Niby transfer Mbappe przesądzony.
Z jednej strony ciężko o większy transfer (Halland byłby porównywalny) i jest to kolejne potwierdzenie, że Perez to totalny Chad - już nawet abstrahując od tego, że stworzył pakę na lata, która będzie walczyć o największe trofea za bardzo małe pieniądze patrząc na to jak wygląda dzisiejszy futbol.
Z drugiej strony nie darzę sympatią gościa - olbrzymie ego w złym słowa znaczeniu, materializm, brak pokory i 25 lat na karku a jak mówią badania instytutu DzD (dane z dupy) - murzyny grają do 30 roku życia, potem już tylko lenistwo i małpie figle im w głowie. Przykładów mnóstwo - Pogba, Neymar, Ronaldo, Ronaldinho, Kante itd.
Idealnie byłoby gdyby Florek mial Kyliana przy stole prawie na kontrakcie, a w ostatniej chwili podpisał Hallanda i hasta luego francuski psie, siedź w tym zgniłym, paryskim jaju do końca kariery. Piękna zemsta za walenie w chuja. No, ale to tylko takie dywagacje typowego kibica Realu, prawdziwe problemy i rozterki są w katalonii, gdzie zastanawiają się jaki im wleci odpad w promocji z City w tym sezonie czy innego Villarealu.