Pytań tu padło więcej niż na maturze ustnej z polskiego
Ale dobrze, wyjaśnijmy sobie te kilka kontrowersyjnych kwestii.
1.) Facet który cytuje "rucha laski" się nie kurwi, o ile coś go z nimi łączy, tak samo jak kobieta która uprawia seks ze swoim facetem. Kurwieniem się jest z grubsza "rozwiązłość" która polega na tym tym że popuszczasz szpary każdemu flepowi, albo na tym że wkładasz chuja w każdy
śmietnik jaki ci się nawinie. Chcesz jasnej deklaracji to proszę, facet też może się kurwić, generalnie moim skromnym zdaniem każdy kto rucha na lewo i prawo, sam siebie nie szanuje.
2.) Muszę chyba tu zebrać kilka twoich pytań do kupy i odpowiem zbiorczo : czym jest kurestwo? To dość proste, rozwiązłość, przypadkowe stosunki seksualne, jebanie się na oczach innych ludzi, udział w orgiach gdzie służysz za spermo-łap dla jakiś zwyroli, zdrady w związku. Wiesz co łączy te wszystkie sytuacje?
Brak szacunku, zarówno do siebie samego jak i do drugiego człowieka. Zastawiałeś się kiedyś czemu takimi ludźmi się powszechnie pogardza? Mordo, możesz tu uskuteczniać tu jakieś wykłady moralizatorskie ale to nie umniejsza skali kurestwa w którym bierzesz udział. Nie wmówisz ani mi ani nikomu kto ma jakieś zasady i kręgosłup moralny że to jest ok. Kurwa mać, nie jest i oby nigdy nie było. Ty próbujesz to robić żeby samemu sobie nie wydawać się śmieciem?
3.) Ty mylisz wyuzdany seks z kurwieniem się. To nie są tożsame pojęcia, czym innym jest jakaś dominacja czy lanie po tyłku i wiązanie w sypialni ze swoją kobietą a czym innym jest jebanie się z kim popadnie, gdzie popadnie tylko dla tego że "lubisz seks". Ja też go lubię, czy to sprawi że co tydzień jebie się z inną laską bo mogę skorzystać z tego jak łatwo jest teraz dostępne jebanie dzięki np tinderowi? Nie kurwa, nie robię tego. Dlaczego? Bo mam świadomość że to kurwienie się. Bo bym sobie nie mógł w ryj później spojrzeć, bo jak widzę że laska jest łatwa to mi się odechciewa, kurestwo skutecznie obniża mi libido.
4.) Czy dawanie dupy przyjacielowi to kurestwo? Tak, a wiesz czemu? Bo nawet ten przyjaciel teraz ma twojego "króliczka" za dupodaje, i to tanią, nie trzeba nawet na randkę zabrać, wystarczy jej czasem posłuchać jak mu opowiada o swoich problemach a na koniec cyk, chuj po bile zaparkowany. Zupełnie jakby miał dmuchaną lalę. Nie trzeba nigdzie iść, płacić, zmagać się ze świadomością że na kurwy chodzą ludzie na tyle upośledzeni że nie potrafią sobie zapewnić seksu normalnie. Może sobie wmawiać, podobnie jak twoja przyjaciółka że "to normalne" w końcu są przyjaciółmi, przecież wszyscy przyjaciele się jebią. Ale tak nie jest.
Zrozum, dla zdrowych psychicznie ludzi seks nie to nie jest to samo co walenie konia, nie chodzi o tylko o to żeby spuścić z kija, seks to forma bliskości, to coś co dotyka twojej najbardziej intymnej strefy życia, dla tego kurwa
szanujesz tą cześć swojego życia i siebie samego, dla tego będąc normalnym człowiekiem nie chcesz dzielić swojej intymności z przypadkowymi ludźmi, nie puszczasz się przy każdej okazji, nie jebiesz się publicznie.
A wiesz co tu jest jeszcze bardziej kontrastowego? Często jako prostytutki kończą dziewczyny które nigdy tego nie chciały, bo zostały sprzedane do burdelu, bo jakiś alfons udawał ich chłopaka a na koniec nafaszerował chemią i udostępnił kolegom, bo pojechały do pracy za granicę i się okazało że to burdel, to są jakieś popierdolone i dramatyczne historie.
A twoje koleżanki skaczą po kutasach różnych ludzi bo to podobno lubią, nikt ich do tego nie zmusza.
Świetnie, niech tak będzie, tylko mi kurwa nie pierdol że ktoś taki zasługuje na szacunek. Chcesz żebyśmy tak samo szanowali tego twojego królicza jak szanuje się normalne dziewczyny? Nic z tego kurwa. Jak możesz wymagać szacunku do kogoś kto sam siebie nie szanuje? Normalne kobiety, podobnie jak facet potrzebują bliskości, nie przypadkowego jebania.
A na koniec eksperyment, projekcja : twój króliczek zaciąży, urodzi się wam córka, za jakieś 16 lat okaże się że poznała typa który prowadza ją na smyczy, batoży i próbuje wytresować na spermochwyta imprezowego, mówi że to nic złego, bo przecież ona lubi seks i tego potrzebuje. Jakbyś się wtedy poczuł? Uścisnął byś mu rękę czy chciał zabić? Przemyśl to sobie, jestem przekonany że możesz dojść do nieoczekiwanych wniosków.