"Popedałujmy" - kącik rowerowy.

U mnie sporo do zrobienia w rowerze.

Przerzutka przednia, widelec na pewno. Warto bawić się w wymianę na A-Headset w moim starociu?

Pokaż no co tam masz? Ewentualnie opisz.

Decyzja zapadła. 14 maja pierwszy w życiu triatlon. Dsyatns sprinterski: 0,75-20-5. Muszę ogranąć piankę bo spodziewana temperatura wody to jakieś 15 stopni. Startuję na karbonowej Kuocie, którą wrzucałem. Miałem zmieniać gumy na przełaju, ale tarasa jest szybka więc nie ma sensu na tym jechać. Pojadę na karbonowej szosie. Ostatnio zrobiłem sobie zakladkę: 80km rower i 5km bieg.. Pierwsze 2km po zejściu z roweru to kurwa jakiś żart. Nogi muszą się przestawiać i masz wrażenie, że wcale nie biegniesz tylko stoisz w miejscu. Łatwo się wtedy zajechać. Zobaczymy.
 
@s3pp
Giant Rincon, z okolic przełomu wieków ;). Widelec oryginał, stery kiedyś wymieniałem.

Co do przednich przerzutek - to może być jednak manetka, niestety nie mam za bardzo czasu, żeby pogrzebać...
 
Nogi muszą się przestawiać i masz wrażenie, że wcale nie biegniesz tylko stoisz w miejscu. Łatwo się wtedy zajechać. Zobaczymy.
Poczytaj o specjalistycznych treningach pod triathlon, rower i bieganie w klasycznym połączeniu wręcz potrafi się wykluczać, bo mocne zap***dalanie na szosie "skraca" krok w bieganiu. Kiedyś biegałem 10km poniżej 47 minut, później ponad 10 000km na szosie w sezonie spowodowało ze mam problem żeby w ogóle w miarę równym tempem przebiec te 10km.

Są specjalne ćwiczenia i treningi własnie pod triathlon aby zachować mobilność nóg mimo szosowania kilometrów, kiedyś się w to zgłębiałem, ale koniec końców stwierdziłem że wolę rower :D
 
Poczytaj o specjalistycznych treningach pod triathlon, rower i bieganie w klasycznym połączeniu wręcz potrafi się wykluczać, bo mocne zap***dalanie na szosie "skraca" krok w bieganiu. Kiedyś biegałem 10km poniżej 47 minut, później ponad 10 000km na szosie w sezonie spowodowało ze mam problem żeby w ogóle w miarę równym tempem przebiec te 10km.

Są specjalne ćwiczenia i treningi własnie pod triathlon aby zachować mobilność nóg mimo szosowania kilometrów, kiedyś się w to zgłębiałem, ale koniec końców stwierdziłem że wolę rower :D

Ten raz traktuję jako zabawę. Nie zamierzam jakoś specjalnie się przygotowywać ponad to co robię teraz. Nawówił mnie znajomy, który od lat startuje. Zaliczył w zeszłym roku 5 czy 6 sporych imprez, w tym 2x Ironman.
Robię dla fanu i sprawdzenia. Impreza cieszy się sporym zainteresowaniem, frekwencja nie zawiedzie więc mam nadzieję, że ostatni nie będę:)
 
Ja to zadnym biegaczem nie jestem ale jeszcze do niedawna myslalem, ze kondycja z roweru przeklada sie jakos na te biegowa. Jakis glupi bylem. Pierwsza tzw przebiezka mocno skorygowala moj poglad. (praktycznie go obalajac) Jednak jak chce sie miec kondycje w danej dziedzinie, to trzeba wyrobic ja sobie robiac to w czym chce sie ja miec czyli chcesz byc dobrym biegaczem, biegaj, plywakiem plywaj, chcesz miec kondycje do walki, sparingi beda dla ciebie najlepsze tudziez przy jakis sportach uderzanych worek jakos moze imitowac ow sparing. Suma sumarum mocno sie kurwa rozczarowalem :wink:
 
Swego czasu zaliczyłem Ironmana .
Pozdrawiam.
W razie pytań - dzwoń
To musiało być piekielnie trudne, żeby
się do niego dobrać
captain-america-civil-war-iron-man-xlvi-sixth-scale-marvel-silo-902708.png
 
@Wojtek123 pytanie za 100 punktow. Czy mozliwa jest wymiana tylko jednej zebatki w przerzutkach? Chodzi mi o tyl, te najmniejsza. Jako, ze staram sie jezdzic tylko na niej, nawet pod gorki, zaczal mi lancuch przeskakiwac. Te zabki sie starly bo na innych nic takiego nie wystepuje. Czy bede musial wymienic cala ten tyl, kasete czy jak to sie tam zwie plus lancuch?
 
