Polityka

A płeć też można tak często zmieniać?

Tak często jak Konfederaci swoje postulaty - nie.

Ale fani Konfederacji mają coś wspólnego z lewakami - wyparcie rzeczywistości:

20230331_120724.jpg
 
Mentzen mówi, że da się znieść tylko podatek spadkowy, który nazywa podatkiem od gejów, a reszty podatków nie można. Natomiast program Konfederacji zakłada zniesienie 15 podatków, ale bez podatku od gejów. Kto kłamie @klocuniek ?
View attachment 61155
Mimo, że uważam, że Konfederacje za niepoważne partie a Mentzena za człowieka z ego i sposobem na karierę polityczną jak JKM to trudno nie odnieść wrażenia, że tutaj chodziło o skrót myślowy i Mentzen miał na myśli większe podatki. IMO przeżyłbym 20% vat na wszystko jeśli kwota wolna od podatku wynosiłaby 100 tys zł (ze składka zdrowotna z 200 zł na miesiąc aby ludzie do pracy chodzili nawet na mały etat).
To trochę zalatuje Karokulkiem/Orestesem. Sorry jeśli ktoś chce aby politycy mówili językiem rzeczników prasowych...
... To polecam posłuchać rzeczników prasowych sądów...
To ty jesteś karoklukiem, przyznaj się.
Jakbym miał być etatowym krytykiem Konfederacji to mówiłbym jaki burdel zostawili narodowcy jak Bąkiewicz, problemy z finansami organizacji itp.
Jak jest burdel w mikroskali do będzie też jak dojdą do władzy
 
Mimo, że uważam, że Konfederacje za niepoważne partie a Mentzena za człowieka z ego i sposobem na karierę polityczną jak JKM to trudno nie odnieść wrażenia, że tutaj chodziło o skrót myślowy i Mentzen miał na myśli większe podatki. IMO przeżyłbym 20% vat na wszystko jeśli kwota wolna od podatku wynosiłaby 100 tys zł (ze składka zdrowotna z 200 zł na miesiąc aby ludzie do pracy chodzili nawet na mały etat).
To trochę zalatuje Karokulkiem/Orestesem. Sorry jeśli ktoś chce aby politycy mówili językiem rzeczników prasowych...
... To polecam posłuchać rzeczników prasowych sądów...
To ty jesteś karoklukiem, przyznaj się.
Jakbym miał być etatowym krytykiem Konfederacji to mówiłbym jaki burdel zostawili narodowcy jak Bąkiewicz, problemy z finansami organizacji itp.
Jak jest burdel w mikroskali do będzie też jak dojdą do władzy

Akurat nie za bardzo śledziłem te wewnętrzne spory u Narodowców.

Natomiast wracając do obniżki podatków, to okej, tylko w tej liście podatków nie ma podatku o którym Mentzen mówi, że należy znieść od razu. Mam wrażenie, że w Konfederacji nie ma spójności programowej, każdy wrzuca jakies swoje postulaty jako postulaty Konfederacji i nie ma tu sensu.
 
Spójny przekaz nie jest dobrą stroną Konfederacji. Kazdy odłam ma swoje postulaty, sprzeczne z postulatami innych odłamów, a nawet partia i jej lider obiecują inne rzeczy. Jak można ich traktować poważnie? Co tu oceniać? Postulaty Nowej Nadziei? Postulaty Mentzena wyrażane przez Mentzena? A może postulaty Mentzena wyrażane przez Nową Nadzieję? A może postulaty Konfederacji? Wszystkie te postulaty są ze sobą sprzeczne.


Tu wielkiej filozofii nie ma. Patrzysz kto kandyduje z Twojego okręgu i albo wybierasz Nową nadzieję, albo narodowca, albo braunowca. Jeśli się dostanie więcej osób niż tylko kilka jedynek( A na to się zanosi) to potem najwięcej będą mieli do powiedzenia ci z największą reprezentacją. Tak powinna działać demokracja która podejrzewam jest nam wszystkim bardzo bliska.
Rozumiem że to coś nowego bo w pisie ważne tylko słowo prezesa, w platformie Merkelowej a u Hołowni to jak zawieje(albo pana Michała).
 
Na samym dole masz odpowiedź.
Tak samo ta 5mentzena która cytujesz jak pelikan via WP.pl też wycięte z kontekstu, a teraz twoje asy sobie tym ryj wycierają.

To kto tu jest idiotą?

Fani Konfederacji.

Na dole jest wyparcie rzeczywistości, nie odpowiedź.
 
Tu wielkiej filozofii nie ma. Patrzysz kto kandyduje z Twojego okręgu i albo wybierasz Nową nadzieję, albo narodowca, albo braunowca. Jeśli się dostanie więcej osób niż tylko kilka jedynek( A na to się zanosi) to potem najwięcej będą mieli do powiedzenia ci z największą reprezentacją. Tak powinna działać demokracja która podejrzewam jest nam wszystkim bardzo bliska.
Rozumiem że to coś nowego bo w pisie ważne tylko słowo prezesa, w platformie Merkelowej a u Hołowni to jak zawieje(albo pana Michała).

