Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)

Ja potrafiłem zrzucić 10 kg w 2,5 miesiąca wpierdalając codziennie 200 g żelków haribo... nie dajmy się zwariować :d
 
Wiadomo,że się da, wedle zasady WK:

Jedz co chcesz, wyglądaj jak chcesz. Najważniejsze jest to czy trafiasz w swoje makra i kalorie danego dnia !


Ale czy to konieczne jest utrudnianie? Zawsze lepiej (przynajmniej mi) zamiast dodatkowych 150kcal z mleka, jest zjeść czegoś więcej, bardziej syto. Co kto woli, ważne aby mieściło się w bilansie :-)
 
no widac, ze Morcik jedzie po warszawsku, ale mam podobnie. pozwalam sobie na co chce, ale wtedy sie glowie jak dobic bialko czy wegle. :)



ja mam odwrotnie, ciezki mi te 2.5tys kcal wyrobic teraz, w ogole jesc mi sie nie chce czasem i nie moge sie doczekac az obetne. niby 80kg na wadze, od lutego obnize troche kalorie i wydluze aeroby.
 
Ja też raczej mam problem z tym, że nie mam apetytu niż z tym żeby uważać żeby za dużo nie zjeść.
 
Ostatnio oglądając WK mnie olśniło. Przy mojej pracy często zamiast 3 treningów robiłem 2, 1 albo zdarzało się, że nawet 0 w tygodniu co sprawiało, że któraś partia zostawała olewana bo w środę nie robiłem treningu z poniedziałku tylko go omijałem i robiłem środowy - to jest potężny minus splitu więc jak mi się praca rozkręci na dobre to wjeżdżam z debiutem w FBW wtedy ograniczę straty na poszczególnych partiach.



Jakieś uwagi, spostrzeżenia, porady macie? Ciężary tak samo się dobiera jak w splicie? Serie? Powtórzenia? 3xtyg dokładnie to samo czy można rotować ćwiczeniami np. Pon: Wyciskanie płasko sztangi; Śr: Pompki z obciążeniem; Pt: Wyciskanie hantli ?
 
BILL STARR SYNU I NIE POTRZEBUJESZ NIC WIĘCEJ



http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=91



miłego rośnięcia ;)
 
@Hubi, mleko to woda w której rozpuszczone są białka, cukry i tłuszcze więc SIŁĄ RZECZY musi mieć więcej kalorii niż woda :-)

Jakieś uwagi, spostrzeżenia, porady macie? Ciężary tak samo się dobiera jak w splicie? Serie? Powtórzenia? 3xtyg dokładnie to samo czy można rotować ćwiczeniami np. Pon: Wyciskanie płasko sztangi; Śr: Pompki z obciążeniem; Pt: Wyciskanie hantli ?
Ja właśnie robię FBW bo wkurzały mnie pomijane partie tak jak w twoim przypadku. Ja w 3-dniowej rozpisce jeden dzień pomijam klatkę (za to robię wyciskanie żołnierskie i pompki na poręczach, więc cośtam wchodzi), jeden robię 5x5 na poziomej siłowo i jeden robię na skosach, ale oczywiście typowy FBW obejmowałby robienie klatki w każdy dzień.
Moim zdaniem przy planowaniu takiego treningu ważne jest, żeby rozkładanie treningu ud na trzy dni było każdego dnia robienie przysiadów (oczywiście z podziałem na lekki, ciężki i średni) a przynajmniej czegoś z wolnym ciężarem co angażuje całe nogi, a nie jakichś prostowań/uginań na maszynie czy broń Chaelu wspięć - łydki traktuj jak osobną partię.
 
@Hubi, mleko to woda w której rozpuszczone są białka, cukry i tłuszcze więc SIŁĄ RZECZY musi mieć więcej kalorii niż woda
boss.gif


Wiem, to była ironia/sarkazm:-) Spodziewałem się, że wyłapiecie...
 
Nie, ludzki organizm SPALA WODĘ, wydzielając energię i produkuje H2O2 które od razu jeszcze zabija bakterie :-)
 
Oo, Wycisk dołączył do Treca i "Zapytaj trenera"! Fajnie, lubię jego filmiki :)



https://www.youtube.com/watch?v=BB92OG_pbk0
 
Siema chopy, pytanie.

