes tego absolutnie pewny ?
Falcao i Włodarka nie widziałem w Uni na pewno.
Wczoraj na wieczór nie było
Dokładnie, jak dla mnie to typowe 50/50, więc przy obecnych kursach prędzej Goran, chociaż Narkun wydaje się mega zmotywowany, w dobrym stylu skończył Cebule, do tego istnieje przeświadczenie, że w ich pierwszej walce poszedł wałek(a nie poszedł), więc niby sędziowie teraz mogą na niego przychylniejszym okiem patrzeć, chociaż skład międzynarodowy, więc też nie sądzę.
Pierwszy zakład w życiu poszedł, jakoś zawsze tego unikałem bo nie mam szczęścia co do zakładów
Pierwszy kupon:
Gamrot, Wallhead, Narkut, Mańkowski
Drugi:
McSweeney i Graham.
Coś czuję, że Narkut mi zjebie wygraną...
Mówiłem, że pierwszy zakład, trochę w tym zielony jestem, ale postawiłem malutko także w najgorszym wypadku nie będe wiele stratny.
Mi opieranie wielu kuponów na tych samych zawodnikach zawsze wychodziło bokiem, ale powodzenia! Winner wydaje się w miarę pewny, Wallhead zawsze może wpaść w poddanie.
Ehhh , te stare czasy gdy się było narwanym , chciwym , głupim.
wystarczy stawiac takie tasmy, ktore wchodza, a nie gowno jakies grubasiu
