Pogotowie Sercowe Cohones

Jak zadziałać z nowopoznaną kobietą, aby tego nie spierdolić, oto jest moje pytanie na dziś :) Podkreślam kobietą, nie lafiryndą na jeden raz.
 
Jak zadziałać z nowopoznaną kobietą, aby tego nie spierdolić, oto jest moje pytanie na dziś :) Podkreślam kobietą, nie lafiryndą na jeden raz.
Chyba trafiłeś do złego tematu :arab: (hindus nie arab). A tak szczerze, to powodzenia!
 
Jak zadziałać z nowopoznaną kobietą, aby tego nie spierdolić, oto jest moje pytanie na dziś :) Podkreślam kobietą, nie lafiryndą na jeden raz.
Jak Ci zależy to bądź sobą. Chociaż to ma też złe strony, bo jak nie pyknie to można wpaść w dołek.
Miej wyjebane, nie podniecaj się nią jak stulejarz, nie pisz tysiąca komplementów, bądź pewny siebie. Rób dalej swoje rozwijaj się, pielęgnuj pasję, nie rezygnuj z niczego dla niej.
Jeżeli to nie przychodzi Ci naturalnie to i tak stworzysz maskę i jak ją wreszcie ściągniesz to jej się znudzisz. To jest temat rzeka, mam nadzieję, że zbytnio nie zakręciłem.
Podpisał samotny gość, który nigdy nie był w poważnym związku.
 
Tylko właśnie problem, że ostatnio jestem trochę w dołku. Przestałem ćwiczyć przez różne sprawy i nie widzę celu w moim życiu do którego dążę. Stąd taki pierdolec w mojej głowie, że nie wiem co mam robić i jak się zachowywać. Do tej pory się zachowuję naturalnie ofc, ale nie wiem jak spróbować przejść na wyższy poziom, żebyśmy oboje wiedzieli, że to to. Ani żebym jej "nie spłoszył" ani nie wyszedł na obojętnego. A kobieta wydaje się przednia, stąd moje zakłopotanie.
 
Beknij, pierdnij przy niej. Zobacz jak zareaguje. Jak się nie spłoszy to materiał na żonę.

Jak się nie spłoszy po moim pierdnięcu, to znak, że to ja mam się czegoś obawiać z jej strony (najprawdopodobniej wywiania mnie na Syberię przy jej gazach).
 
Tylko właśnie problem, że ostatnio jestem trochę w dołku. Przestałem ćwiczyć przez różne sprawy i nie widzę celu w moim życiu do którego dążę. Stąd taki pierdolec w mojej głowie, że nie wiem co mam robić i jak się zachowywać. Do tej pory się zachowuję naturalnie ofc, ale nie wiem jak spróbować przejść na wyższy poziom, żebyśmy oboje wiedzieli, że to to. Ani żebym jej "nie spłoszył" ani nie wyszedł na obojętnego. A kobieta wydaje się przednia, stąd moje zakłopotanie.
Pozbieraj siebie najpierw. Jak będziesz zdołowany próbował budować związek, to wylejesz swoje żale na nią, a to się dobrze nie kończy. Szczęśliwy związek budują dwie osobno szczęśliwe osoby.
 
Jakie kurwa budowanie związku jak on dopiero co ją poznał. Nie pisz do niej smsów o dupie maryni bez celu, tylko dzwoń, wyciągaj ją gdzieś regularnie, gdzie można pogadać więc kino od razu odpada ale też żeby miało to jakiś cel, czyli bezcelowy spacer też średnio, ma być opcja pogadania czyli dowiedzenia się o sobie jak najwięcej i ma to zostawić pozytywne wrażenie na koniec, tak żebyś dobrze jej się kojarzył. Potem ją zaproś albo zabierz gdzieś na alkohol, to rozwiąże język i rozluźni, zrobisz ją raz, drugi, może trzeci i oboje będziecie wiedzieć czy jest ok i czy to ma sens na dłuższą metę.

Pamiętaj, że to tylko dupa, cipka i cycki a cała reszta myśli bardzo podobnie do ciebie. Era rycerzy na białym koniu, miłosnych listów czy serenad pod balkonem minęła dawno.
 
a cała reszta myśli bardzo podobnie do ciebie.

Tak mi się skojarzyło
981d4c30295ce74980fc2c002da07a79.jpg
 
Jak zadziałać z nowopoznaną kobietą, aby tego nie spierdolić, oto jest moje pytanie na dziś
Schuść.
Beknij, pierdnij przy niej. Zobacz jak zareaguje. Jak się nie spłoszy to materiał na żonę.
Widzę, że kwiatki to u Was sztuczne rosną w chałupie , milordzie.
Tylko właśnie problem, że ostatnio jestem trochę w dołku. Przestałem ćwiczyć przez różne sprawy i nie widzę celu w moim życiu do którego dążę.
Schuść
Pozbieraj siebie najpierw. Jak będziesz zdołowany próbował budować związek, to wylejesz swoje żale na nią, a to się dobrze nie kończy. Szczęśliwy związek budują dwie osobno szczęśliwe osoby.
Potwierdzam. Kobiety nie lubią marudów i zrzęd. Oczywiście wyjątek, że koleś w dołku- a kobita , typ - terapeutki (pozdro @Perfumiarz przy okazji ;))
Pamiętaj, że to tylko dupa, cipka i cycki a cała reszta myśli bardzo podobnie do ciebie. Era rycerzy na białym koniu, miłosnych listów czy serenad pod balkonem minęła dawno.
..powiedził koleś uzależniony od Tindera i Badoo ;)

Egzi mode on

Zwal se i idź na wykład . Yo

Egzi mode off
 
Oho, mamy na forum jakiegoś jebanego jasnowidza :lol:
Ej no nie śmiać się. Ja to zawsze ostatni tu się dowiaduję o wszystkim i zawsze przegapiam moment zbanowania Kaczki, jego multikont itp klimaty mnie jakoś omijają. :shy:
 
Ten gościu tak na poważnie? To o czym mówi to feministki nazywają molestowaniem ;)
Hej czy Ty właśnie wsadziłaś sobie mój palec w Cipę? Hej jesteś zboczuchem.
 
Back
Top