Absurdy poprawności politycznej.

Zadam inne pytanie:
Masz np 100 mężczyzn samobójców lub w głębokiej depresji bo nie wytrzymali presji społecznej na hajs, obowiązku zapewnienia bytu rodzinie, lub tego jaki powinien być według tej patriarchalnej presji mężczyzna, bo się nie akceptują bo odstają od normy itd. Tłamszą to w sobie, popadają w alkoholizm. Gdy się komuś zwierza to słyszą porady kumpli "a pierdolisz, nie mazgaj się, idź na siłkę" a jak wspomną że nie dają rady i potrzebują psychologa to "co Ty, wariat nie jesteś".
I możesz z czystym sumieniem powiedzieć, że jesteś pewny, że gdyby zluzować i powiedzieć im "idź na terapię, to jest ok, spoko, wyzal mi się , powiedz swojej żonie z czym i czemu nie dajesz sobie rady, co cię męczy, może cię zrozumie, pogadaj z kumplami od serca, z żoną, szczerze, nie musisz być takim ideałem męskości" to myślisz, że nie ma szans by wielu z nich i ich rodzinom by to pomogło?


Jeśli zgadzasz się ze mną to serio nie wiem z czym się ze mną nie zgadzasz.
Próbowałem przebrnąć przez ten bełkot.
tiresome-mao-tiresome.gif
 
Ktoś znowu nakarmił rybę a a ten rzyga i sra gdzie popadnie swoim zwyczajem. Nie dawać jeść to samo zdechnie.


Ale wiesz, że jedyny który sra, to Ty? Inni starają się rozmawiać.
Ty jak już coś robią to tylko wysryw osobisty.

Prawie zawsze to robisz.


W którym temacie coś złego zrobiłem?
Wyraziłem swoje zdanie na dany temat, jak inni. Innych za to nie jedziesz. Wniosek? Srasz bez powodu.
 
Last edited:
O, widzę, że Heilbutt znowu narzuca innym swoje projekcje, w które tylko sam wierzy? Nowe, nie znałem


Np które? To, że mężczyźni powinni mieć społeczne przyzwolenie na terapię itd?
To nie projekcje tylko opinia.
W jaki sposób narzucam innym tę opinię, a nie inni swoją mnie?

I jesteś jakiś pierdolnięty. Nawet tu na forum są ludzie którzy podzielają te opinie. A w realu jest miliony takich ludzi. W Polsce, a u Ciebie w Niemczech jeszcze więcej.
 
Np które? To, że mężczyźni powinni mieć społeczne przyzwolenie na terapię itd?
To nie projekcje tylko opinia.
W jaki sposób narzucam innym tę opinię, a nie inni swoją mnie?

I jesteś jakiś pierdolnięty. Nawet tu na forum są ludzie którzy podzielają te opinie. A w realu jest miliony takich ludzi. W Polsce, a u Ciebie w Niemczech jeszcze więcej.
:blebleble:
 
Czyli Twoje?

No nie. Mówię o tych którzy sami siebie nazywają kurwami. Jak np Drzewo i paru innych, którzy nazywają kurwami kobiety, które żyły mniej rozwiązle niż oni sami. Czyli którzy robią rzeczy które według ich definicji świadczą o byciu kurwą.
W skrócie: hipokrytów moralności. U mnie takiej hipokryzji nie znajdziesz. U większości tych gości - tak.
Mówię o chłopaczkach którzy nawet gdy kobieta jest ofiarą - to na nią plują i ja obwiniają, a bronią mężczyzn czy też gdy kobieta zrobi mężczyźnie to samo - nie obwiniają facetów, tylko też kobiety. To kurwy moralności.
 
No nie. Mówię o tych którzy sami siebie nazywają kurwami. Jak np Drzewo i paru innych, którzy nazywają kurwami kobiety, które żyły mniej rozwiązle niż oni sami. Czyli którzy robią rzeczy które według ich definicji świadczą o byciu kurwą.
W skrócie: hipokrytów moralności. U mnie takiej hipokryzji nie znajdziesz. U większości tych gości - tak.
Mówię o chłopaczkach którzy nawet gdy kobieta jest ofiarą - to na nią plują i ja obwiniają, a bronią mężczyzn czy też gdy kobieta zrobi mężczyźnie to samo - nie obwiniają facetów, tylko też kobiety. To kurwy moralności.
Właśnie bronisz moralności, czyli jesteś obrońcą moralności a jednocześnie przyznajesz, że seks z obcymi ludźmi, który uprawiasz sprawia, że jesteś tą "kurwą" więc pasujesz do powyższego opisu. Opisałeś siebie i nawet o tym nie wiesz. Ciekawy przypadek, może rozważ terapię?
 
Właśnie bronisz moralności, czyli jesteś obrońcą moralności a jednocześnie przyznajesz, że seks z obcymi ludźmi, który uprawiasz sprawia, że jesteś tą "kurwą" więc pasujesz do powyższego opisu. Opisałeś siebie i nawet o tym nie wiesz. Ciekawy przypadek, może rozważ terapię?


No nie. Ja twierdzę, że nie jest się wtedy kurwą. Uważam, że ludzie którzy tak uważają, a to robią - sami siebie nazywają kurwami.
Umiesz czytać ze zrozumieniem? Myślałem, że dobrze to napisałem.


Edit:
.brzmisz jak 15 letni kuc z argumentami w stylu "Nie możesz być tolerancyjny skoro nie tolerujesz nazizmu i morderców"
 
Last edited:
No nie. Ja twierdzę, że nie jest się wtedy kurwą. Uważam, że ludzie którzy tak uważają, a to robią - sami siebie nazywają kurwami.
Umiesz czytać ze zrozumieniem? Myślałem, że dobrze to napisałem.


Edit:
.brzmisz jak 15 letni kuc z argumentami w stylu "Nie możesz być tolerancyjny skoro nie tolerujesz nazizmu i morderców"
Jeśli Andrzej brzmi jak 15 letni kuc, to ty brzmisz jak 12 letni niedojeb z podbazy.
 
Nie wiem jak, może w wyszukiwarce

Jak nie pamiętam jakich słów użyłeś xd

Ale możliwe, że jak to Ty, ironizowałes.tak jak ostatnio z tym że kochasz Niemców bo sam jesteś Niemcem czy coś takirgo xd (a może teraz to nie żart? :p ) .
 
Właśnie bronisz moralności, czyli jesteś obrońcą moralności a jednocześnie przyznajesz, że seks z obcymi ludźmi, który uprawiasz sprawia, że jesteś tą "kurwą" więc pasujesz do powyższego opisu. Opisałeś siebie i nawet o tym nie wiesz. Ciekawy przypadek, może rozważ terapię?
Szczęść Boże. Szanuję mocno.
:conorsalute:
 
Back
Top