W tych rozmowach tutaj padł jeden argument za fbw który mnie jakoś skłonił do zastanowienia sie nad tym sposobem ćwiczeń. Chodzi oczywiście o to, że czasem jeden dzień przepada i potem ciężko to jakoś sensownie odrobić. Jest to ważne zwłaszcza, że mam dość nieragularny harmonogram obowiązków - następny tydzień nie wygląda tak jak obecny itd. No to postanowiłem spróbować wykonać jeden dzień z tego planu:

BILL STARR SYNU I NIE POTRZEBUJESZ NIC WIĘCEJ

http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=91

miłego rośnięcia ;)
Obciążenia dobierałem mniej więcej według procentów dochodząc do momentu w którym jeszcze mucha na gryfie i bym nie dał rady (ostatnia seria 100%). Oczywiście przed ćwiczeniami porządna rozgrzewka jak zawsze. Jedynym wyjątkiem był przysiad bo z braku tych stojaków nie jestem w stanie zarzucić na plecy 100% tego co biorę na przysiad. Skończyło się ja jakiś 70-80%. No nie trudno się zorientować, że nogi nawet sięnie zmęczyły więc dorzuciłem jeszcze 2 serie po 10 powt, 2 serie pistoletów i 2 serie sezyfków, aby trochę bardziej te nogi zmęczyć (nie chciałem robić więcej, na co miałem siłę, bo w pewnym momencie pomyślałem że może to być błąd). Zrobiłęm 5x5 wedle wskazań - wycikanie na płaskiej, wiosłowanie i uginanie ramion jako dodatek. Oczywiście wszystko z prograsją obciążeń do 100% - więcej bym nie dźwignął. Sęk w tym, że w ogóle po treningu nie czuje się zmęczony. Mam takie uczucie, żeby jeszcze raz zrobić taki zestaw ćwiczeń. Jak to wygląda u was. Gdybym nie robił w bluzie to bym się nawet nie specjalnie spocił...

Także proszę o kilka słów od osób trenujących w ten sposób :)
 
To samo, na tym treningu zawsze tak jest. Po treningu wychodzisz i nie czujesz się zmęczony, ale poczekaj do jutra i zobaczysz co się będzie działo - tylko ogarnij te stojaki, ciężkie przysiady to podstawa! Moi 'podopieczni' to robią i odkąd się słuchają mnie rosną jak na drożdżach. :) ale wiadomo, micha jest najważniejsza!



Poza tym jeśli to Twój pierwszy trening to powinieneś mieć luzu przy pięciu powtórzeniach na razie, żeby było miejsce na progres. Tam wszystko było dokładnie wytłumaczone, nie można się rzucać od razu na max ciężary, bo stagnacja nadejdzie szybko, wszystko powoli i systematycznie do przodu.
 
Wątpie abym miał jakiekolwiek zakwasy, no może mała obolałość mięśniowa będzie. Dziwne to strasznie bo do tej pory treningi robiłem na tyle ciężkie, że byłem mocno zatyrany. Zobacze jak ciało zareaguje na tą metodę.



Co do stojaków to muszę na to trochę poczekać bo szykuje mi się remont na chacie i hajs musi się zgadzać, a poza tym zmieni mi się trochę przestrzeń i muszę się zastanowić gdzie to wstawić. Pewnie zaopatrze się w nie równolegle z drążkiem.



No i kwestia tych przysiadów. Skoro póki co nie mogę wykonywać ich ze 100% obciążeniem to jak je robić?







EDIT:



W ogóle wiem jak robić nogi, ale chodzi mi w odniesieniu do tej metody.
 
Może po prostu rób podrzut zamiast przysiadów? Bardzo dobre wielostawowe ćwiczenie, jak z czasem ogarniesz technikę.
 
Senczaj, ten Twoj Zyzz pierdolnal od sterydow? skad mu ten atak serca sie wzial? gosciu kultowy sie stal troche. :o



52b.jpg




ot tak w saunie sie nie umiera, niestety.
 
Zyzz prowadzil niezbyt zdrowy tryb zycia- nigdy nie ukrywal, ze bierze sterydy i narkotyki do tego palil szlugi i pewno zdarzalo mu sie cos golnac. Postac kultowa, nauczyl ludzi, ze trzeba byc sickkunt a nie sad cunt.
 
Zyzz z tego co kojarzę, to miał jakieś problemy z sercem, a dodatkowo brał używki, sterydy pewnie.
 
Keylock, nawet na ALMMIE startowałem, ale teraz się opierdalam.



Spytaj Franka, on stosuje IF + SW.
 
Nie ogarniam w ogóle tego kultu Zyzza. Koleś miał dobrą sylwetkę ale też nie jedyną w swoim rodzaju, a oprócz tego model zachowań jaki prezentował był dla mnie dokładnie odwrotny do tego, jaki podziwiam u ludzi. Skręca mnie jak słyszę gadki o tym, jak to on nie wierzył w swoje marzenia :-)


@Mort wczoraj usiadłem 150 i wycisnąłem na płaskiej 130, trochę zapasu było ale się cieszę że poszły w końcu wyniki do przodu. Zobaczymy jak będzie w następnych miesiącach.
 
Zyzz kipną w saunie na serducho, podczas sekcji wykryto, że miał poważną wade serca to raz, dwa że ćpał, pił, palił i uprawiał ogólno pojęty melanż na całego łącząc to ze sterydami w dawkach 2krotnie przekraczających standardowe dawki. :)
 
Back
Top