Seriale

@Masu Widzę, żeś wielki fan Pitbulla jak ja. To jak Ci Służby Specjalne weszły? I film i serial? Serial też lepszy?
Oczywiście, że jest lepszy. Vega jest gawędziarzem i nie potrafi zmniejszyć ilości wątków w filmie, dlatego biorą się znikąd. Ja np. oglądając film Pitbull dziwiłem się skąd te zachwyty, Służby były lepsze ale dużo słabsze niż serial. Oczywiście nie ma co porównywać Służb do Pitbula-w Służbach zajebisty jest tylko Chabibor i śmieszna Baar. A w Pitbulu?:
Gebels!
Benek!
Metyl
Barszczyk!!!

I od chuja innych.
 
Drugi odcinek 6 sezonu TWD mnie osobiście zawiódł.. jako fan klimatu post apo ubolewam nad tym faktem
Wytłumaczysz? Dalej akcja jest jak najbardziej post-apo ;)
Wszyscy marudzą widzę. Nie wiem czego się spodziewać w już 6 sezonie, gdy już pierwszy pokazywał upadek normalnego świata. Jak dla mnie to kolejne biegi życia w tym klimacie i tyle. Nie nastawiam się jakbym chciał by było tylko co się stanie, bo jestem jedynie odbiorcą serialu :)
Jak dla mnie 6 sezon ruszył nieźle, nie wiadomo czego się spodziewać (jeśli ktoś nie czytał).
 
Oczywiście, że jest lepszy. Vega jest gawędziarzem i nie potrafi zmniejszyć ilości wątków w filmie, dlatego biorą się znikąd. Ja np. oglądając film Pitbull dziwiłem się skąd te zachwyty, Służby były lepsze ale dużo słabsze niż serial. Oczywiście nie ma co porównywać Służb do Pitbula-w Służbach zajebisty jest tylko Chabibor i śmieszna Baar. A w Pitbulu?:
Gebels!
Benek!
Metyl
Barszczyk!!!

I od chuja innych.

A to wiadomo, że tak. Chodziło mi jak stawiasz porównanie Służb film vs serial. Mnie w Pitbullu w 3 sezonie wkurwiała Renata. Władek dawał radę, a ta Renia to masakra.
 
A to wiadomo, że tak. Chodziło mi jak stawiasz porównanie Służb film vs serial. Mnie w Pitbullu w 3 sezonie wkurwiała Renata. Władek dawał radę, a ta Renia to masakra.
Rnia niech spierdala. Żałuję że oglądałem jakikolwiek film Vegi. Od Pitbula poprzez Służby aż po Ciacho.
 
Wytłumaczysz? Dalej akcja jest jak najbardziej post-apo ;)
Wszyscy marudzą widzę. Nie wiem czego się spodziewać w już 6 sezonie, gdy już pierwszy pokazywał upadek normalnego świata. Jak dla mnie to kolejne biegi życia w tym klimacie i tyle. Nie nastawiam się jakbym chciał by było tylko co się stanie, bo jestem jedynie odbiorcą serialu :)
Jak dla mnie 6 sezon ruszył nieźle, nie wiadomo czego się spodziewać (jeśli ktoś nie czytał).

Nie sposob sie nie zgodzic, ze klimat wciaz jest post apo, aczkolwiek serial dostarcza mi znacznie mniej emocji anizeli w pozostalych sezonach. Byc moze to marudzenie jest troche przesadzone, moze to przerost hype'u nad rzeczywistoscia. W duzej mierze odczucia warunkuje moja osobista sytuacja , stad tez jakos bardziej przychylnym okiem patrze na polecane tutaj Jericho, wciagnelo mnie od razu, i choc serial juz kilka lat ma, to historia calkiem calkiem. Dodam tylko, ze gdybym ocenial seriale skrupulatnie i zwracal uwage na kazde niedociagniecie badz banal ktorych jest bardzo duzo, to zostaje ich wtedy niewiele w moich favourites. Ten komforcik w Aleksandrii.. mam nadzieje, ze to dobiegnie konca, bo TWD przyzwyczailo mnie do ciaglego napiecia i niebezpieczenstwa , nie pieczenia ciast przez Carol .. ( irytujaca jest ta jej zabawa w gosposie, choc teoretycznie dobrze uargumentowana ).
 