@Wojtek123 pytanie za 100 punktow. Czy mozliwa jest wymiana tylko jednej zebatki w przerzutkach? Chodzi mi o tyl, te najmniejsza. Jako, ze staram sie jezdzic tylko na niej, nawet pod gorki, zaczal mi lancuch przeskakiwac. Te zabki sie starly bo na innych nic takiego nie wystepuje. Czy bede musial wymienic cala ten tyl, kasete czy jak to sie tam zwie plus lancuch?
Jako że nie do mnie, to się nie wypowiem ;)
 
Jako że nie do mnie, to się nie wypowiem ;)
Ukaszu a co Ty o tym myslisz? :wink:rower dostalem w spadku po kolezce, dal za niego jakies 1200 zeta wiec nie jest to pewnie jakis wypas. Najgorsze jest to, ze przeciez wymienialem tylne kolo z cala kaseta i lancuchem jakies 2 miechy temu

edit: no pytanie do znajacych sie ;) zaadresowalem do Wojtka bo pamietam, ze skladal tam jakies rowery i pewnie sie na tym, w przeciwienstwie do mnie zna bo ja to zajmuje sie jazda reszta malo mnie obchodzi :wink:
 
@Wojtek123 pytanie za 100 punktow. Czy mozliwa jest wymiana tylko jednej zebatki w przerzutkach? Chodzi mi o tyl, te najmniejsza. Jako, ze staram sie jezdzic tylko na niej, nawet pod gorki, zaczal mi lancuch przeskakiwac. Te zabki sie starly bo na innych nic takiego nie wystepuje. Czy bede musial wymienic cala ten tyl, kasete czy jak to sie tam zwie plus lancuch?
jak najabrdziej, o ile masz kasetę a nie wolnobieg to ostatnia koronka powinna być luźna i wymienialna :) pytanie czy nie warto zainwestować tych 50zł w nową kasetę i 30zł w łańcuch :)

swoją drogą, ile masz zębów na tej najmniejszej?
 
jak najabrdziej, o ile masz kasetę a nie wolnobieg to ostatnia koronka powinna być luźna i wymienialna :) pytanie czy nie warto zainwestować tych 50zł w nową kasetę i 30zł w łańcuch :)

swoją drogą, ile masz zębów na tej najmniejszej?
o to chodzi, ze kaseta plus lancuch byla wymieniana nawet nie dwa miechy temu wiec pozostale zebatki sa praktycznie nowe. Sam jestem w szoku, ze przez tak krotki okres dopierdolilem te najmniejsza, na ktorej jezdze wiekszosc czasu. Zmieniam jak juz naprawde nie daje rady na niej jechac, zdarza sie pod naprawde strome gorki i czasem w lesie. Nie jestem w stanie, teraz odpowiedziec Ci ile tam jest zebow bo rower w garazu ale raczej na 90 procent jest to jednak kaseta nie wolnobieg. Co jest drozsze? to ja pewnie mam to tansze :wink: Mysle, ze poprostu moja waga plus niespotykany power w nogach moga przyczyniac sie do tej usterki :lol: Czy moze byc jakas inna przyczyna slizgania sie lancucha przy ostrym ruszaniu/ mocnym depnieciu na pedaly? tyle, ze na innych zebatkach to sie nie zdaza, takze to chyba jednak te zabki sa zajechane ale 2 miechy?!

