Karateka@
UFC Middleweight
...a tymczasem 1% ludzi posiada tyle samo co pozostale 99%. Ciezko byc optymista...
Kiedyś było inaczej?
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
...a tymczasem 1% ludzi posiada tyle samo co pozostale 99%. Ciezko byc optymista...
Domyslam sie, ze nie bylo tak dopki nie bylo mozliwosci przechowywania plodow rolnych od mniej wiecej 12tys lat temu. Z natury ludzie zyli w bardzo egalitarnych spolecznosciach, wiec taka sytuacja dot ok 5% czasu historycznego Naszego gatunku, stad wiec moze taki bunt na niesprawiedliwosc? To, ze obecnie "mozna" to nie znaczy, ze ewolucyjnie jestesmy przystosowani do akceptowania takiego stanu rzeczy...Kiedyś było inaczej?
@Mort do Ciebie pytanie, bo jesteś związany ze środowiskiem. Natrafiłem na to - trzeba dojść do pointy, ale krótkie. Jak w praktyce wprowadzić tą narodową demokrację, w odróżnieniu od "prawdziwej demokracji PiS" czy "liberalnej demokracji" panującej według Bosaka obecnie? Konkretnie: jak "odrzucić" - cytuję - debatę o LGBT i gender z instytucji publicznych? Czy np. odpowiednio, politycznie, dobierając prelegentów na uniwersytetach? I czy to nie będzie czasem to, przeciw czemu teraz protestujecie, kiedy występ jakiegoś prawicowego ideowca zostanie, z powodów politycznych, odwołany?
Tak to wygląda. RN nigdy nie zgodzi się na pewne rzeczy, które przeczą przyjętym normom w tym środowisku. Np. jesteś gejem? Siedź w domu i rób co chcesz, ale na ulice z tym nie wychodź. Dlatego tak jak mówi Bosak - nie byłaby to demokracja zwykła, tylko narodowa z mocnym fundamentem chrześcijańskim.
Ilość łotdefakuf, jakie przyszły mi do głowy czytając Twojego posta jest imponująca.
Nie no, sądzę że 12 tys lat to i tak zbyt mały okres.Domyslam sie, ze nie bylo tak dopki nie bylo mozliwosci przechowywania plodow rolnych od mniej wiecej 12tys lat temu. Z natury ludzie zyli w bardzo egalitarnych spolecznosciach, wiec taka sytuacja dot ok 5% czasu historycznego Naszego gatunku, stad wiec moze taki bunt na niesprawiedliwosc? To, ze obecnie "mozna" to nie znaczy, ze ewolucyjnie jestesmy przystosowani do akceptowania takiego stanu rzeczy...
Bez komentarza... :(
@Mort a kogo nie dzieli? Muzłumanie się nawet tłuką między sobą. Toż to polityka, walka o władzę.
Z WOSu zwykłe pytania o różnice w ordynacjach wyborczych. Wątpię aby duża liczba szeregowców orientowała się czy mamy ordynacje preferującą małe czy duże partie polityczne i na czym polega ordynacja preferencyjna.Miałem 98% z WOSu, byłbym posłem prawie idealnym. Jakie pytania z tego kretyńskiego przedmiotu chciałbyś zadać posłom?
Błędne odpowiedzi Rozenka jakoś nie robią na mnie wrażenia. Z wejściem do UE pomylił się tylko o rok, z Konstytucją pomylił się prawie o 10 lat, ale jakie to ma znaczenie?
@TheChosen1 @Wewiur ciekawe spostrzezenia, co ciekawe nie wykluczaja sie wzajemnie :)
@Mort czy KK moze "uciec do przodu" nazywajac związek małżeński np. "związkiem błogosławionym" czy jakoś? Skoro reszta cywilizacji zapożyczyła a potem zagarneła i zmieniła jego znaczenie, może nie warto kopać się z koniem? Niech już sobie będą związkiem małżeńskim, jak tak bardzo chcą...
Ale dlaczego "zmieniać"? Przecież chodzi o tłumaczenie z hebrajskiego/aramejskiego na język współczesny, czyż nie?
@Mort
No jak to - przecież właśnie widzisz. W tej formie cała reszta wygrywa słowem, zatracają się znaczenia. Może warto wyrysować je na nowo?
Nie postuluje bynajmniej zniesienia hierarchii. Chodzi mi o skale dysproporcji, bo nikt nie jest na tyle duza wartoscia dla spoleczenstwa, czy przykladowo grupy 100 osob by gromadzic wiecej niz pozostale 99 innych osob razem wzietych, zwlaszcza ze czesc z nich umiera z tego powodu.Nie no, sądzę że 12 tys lat to i tak zbyt mały okres.
W każdym razie człowiek jest stworzony do życia w społeczeństwie, a społeczeństwo jest stworzone do życia w hierarchii. Co więcej, hierarchia to nie jest jakieś przekleństwo, czy coś złego, wręcz przeciwnie to bardzo dobry twór, wytworzony na przestrzeni dziejów, przetestowany i sprawdzony. Równość to złe rozwiązanie, bo musi prowadzić do anarchii, a wtedy społeczeństwo nie mając ustalonych zasad po prostu zacznie się samo niszczyć.
Zresztą dobrze pokazał to przytoczony już kiedyś eksperyment z myszami, które miały wszystko i ostatecznie wyginęły. Równość z zasady daje każdemu "wszystko", a społecznie jest to niemożliwe do utrzymania.
Ten chory kult równości bierze się pewnie z cywilizacji europejskiej, która opiera się na indywidualizmie, jednak ten indywidualizm w tym kulcie jest źle zdefiniowany.
Słowem zakończenia, hierarchia to twór, który jest, był i powinien zostać. Tak samo jak chłop uprawiający seks z kobietą jest ważniejszy społecznie od chłopa, który ma kontakt z innym mężczyzną, tak samo powinien bardziej pracowity mieć więcej pieniędzy niż ten bardziej leniwy itd.
Ksiądz Lemański powiedział kiedyś coś ważnego: ,,Mamy tak głosić Ewangelię, by człowieka do niej przekonać, a nie zmusić".Teoretycznie tak, jednak Kościół nie powinien się przystosowywać do świata i zmieniać swojej terminologii. Niestety Kościół jest przeznaczony do 'kopania się z koniem', bo to co od Boga, spiera się z tym co od świata. Ustępstw w tym temacie tj. definicji małżeństwa (czy też akceptacji homoseksualizmu) mam nadzieję - nigdy nie ujrzę.
Ksiądz Lemański powiedział kiedyś coś ważnego: ,,Mamy tak głosić Ewangelię, by człowieka do niej przekonać, a nie zmusić".
Nie powinno być żadnego zmuszania. Każdy może uważać i mówić jak według niego powinno wyglądać małżeństwo. Problem jest wtedy kiedy ktoś wyskakuje z zakazem promocji homoseksualizmu i powołuje się na Biblie-to jest cenzura, której nie można tłumaczyć grzechem. Nie każdy grzech jest przestępstwem. Tak samo tłumaczenie nie zrównania związków homo z hetero w prawach tylko Biblią nie jest żadnym argumentem. Jest mnóstwo zakazów i nakazów w Biblii do których nikt normalny się nie stosuje.
Jasne, że nie ma. Ogólnie poligamia powinna być zalegalizowana. Jest to kolejne political-fiction, bo to jest problem(ze względów kulturowych) w Polsce marginalny i dotyczy małej liczby osób, ale przecież biblijny Salomon miał ponad 500 żon, więc przynajmniej w kombinacji facet+kobiety nie powinno być protestu.