Piłka nożna

- Kluczowe było to co zawsze w naszym przypadku, czyli dyscyplina, poświęcenie, organizacja, wzajemna pomoc i wiara w końcowy sukces. To cechuje mój zespół - przyznał Michniewicz przed kamerą TVP Sport. - Zawsze wierzymy, że na koniec dnia możemy wygrać z każdym. Nie mamy żadnych kompleksów. Przeciwnik bywa od nas lepszy, spycha nas do defensywy, ale my się nie poddajemy i wymagamy tego od siebie i od wszystkich w drużynie - dodał selekcjoner.



Jaki tu spokój, sialalala:gospeldance:
 
kurwa niech mi ktos wyjasni, jak argentyna majac taka pake gra taki piach? bo ja kurwa chyba jebne baranka w sciane i mooze zrozumiem????????
 
kurwa niech mi ktos wyjasni, jak argentyna majac taka pake gra taki piach? bo ja kurwa chyba jebne baranka w sciane i mooze zrozumiem????????
Jak gwiazdy myślą, że są ważniejsze niż drużyna to potem wychodzą takie mecze.
 
Paradoks naszej kadry: U-21 ma kilka razy lepszego trenera niż pierwsza reprezentacja.

Trzeba niestety jeszcze zremisować z Hiszpanią, bo z drugiego miejsca raczej nie wyjdziemy, gdyż pewnie Anglicy rozniosą Rumunów oraz Chorwatów i będą mieli lepszy bilans bramkowy niż my w przypadku porażki z Hiszpanami.
 
Ronaldo i Messi na ostatniej prostej - kurwa, ale ja jestem stary.

Spokojnie, tych dwóch cyborgów pogra jeszcze z 3-4 lata i to na poziomie niedostępnym dla śmiertelników. Może Mbappe ich zdąży dogonić poziomem zanim przejdą na emeryturę, jeżeli mu nie odpierdoli.

Chociaż gdy Cristiano odejdzie z piłki, to będzie to pierwszy piłkarz którego karierę śledziłem od samego początku praktycznie, więc będę czuł się niesamowicie staro, że prześledziłem czyjąś całą niezwykle bogatą karierę i kibicowałem mu praktycznie od samego początku, bo od 2003 roku.
 
:jimcarrey::mamed:

Jakbym miał 40 lat to bym był po prostu stary, a tak to niby młody, ale pamiętam początki zawodników, którzy dziś kończą kariery. A na dodatek nie znam żadnego z uczestników famemma :jon:

Chociaż gdy Cristiano odejdzie z piłki, to będzie to pierwszy piłkarz którego karierę śledziłem od samego początku praktycznie, więc będę czuł się niesamowicie staro, że prześledziłem czyjąś całą niezwykle bogatą karierę i kibicowałem mu praktycznie od samego początku, bo od 2003 roku.
Ja tak samo. Może aż tak nie kibicowałem, bo się bardziej jarałem Ronaldinho, ale do dziś nie mogę się pogodzić z porażką Portugalii z Grekami :) Pamiętam też jak Rooney się pokazał na Euro 2004. Kurła, kiedyś to było...
 
Ja tak samo. Może aż tak nie kibicowałem, bo się bardziej jarałem Ronaldinho, ale do dziś nie mogę się pogodzić z porażką Portugalii z Grekami :) Pamiętam też jak Rooney się pokazał na Euro 2004. Kurła, kiedyś to było...

Euro 2004 to najlepszy turniej jaki pamiętam. Żaden inny nie wzbudził we mnie potem takich emocji. Euro 2016 przy meczach naszych, ale ten format 24 drużyn spowodował, że nie było codziennie meczu jakichś drużyn z topu tak jak na poprzednich imprezach. Holandia-Czechy 2:3, to był mecz :antonio: Dodatkowo Francja- Anglia 2:1 i dwie bramki Zizou w doliczonym czasie gry. Bardzo dobrze grająca Portugalia z 19letnim Cristiano wkręcającym w ziemię obrońców. Ostatnia generacja mocnej reprezentacji Czech z Barosem, Nedvedem i wchodzącym do światowej piłki Cechem*. Do tego jeszcze Niemcy, którzy nawet nie wyszli z grupy :crazy: I ta pewność, że Grecy w końcu dostaną w mazak, bo nie mogą tak się prześlizgnąć do finału, a już w samym finale to na bank tym razem im gospodarcze wpierdolą.