Czym więcej się dostanie, tym większa szansa że wejdą tacy ludzie jak Sykulski, Pitoń, Rola.
 
Tu wielkiej filozofii nie ma. Patrzysz kto kandyduje z Twojego okręgu i albo wybierasz Nową nadzieję, albo narodowca, albo braunowca. Jeśli się dostanie więcej osób niż tylko kilka jedynek( A na to się zanosi) to potem najwięcej będą mieli do powiedzenia ci z największą reprezentacją. Tak powinna działać demokracja która podejrzewam jest nam wszystkim bardzo bliska.
Rozumiem że to coś nowego bo w pisie ważne tylko słowo prezesa, w platformie Merkelowej a u Hołowni to jak zawieje(albo pana Michała).
Dokładnie tak powinno być że to politycy tworzą partię, a nie partia polityków. Głosujemy na tych których uważamy za swoich reprezentantów. Oni wchodząc do sejmu powinni według swoich wartości kreować stanowiska partii.

Dyskutowanie o głosowanie na partie i ich programy jest u podstaw błędne z dwóch przyczyn.

Pierwsza to taka, że współczesne partie w dużej mierze nie realizują programów i nie mają w swoich szeregach osób ideowych.
Drugi jest taki, że utrwalamy system gdzie to właśnie partia tworzy polityka.

Dodam przykład z ostatniego czasu który może dobrze zobrazować co mam na myśli. Byl w konfederacji Dziambor i Mentzen. Obaj są jacyś, dali się poznać, głoszą jakieś postulaty. Pokłócili się i rozeszli. Dziambor nadal spokojnie może wystartować i ludzie w Gdyni by na niego głos oddali (czy na Sośnierza na Śląsku). On poza pieniędzmi z budżetu nie potrzebuje partii tak jak losowy wciskacz guzików np z PISu którzy bez trzyliterowego przedrostka przed nazwiskiem nie dostaną głosu nawet od własnych rodziców.

Przykładowy Dziambor jest politykiem i wyborcy powinni głosować na ludzi. Oni wchodząc do sejmu powinni budować partie/koalicje (czy oparte to jakieś postulaty czy tylko w kilku sprawach nieważne) i tak rzędzie państwem. Zupełnie odwrotnie niż dziś gdzie ludzie głosują na partie i nie interesują się tym kto wejdzie.
Wiem że to nie jest rozwiązanie problemu systemowego ale jest to dobry kierunek żeby wyborcy bardziej interesowali się osobami polityków, a nie ich partiami.

Ps
Tak wiem że zjebane zasady zliczania głosów mogą sprawić że głosujesz na jednego, a wchodzi inny przy okazji no ale co zrobisz jak nic nie zrobisz.
 
Dokładnie tak powinno być że to politycy tworzą partię, a nie partia polityków. Głosujemy na tych których uważamy za swoich reprezentantów. Oni wchodząc do sejmu powinni według swoich wartości kreować stanowiska partii.

Dyskutowanie o głosowanie na partie i ich programy jest u podstaw błędne z dwóch przyczyn.

Pierwsza to taka, że współczesne partie w dużej mierze nie realizują programów i nie mają w swoich szeregach osób ideowych.
Drugi jest taki, że utrwalamy system gdzie to właśnie partia tworzy polityka.

Dodam przykład z ostatniego czasu który może dobrze zobrazować co mam na myśli. Byl w konfederacji Dziambor i Mentzen. Obaj są jacyś, dali się poznać, głoszą jakieś postulaty. Pokłócili się i rozeszli. Dziambor nadal spokojnie może wystartować i ludzie w Gdyni by na niego głos oddali (czy na Sośnierza na Śląsku). On poza pieniędzmi z budżetu nie potrzebuje partii tak jak losowy wciskacz guzików np z PISu którzy bez trzyliterowego przedrostka przed nazwiskiem nie dostaną głosu nawet od własnych rodziców.

Przykładowy Dziambor jest politykiem i wyborcy powinni głosować na ludzi. Oni wchodząc do sejmu powinni budować partie/koalicje (czy oparte to jakieś postulaty czy tylko w kilku sprawach nieważne) i tak rzędzie państwem. Zupełnie odwrotnie niż dziś gdzie ludzie głosują na partie i nie interesują się tym kto wejdzie.
Wiem że to nie jest rozwiązanie problemu systemowego ale jest to dobry kierunek żeby wyborcy bardziej interesowali się osobami polityków, a nie ich partiami.

Ps
Tak wiem że zjebane zasady zliczania głosów mogą sprawić że głosujesz na jednego, a wchodzi inny przy okazji no ale co zrobisz jak nic nie zrobisz.
:goddamnright:
 
Z Konfederacją będzie jak z Kukizem, na początku duże nadzieje, a później niesmak. Wyborcy się na nich zawiodą, tak jak wcześniej liberałowie wybierający PO, albo konserwatyści stawiający na PiS.

Ale uważam, że każdy powinien głosować na kogo mu pasuje, podejście, że celem jest odsunięcie PiS od władzy, to pułapka, podobnie jak pozostawienie PiS bo inni zabiorą 500+. To jest robienie z nas durniów. Każdy ma prawo być wydymany przez kogo chce., dlaczego dwie partie mają dymać wszystkich?
 