Po obejrzeniu drugiego odcinka 3 sezonu Arrow, dawania mu wielu szans, liczenia na coś innego, w końcu, oficjalnie przełamuje się i porzucam ten serial. Bajka zabierająca mi czas, cnotliwy Olivier, niekończące się retrospekcje (czego ten Olivier nie robił i kogo nie poznał). I wiele innych rzeczy które mi się nie spodobały. Sory, wymiekam, to nie dla mnie, siema Arrow. Green Arrow.
 
Po obejrzeniu drugiego odcinka 3 sezonu Arrow, dawania mu wielu szans, liczenia na coś innego, w końcu, oficjalnie przełamuje się i porzucam ten serial. Bajka zabierająca mi czas, cnotliwy Olivier, niekończące się retrospekcje (czego ten Olivier nie robił i kogo nie poznał). I wiele innych rzeczy które mi się nie spodobały. Sory, wymiekam, to nie dla mnie, siema Arrow. Green Arrow.
I tak dużo lepsze niż Flash.
 
Z dramatów to polecam ostatnie sezony Prison Break.
Ja zostałem na 3 sezonie, żona obecnie jest w połowie 4 sezonu i mówi, że jest lepszy niż 2.
Raczej do tego nie wrócę, bo za dużo nowości na mnie czeka.
 
Ja zostałem na 3 sezonie, żona obecnie jest w połowie 4 sezonu i mówi, że jest lepszy niż 2.
Raczej do tego nie wrócę, bo za dużo nowości na mnie czeka.
Nie chce nic sugerować ale może za mocne piwa robisz;)
 
Jakbym robił piwo to moja by tak chodziła:D
Moja nie przepada za piwami, jak już to wypije cydr, ewentualnie jakąś delikatną APę.
Mam w planie jakiegoś delkiatnego single hopa na mosaicu, ale to może po nowym roku, bo teraz na tapecie jest barley wine!
 
Moja nie przepada za piwami, jak już to wypije cydr, ewentualnie jakąś delikatną APę.
Mam w planie jakiegoś delkiatnego single hopa na mosaicu, ale to może po nowym roku, bo teraz na tapecie jest barley wine!
Kumpel ostatnio cydr nastawił-akurat jest sezon.
 
Z cydrem mam ten problem, że musiałby być w miarę słodki.
Bo jak wyjdzie wytrawny, to całe 20 litrów będę musiał wychlać sam :beer:

Ponownie polecam francuski dry cydr z kauglanda-ostatnio znowu 0,7l za 5 zł.

Sorry za offtop.
 
Za to gówno się nawet nie mam zamieru zabierać :D

Zdrowe podejście, lepiej się oszczędzać na Jessice Jones.

Wreszcie będzie jakiś pożytek z TWD, podczas emisji 1 listopada pokażą pierwszy trailer do Preachera.
 
Last edited:
Nie sposob sie nie zgodzic, ze klimat wciaz jest post apo, aczkolwiek serial dostarcza mi znacznie mniej emocji anizeli w pozostalych sezonach. Byc moze to marudzenie jest troche przesadzone, moze to przerost hype'u nad rzeczywistoscia. W duzej mierze odczucia warunkuje moja osobista sytuacja , stad tez jakos bardziej przychylnym okiem patrze na polecane tutaj Jericho, wciagnelo mnie od razu, i choc serial juz kilka lat ma, to historia calkiem calkiem. Dodam tylko, ze gdybym ocenial seriale skrupulatnie i zwracal uwage na kazde niedociagniecie badz banal ktorych jest bardzo duzo, to zostaje ich wtedy niewiele w moich favourites. Ten komforcik w Aleksandrii.. mam nadzieje, ze to dobiegnie konca, bo TWD przyzwyczailo mnie do ciaglego napiecia i niebezpieczenstwa , nie pieczenia ciast przez Carol .. ( irytujaca jest ta jej zabawa w gosposie, choc teoretycznie dobrze uargumentowana ).
Hmmm, ja już o jej pieczeniu ciast nie pamiętam po ostatnim odcinku :D Ale rozumiem argumentację. Przynajmniej jak niewielu z forum ją przedstawiasz i masz :) Pozdro!
 
Back
Top