Hellah
KSW Heavyweight
Butler chyba nigdy nie był w top3 głosowania na MVP, bardziej o to mi chodziło z "prawdziwym MVP"Jimmy bucket?
Przeciwko Celtics to wiadomo jazda Miami, nie lubię tego Bostonu.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Butler chyba nigdy nie był w top3 głosowania na MVP, bardziej o to mi chodziło z "prawdziwym MVP"Jimmy bucket?
Nie był bo zazwyczaj nie był ‚największa’ gwiazda w zespole. Teraz podobnie, pewnie są na podobnym poziomie rozpoznawalności z Bam’em. Jednak Dżimi to jest mentor drużyny, nagrody typu mvp go nie interesują, chyba ze mvp finałów ;)Butler chyba nigdy nie był w top3 głosowania na MVP, bardziej o to mi chodziło z "prawdziwym MVP"
Coach Spo topka wiadomo, ale skład to imo Celtics mają bardziej równy.Nie był bo zazwyczaj nie był ‚największa’ gwiazda w zespole. Teraz podobnie, pewnie są na podobnym poziomie rozpoznawalności z Bam’em. Jednak Dżimi to jest mentor drużyny, nagrody typu mvp go nie interesują, chyba ze mvp finałów ;)
Ja stawiam na Miami, maja najlepszego trenera na ławce i najbardziej wyrównany skład. Pzdr
Embid do Dallas.Giannis już w trzeciej kwarcie leciał na oparach, mnóstwo takich pchanych rzutów, widać, że już siły nie było żeby wjeżdżać w Celtów. Bez wsparcia to już takich Celtics jednak nie przejdziesz, widać, że w Bostonie jest kolektyw i jak jednemu nie idzie, to kto inny przejmie mecz: Tatum, Brown, Horford, Grant Williams, każdy miał mecz 30 punktowy w tej serii, Smart jak wrócił po kontuzji to też zagrał dobre te 3 ostatnie mecze, a w Bucks jak Giannis nie da 40 punktów to blowout.
Rozmiar zwycięstw rzeczywiście zaskakujący, ale to, że Mavs wygrali jakoś mnie nie dziwi. Suns już z Pels mieli trochę kłopotów, a Dallas super trafili z formą, Luka komu nie odda piłki to ma pewne punkty, do tego dobrze bronią, solidna banda rolesów się tam zebrała.
I to dzięki temu ich słynnemu clutch time, bo dostawali momentami 40+.Panowie co się odjebało w Phoenix?
Game 7 Wdupić 33 punktami
Niech Luka jeszcze rok poczeka.I to dzięki temu ich słynnemu clutch time, bo dostawali momentami 40+.
Luka i spółka nie tyle zrobili mi dziecko, co od razu czworaczki.
Finały na zachodzie GSW - Mavs jak dla mnie super, bo obu życzę mistrza. Niech wygra lepszy bo w finale z drugiej strony moim zdaniem zamelduje się Boston.
Tatum robil robote do polowy meczu , pozniej ladnie sie Jimi odpalilJimi Buckets jest szefem.
Piękna to była kapela, poza Baronem jeszcze S-Jax, Harrington, Montaostatnia seria mavs vs warriors, to ta z 2007.
wtedy w pierwszej rundzie warriors z 8 wyrzucili w pierwszej rundzie mavs, którzy byli najlepsi w konferencji.
baron davis...
Mavs nie wykorzystali swojej szansy w tym meczu, przez pierwsze dwie kwarty Splash Brothers strasznie ceglili, ale Wiggins i Poole i tak trzymali mecz i przeważnie to było 8-10 punktów przewagi Dubs, Klej pierwsze punkty zdobył dopiero w trzeciej kwarcie, ale jak już obaj się rozpędzili to nagle zrobiło się po zawodach. Luka bez wsparcia będzie miał tutaj ciężko. Ogólnie bardzo równy pierwszy mecz GSW, nie widać tutaj zdecydowanego lidera, SC jeszcze nie przejął żadnego meczu w tych playoffach, oby trzymał bak na finały :)Dallas 31% z gry. Tak się meczu nie wygra.
W trzeciej kwarcie było juz +20 dla GSW.
Pięknie się ogląda rozpędzonych wojowników.
Właśnie dziwi mnie bierność Łuki.Mavs nie wykorzystali swojej szansy w tym meczu, przez pierwsze dwie kwarty Splash Brothers strasznie ceglili, ale Wiggins i Poole i tak trzymali mecz i przeważnie to było 8-10 punktów przewagi Dubs, Klej pierwsze punkty zdobył dopiero w trzeciej kwarcie, ale jak już obaj się rozpędzili to nagle zrobiło się po zawodach. Luka bez wsparcia będzie miał tutaj ciężko. Ogólnie bardzo równy pierwszy mecz GSW, nie widać tutaj zdecydowanego lidera, SC jeszcze nie przejął żadnego meczu w tych playoffach, oby trzymał bak na finały :)
Trójka Stepha na początku 3q jak ścina za linie, odrzuca piłkę do Draymonda i wybiega trafić trójkę to akcja tego meczu
Szkoda mi tego Doncica, ale chyba jednak sercem za The Last Dance Dubs, Luka ma jeszcze czas
Luka mógł mieć jakieś problemy, w sumie gdzieś od połowy drugiej kwart łapał się za bark po każdym rzucie, coś tam mogło się stać, dość wyraźnie sygnalizował, że nie jest w 100% gotowy, a to raczej nie jest płaczek. Jednak z drugiej strony, Wiggins/Green/Kuminga to dobra trójka obrońców na swiczowanie Donica, wszyscy dobrze bronią i są silni fizycznie.Właśnie dziwi mnie bierność Łuki.
Klay i Steph w pewnym momencie mieli 2/12 i nie wziął meczu na plecy kiedy jeszcze liderzy przeciwnika byli w dołku.
Później jak to GSW ma w zwyczaju odpalili sie na potęgę i było po herbacie.
GSW to jest jednak maszyna. Pięknie się to ogląda. Szczerze im życzę miśka w tym roku.No i się Dallas zepsuło w drugiej, oddając kontrolowany mecz.