Z Konfederacją będzie jak z Kukizem, na początku duże nadzieje, a później niesmak. Wyborcy się na nich zawiodą, tak jak wcześniej liberałowie wybierający PO, albo konserwatyści stawiający na PiS.

Ale uważam, że każdy powinien głosować na kogo mu pasuje, podejście, że celem jest odsunięcie PiS od władzy, to pułapka, podobnie jak pozostawienie PiS bo inni zabiorą 500+. To jest robienie z nas durniów. Każdy ma prawo być wydymany przez kogo chce., dlaczego dwie partie mają dymać wszystkich?
87ea8364836a18f0ec336bb6f510c05b.jpg
 
Z Konfederacją będzie jak z Kukizem, na początku duże nadzieje, a później niesmak. Wyborcy się na nich zawiodą, tak jak wcześniej liberałowie wybierający PO, albo konserwatyści stawiający na PiS.

Ale uważam, że każdy powinien głosować na kogo mu pasuje, podejście, że celem jest odsunięcie PiS od władzy, to pułapka, podobnie jak pozostawienie PiS bo inni zabiorą 500+. To jest robienie z nas durniów. Każdy ma prawo być wydymany przez kogo chce., dlaczego dwie partie mają dymać wszystkich?
Na innych kolejny raz zawodzić się nie mam zamiaru
 
Dokładnie tak powinno być że to politycy tworzą partię, a nie partia polityków. Głosujemy na tych których uważamy za swoich reprezentantów. Oni wchodząc do sejmu powinni według swoich wartości kreować stanowiska partii.

Dyskutowanie o głosowanie na partie i ich programy jest u podstaw błędne z dwóch przyczyn.

Pierwsza to taka, że współczesne partie w dużej mierze nie realizują programów i nie mają w swoich szeregach osób ideowych.
Drugi jest taki, że utrwalamy system gdzie to właśnie partia tworzy polityka.

Dodam przykład z ostatniego czasu który może dobrze zobrazować co mam na myśli. Byl w konfederacji Dziambor i Mentzen. Obaj są jacyś, dali się poznać, głoszą jakieś postulaty. Pokłócili się i rozeszli. Dziambor nadal spokojnie może wystartować i ludzie w Gdyni by na niego głos oddali (czy na Sośnierza na Śląsku). On poza pieniędzmi z budżetu nie potrzebuje partii tak jak losowy wciskacz guzików np z PISu którzy bez trzyliterowego przedrostka przed nazwiskiem nie dostaną głosu nawet od własnych rodziców.

Przykładowy Dziambor jest politykiem i wyborcy powinni głosować na ludzi. Oni wchodząc do sejmu powinni budować partie/koalicje (czy oparte to jakieś postulaty czy tylko w kilku sprawach nieważne) i tak rzędzie państwem. Zupełnie odwrotnie niż dziś gdzie ludzie głosują na partie i nie interesują się tym kto wejdzie.
Wiem że to nie jest rozwiązanie problemu systemowego ale jest to dobry kierunek żeby wyborcy bardziej interesowali się osobami polityków, a nie ich partiami.

Ps
Tak wiem że zjebane zasady zliczania głosów mogą sprawić że głosujesz na jednego, a wchodzi inny przy okazji no ale co zrobisz jak nic nie zrobisz.

W praktyce to wygląda tak, że głosujesz na Mentzena, bo lubisz jego poglądy. Mentzen nie wchodzi, ale Twój głos pomógł wejść Braunowi, z którym się nie zgadzasz.
 
Ps
Tak wiem że zjebane zasady zliczania głosów mogą sprawić że głosujesz na jednego, a wchodzi inny przy okazji no ale co zrobisz jak nic nie zrobisz.
W praktyce to wygląda tak, że głosujesz na Mentzena, bo lubisz jego poglądy. Mentzen nie wchodzi, ale Twój głos pomógł wejść Braunowi, z którym się nie zgadzasz.
Jak tak samo czytasz wiadomości, analizy i wywiady jak posty na cohones to się nie dziwię często nie da się tego tematu czytać bo połowa postów polega na tym, żeby Ci coś wytłumaczyć.

Do reszty kolegów mam radę. Nie klikajcie w to nigdy bo zawsze potem przychodzi rozczarowanie.

Screenshot_20230331-140449-344~2.png
 
Jak tak samo czytasz wiadomości, analizy i wywiady jak posty na cohones to się nie dziwię często nie da się tego tematu czytać bo połowa postów polega na tym, żeby Ci coś wytłumaczyć.

Do reszty kolegów mam radę. Nie klikajcie w to nigdy bo zawsze potem przychodzi rozczarowanie.


Napisałeś w PS coś co rozwinąłem. Co Cię kurwa w tym boli?
 
Bo oni chcą się tylko odwiedzać w szpitalach. Wchodzenie w ten temat i przeglądanie dalszych postów tylko i wyłącznie na własną odpowiedzialność. @Karateka@ to pewnie z chujem w ręce będzie "czytał".
 
Back
Top