*Przy Cechu można się poczuć staro, wchodził na poważnie do światowej piłki na Euro 2004 i był objawieniem tej imprezy, a teraz już na emeryturze.
 
Euro 2004 to najlepszy turniej jaki pamiętam. Żaden inny nie wzbudził we mnie potem takich emocji. Euro 2016 przy meczach naszych, ale ten format 24 drużyn spowodował, że nie było codziennie meczu jakichś drużyn z topu tak jak na poprzednich imprezach. Holandia-Czechy 2:3, to był mecz :antonio: Dodatkowo Francja- Anglia 2:1 i dwie bramki Zizou w doliczonym czasie gry. Bardzo dobrze grająca Portugalia z 19letnim Cristiano wkręcającym w ziemię obrońców. Ostatnia generacja mocnej reprezentacji Czech z Barosem, Nedvedem i wchodzącym do światowej piłki Cechem*. Do tego jeszcze Niemcy, którzy nawet nie wyszli z grupy :crazy: I ta pewność, że Grecy w końcu dostaną w mazak, bo nie mogą tak się prześlizgnąć do finału, a już w samym finale to na bank tym razem im gospodarcze wpierdolą.


*Przy Cechu można się poczuć staro, wchodził na poważnie do światowej piłki na Euro 2004 i był objawieniem tej imprezy, a teraz już na emeryturze.
Dokładnie - Euro 2004 było kozackie, dalej lubię sobie wracać do tamtych meczów. Jeszcze bym dodał Anglia - Portugalia i Ricardo broniący karnego bez rękawic :)
 
Dokładnie - Euro 2004 było kozackie, dalej lubię sobie wracać do tamtych meczów. Jeszcze bym dodał Anglia - Portugalia i Ricardo broniący karnego bez rękawic :)

To samo miałem w sumie dopisać, ale zaraz ktoś by się przypierdolił, że lubię te Euro, bo Portugalia daleko doszła, a tak ogólnie to było słabe (teraz jakiś śmieszek może cytować i tak napisać)

Jeszcze chuda Nelly Furtado z piosenką Mistrzostw :applause:

 
gdyż pewnie Anglicy rozniosą Rumunów
Rumunia wygrała 4:2 :) Zajebisty mecz, szczególnie ostatnie 15-20 minut. W ogóle ten turniej jest mega dobry, zacząłem oglądać ze względu na Polaków, a teraz jadę prawie wszystkie mecze. Nie wiem czy to kwestia wieku czy małej ilości drużyn, ale jest dużo bramek, ładnych bramek, technika, tempo - zajebioza.
 
Rumunia wygrała 4:2 :) Zajebisty mecz, szczególnie ostatnie 15-20 minut. W ogóle ten turniej jest mega dobry, zacząłem oglądać ze względu na Polaków, a teraz jadę prawie wszystkie mecze. Nie wiem czy to kwestia wieku czy małej ilości drużyn, ale jest dużo bramek, ładnych bramek, technika, tempo - zajebioza.
To co ? Awansowalismy juz ?
 
Rumunia wygrała 4:2 :) Zajebisty mecz, szczególnie ostatnie 15-20 minut. W ogóle ten turniej jest mega dobry, zacząłem oglądać ze względu na Polaków, a teraz jadę prawie wszystkie mecze. Nie wiem czy to kwestia wieku czy małej ilości drużyn, ale jest dużo bramek, ładnych bramek, technika, tempo - zajebioza.
Francja pewnie zamuli
 
To co ? Awansowalismy juz ?
Nie. Jak przegramy z Hiszpanią to musimy liczyć na przegraną Francuzów z Rumunią taką samą liczbą bramek jak my lub większą. W przypadku porażki Rumunów raczej odpadamy bo wtedy Francuzi muszą wygrać pięcioma bramkami przy porażce naszych jedną. Oczywiście remis zamyka rozwiewa wszelkie wątpliwości :wink:
 
Back
Top