Strzelam,że trzeba wymienić cały tył, a najlepiej plus łańcuch.
A naj,najlepiej lepiej łańcuch +tył+przód
zmienialem niedawno lancuch plus cala tylna kasete o ile byla to kaseta ale raczej tak, takze przodu nie trzeba na bank
 
Czy moze byc jakas inna przyczyna slizgania sie lancucha przy ostrym ruszaniu/ mocnym depnieciu na pedaly? tyle, ze na innych zebatkach to sie nie zdaza, takze to chyba jednak te zabki sa zajechane ale 2 miechy?!
Źle wyregulowany wózek przerzutki. Jak masz w miarę nowy rower to masz kasetę, łańcuch powinno się wymieniać wraz z kasetą, jeśli jednak przednie zębatki masz mocno objechane, łańcuch i kaseta też zużywa się szybciej, ale dwa miechy to byś musiał klepać 4tyś miesięcznie żeby tak zużyć...

Zrób fotkę jak wygląda przerzutka i jej pozycja to coś poradzimy.
 
@Scurvol olej temat, serio.
Szkoda kasy ładować, a jeździsz i tak amatorsko jeno.

Ps. Serio na tej najmniejszej zębatce z tyłu pomykasz pod górki?? :benny: Jeszcze dodaj, że + największej z przodu :gdzie:

Ps. 2. U mnie szlag trafił 3 zębatkę licząc od tej najmniejszej z tyłu. Bo też na niej najczęściej jeździłem. Jazda do pracy nie wymaga wielkich zmian: tyłu praktycznie nie ruszam i tylko gdzieś na skrzyżowaniach zrzucam na środkową przy pedałach.
Teraz po prostu nie daję na nią i nie ma problemu.

Tez tak zrób :kis:
 
Źle wyregulowany wózek przerzutki.
no to w sumie moze byc to bo gdybym robil 4tys km miesiecznie na tym rowerze to moglby byc to moj ostatni miesiac w zyciu :wink:
Ps. Serio na tej najmniejszej zębatce z tyłu pomykasz pod górki?? :benny: Jeszcze dodaj, że + największej z przodu
serio, gorka musi byc naprawde stroma zebym zmienil na inna przerzutke. Wiekszosc trasy mam po asfalcie wiec to da sie zrobic. (power, kurwa leszczu barowy :lol: )
Ja wiem ze moge, po prostu nie uzywac tej dajacej najwiekszy opor przekladni ale nie chcialbym tego robic gdyz nawet ona jest juz dla mnie za slaba i chialbym miec jakas jeszcze bardziej wymagajaca.
Suma sumarum dzwonilem przed chwilka do goscia naprawiajacego rowery, ktory rowniez stwierdzil, ze jest to raczej niemozliwe zebym przez okolo 2 miesiace dojechal te zebatke. Niedlugo sie do niego wybieram
 
serio, gorka musi byc naprawde stroma zebym zmienil na inna przerzutke. Wiekszosc trasy mam po asfalcie wiec to da sie zrobic. (power, kurwa leszczu barowy :lol: )
Ja wiem ze moge, po prostu nie uzywac tej dajacej najwiekszy opor przekladni ale nie chcialbym tego robic gdyz nawet ona jest juz dla mnie za slaba i chialbym miec jakas jeszcze bardziej wymagajaca.

Dobra, różne sa wynalazki na tym świecie. Moze masz z tyłu najmniejszą, i z przodu najmniejszą - :dobry::mjsmile:

Albo górka raczej mało stroma.

Ps. Nie wierzę, że ciągle tak nakurwasz na tym Wigrym 3 ,że serio aż tak Ci brakuje tej najmniejszej zębatki.
Dodam, że ja jej praktycznie nigdy nie używam - stąd moje pytanie.

Edit. Tak mi przyszło na myśl, że ktoś Cie w chuja zrobił i Ci za krotką korbę założył, więc kręcisz małe kółka, a chuja jedziesz... Ale na to byś raczej wpadł- więc chyba nie
 
Edit. Tak mi przyszło na myśl, że ktoś Cie w chuja zrobił i Ci za krotką korbę założył, więc kręcisz małe kółka, a chuja jedziesz... Ale na to byś raczej wpadł- więc chyba nie
Nie ma emotki więc nie wiem jak to interpretować :D
 
Dobra, różne sa wynalazki na tym świecie. Moze masz z tyłu najmniejszą, i z przodu najmniejszą - :dobry::mjsmile:

Albo górka raczej mało stroma.

