halibut
UFC Middleweight
To nie 50kg, a 36kg do zbicia ;) To ile Ty masz wrostu swoją drogą?
186
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
To nie 50kg, a 36kg do zbicia ;) To ile Ty masz wrostu swoją drogą?
No to wciąż mimo, że jestem szczupły nic by z moich warunków nie było, bo byłbym niższy o 8-10cm ;)
No to ciul w to.Mnie po prostu w ogóle nie ciekawi sprawdzenie się z kimś z zupełnie innej wagi, raczej konfrontacje ze zbliżonymi warunkami.
Tzn.?:)No to ciul w to.
Born make it happend.
Już z miejsca, bez żadnej amatorskie walki, chciałbyś jakieś hajsy? Nierealne.hajs mógłby zmotywować
Już z miejsca, bez żadnej amatorskie walki, chciałbyś jakieś hajsy? Nierealne.
Ja podtrzymuję zdanie, żebyś się przemógł, poszedł na zawody amatorskie w okolicy jeżeli będą, badania 50zł, start 50zł i satysfakcja jest z samego debiutu. Chyba, ze faktycznie iskierka się wypaliła, temat odkopany i ciągniety zupełnie niepotrzebnie - wtedy nie ma sensu na siłę iść czy proponować.
Teraz to już faktycznie więcej żartów, ale uwierz, że plany były, nie chce mi się do tego już wracać. 5k to po prostu wg mnie minimalna granica płacy by chciało się trenować i bić kosztem wykorzystania czasu na coś innego co pieniądze przyniesie większe. Nie wierzę w dobre zarobki z tego, a szkoda mi czasu na walkę dla frajdy amatorsko, które nie mniej wymaga poświęceń, a ja nie mam 20lat, więc olałem już temat. Trzeba jakoś żyć :)Myślę, że temat to tylko żarty już i każdy wie, w tym Born, że już nie ma szans na występ. Ot, Born po prostu opowiada o tych 5 tys z taką powagą, a przecież też wie, że to beka. Tylko taka "poważna" stylówa przyjęta :)
Tak myślę
Kurna 5k to nie jest jakiś kosmos. Zrobiłoby się jakąś zbiórkę na PolakPotrafi, może Rocksi albo Manto coś by dorzucili. Wcisnęłoby się Borna na jakaś galę typu Zmierzch w Zawierciu czy inny Mortal Kombat Stara Psiocha i serwery Cohones by się wyjebały prędzej niż przy jakimkolwiek KSW. Potencjalny rywal za komplet używanych opon też by się znalazł. Może nawet Harnaś przyjąłby wyzwanie.
Szkoda że ci nie wyszło, teraz kufel piwa i przed TV w weekend będzie co oglądać.Teraz to już faktycznie więcej żartów, ale uwierz, że plany były, nie chce mi się do tego już wracać. 5k to po prostu wg mnie minimalna granica płacy by chciało się trenować i bić kosztem wykorzystania czasu na coś innego co pieniądze przyniesie większe. Nie wierzę w dobre zarobki z tego, a szkoda mi czasu na walkę dla frajdy amatorsko, które nie mniej wymaga poświęceń, a ja nie mam 20lat, więc olałem już temat. Trzeba jakoś żyć :)
Harnaś 70kg! Waga jak znalazł. Za nowe felgi zbiłby pewnie i do 66.Ale do łapy 5k :D
Harnaś nie był jakiś spasiony z deka ?Nie pamiętam już ;)
@halibut, to chyba na moją 40stkę dopiero :D Wiesz 50kg zbijać, gdy się waży np. 130kg to wciąż dużo za dużo :) max 64kg na wadze w dniu walki :D
Wchodzę to za 10 lat jak się nauczę :)To by była gala :) W walce wieczoru @Marcin Jabłoński vs Sage Northcutt
A Ty znasz jakieś sztuczki?Born, w ogóle biłeś sie kiedyś? Nick Born2kill, myślałem ze po drugiej stronie siedzi gruby kozak...
A Ty znasz jakieś sztuczki?
Kolego,nie obrażaj blondyny bo Ci zrobię tatara.To Ty w sygnaturze? Jeśli tak, to znam lepsze.
Tchórz.@Mojso , najpierw musiałoby się to stać realne, a jak dla mnie to dalekie od realizacji. No i pytanie gdzie by to było? bo nie chodzi o walkę w szopie czy pod mostem, a z tą wspominaną stawką ;) Rzuciłem te 5k po krótkim namyśle, bo myślę, że to sensowna kwota by w ogóle się komuś chciało poświęcać czas na taki sposób zarobkowania. Nie sądziłem nawet, że temat zostanie pociągnięty, a tu wciąż trwa :D No, ale że rzuciłem słowa to ciężko byłoby odmówić jakby odrobina szansy na realizację jednak urosła do 100% ;) Choć pracy nie chciałbym stracić i musiałbym to jakoś pogodzić :D Bo mimo tej walki pewnie kariery by z tego nie było ;)
Tak, biłem się, ale już od dzieciaka, gdy komuś przyjebałem to potem pojawiły się we mnie obawy o krzywdę kolegi (bo zwykle z kolegami z klasy czy rocznika były spiny) :) Ale w MMA są rękawice i można bić bez obawy o konsekwencje ;) Na ulicy zaczepek nie szukałem, pare razy one mnie znalazły ;) A najwięcej to jednak walki było na sparingach z kolegami "po szalu" :)
Nick zaczerpnięty był akurat z gry pewnej, zbytnio się nad nim nie zastanawiałem wtedy, a zostało do dziś ;) ale nick ma dość szerokie możliwości znaczeń, gruby kozak również ;)
Nie widzę w moim poście uzasadnienia dla słowa użytego przez Ciebie :)Tchórz.
Cziken.Nie widzę w moim poście uzasadnienia dla słowa użytego przez Ciebie :)
No to napiszę wprost: Born się zesrał, walki nie będzie.Nie masz nic do powiedzenia to nie pisz, a to już trzeci taki post w tym wątku...A takie teksty o kimś nieznanym z sytuacji wymagających odwagi i zwłaszcza w internecie to gimbaza, nie pasuje nawet mi do Ciebie ;)
Ta? A gdzie ten hajs, o którym pisałeś? :D Kto się zesrał ten się zesrał :D Hajsu na koncie nie mam, nie ma rywala, miejsca walki, więc i przygotowań ;)No to napiszę wprost: Born się zesrał, walki nie będzie.