Ps. Nie wierzę, że ciągle tak nakurwasz na tym Wigrym 3 ,że serio aż tak Ci brakuje tej najmniejszej zębatki.
Dodam, że ja jej praktycznie nigdy nie używam - stąd moje pytanie.

Edit. Tak mi przyszło na myśl, że ktoś Cie w chuja zrobił i Ci za krotką korbę założył, więc kręcisz małe kółka, a chuja jedziesz... Ale na to byś raczej wpadł- więc chyba nie
serio tak nakurwiam. Jezdze regularnie tak moze cos okolo 4 lat i nigdy za bardzo nie bylem fanem zmieniania przerzutek. Chcialem zeby trase pokonywac sila swoich nog nie technologia :smile: Zaczynalem od wiekszych przerzutek w sensie, ze z przodu zawsze ta duza a z tylu wieksze zebatki. Stopniowo po jakims czasie, dosyc dlugim doszedlem do tej najmniejszej. Oczywiscie zmieniam jak jest stroma gorka bo Ty sobie chyba wyobrazasz, ze wjezdzam pod takie o nachyleniu kurwa 90 stopni :lol: Duza czesc trasy mam wzdluz plazy np od Sopotu do Gdanska Nowego-Portu, raczej plasko i zeby tam mi cos weszlo w nogi musze solidnie nakurwiac na wlasnie tej najmniejszej tylnej zebatce bo inaczej dupa zbita ryba. Mysle, ze podchodze do tej jazdy nieco inaczej niz Ty, bardziej serio. To ma byc zajazd a nogi maja plonac :wink:
 
Edit. Tak mi przyszło na myśl, że ktoś Cie w chuja zrobił i Ci za krotką korbę założył, więc kręcisz małe kółka, a chuja jedziesz... Ale na to byś raczej wpadł- więc chyba nie
:facepalm: Tak, kurwa krece pedalami i jade do tylu i nie wiem co sie dzieje :lol:
 
Last edited by a moderator:
serio tak nakurwiam. Jezdze regularnie tak moze cos okolo 4 lat i nigdy za bardzo nie bylem fanem zmieniania przerzutek. Chcialem zeby trase pokonywac sila swoich nog nie technologia :smile: Zaczynalem od wiekszych przerzutek w sensie, ze z przodu zawsze ta duza a z tylu wieksze zebatki. Stopniowo po jakims czasie, dosyc dlugim doszedlem do tej najmniejszej. Oczywiscie zmieniam jak jest stroma gorka bo Ty sobie chyba wyobrazasz, ze wjezdzam pod takie o nachyleniu kurwa 90 stopni :lol: Duza czesc trasy mam wzdluz plazy np od Sopotu do Gdanska Nowego-Portu, raczej plasko i zeby tam mi cos weszlo w nogi musze solidnie nakurwiac na wlasnie tej najmniejszej tylnej zebatce bo inaczej dupa zbita ryba. Mysle, ze podchodze do tej jazdy nieco inaczej niz Ty, bardziej serio. To ma byc zajazd a nogi maja plonac :wink:
Powinieneś zaztanowić się nad rowerem single speed lub nawet ostrym kołem :D
 
Na podjazdach mógłby zmienić się punkt widzenia:D
Przejeździłem dwa sezony na romecie wagancie z singlem, 17KG roweru, przełożenie 16-46, robiłem na nim mi. setki ze średnią + 27km/h, jeśli faktycznie kolega śmiga na jednym przełożeniu to znaczy że nogi ma przyzwyczajone (tz. jazda siłowa, jak na torze) i na singlu da radę. :D
 
Przejeździłem dwa sezony na romecie wagancie z singlem, 17KG roweru, przełożenie 16-46, robiłem na nim mi. setki ze średnią + 27km/h, jeśli faktycznie kolega śmiga na jednym przełożeniu to znaczy że nogi ma przyzwyczajone (tz. jazda siłowa, jak na torze) i na singlu da radę. :D


Zajebiście wygląda:OK:
 
Back
Top