NBA - najlepsza liga koszykarska na świecie.

super, że w końcu hansa docenili.
nie ma się co dziwić, że się trochę rozkleił.
gość dwa pierwsze sezony przesiedział w gabinecie lekarskim.
w zasadzie mógł nie grać.

dziś jednak gabe vincent jest mvp.
:dobry:
 
Co to Lejkers?

:korwinlaugh:

Po przewadze parkietu, niedobrze, Lakers znowu wygrywają, trafiając ledwo 24% zza łuku, AD jest pojebany w tych playoffach, Lakers jadą do obręczy i albo punkty, albo rzuty wolne, to samo co z Memphis, tam też grali na 25-30% za 3, tylko 1 mecz im dobrze wyszedł jeśli chodzi o trójki.

Jednak będzie z tego seria, GSW dobrze rzucali za trzy, a koniec końców przejebali, za małe procenty z półdystansu i pod koszem, Thompson sporo cegieł odpala mimo 6 trójek w takim meczu, Poole trochę się podpalił przy tej trójce z 9 metra jak było 112:115.
LeBron to jest póki co sabotażysta, on czasami wygląda jakby mu ktoś BBIQ zabrał, już nie chodzi o zdrowie ale o decyzje jakie podejmuję będąc na piłce, Curry nie ma łatwo, jak jest Vanderbilt to cały czas na nim siedzi, a w crunch typowo, odpuszczają wszystkich, Reaves jako drugi plaster i Steph podwajany, mimo wszystko myślę, że zacznie im sypać po 35+ od następnego meczu, nie upilnują go przy tej szybkiej grze Dubs i sposobie jakim piłka tam popierdala od gracza do gracza.

Tutaj chyba trochę też zmęczenie, Dubs mocno zjebali sprawę nie zamykając z Kings w 6 meczu u siebie, zobaczymy co z tego będzie, pojutrze musi być 1:1, jak Lakers wygrają oba mecze w San Francisco, to będą dopiero jajca.
 
super, że w końcu hansa docenili.
nie ma się co dziwić, że się trochę rozkleił.

Tylko kurwa to kolano znowu :jon:

Jutro chyba nie zagra, nawet nie powinien, nie ma co na siłę ryzykować, można spokojnie jechać z 1:1 do Filadelfii, a kto wie czy nie uda się urwać drugiego meczu.
 
Ciekawe czy Suns dadzą radę wyrwać teraz dwa mecze u siebie? :corn:

Szykuje się znowu po 46-47 minut dla duetu KD & Booker, przynajmniej z 80 oka we dwójkę muszą rzucić. Typowe playoffy, co roku połowa zespołów rozjebana kontuzjami.
 
Poole trochę się podpalił przy tej trójce z 9 metra jak było 112:115.
na moje to mógł rozegrać to lepiej.
inaczej, mógł przemieścić się bliżej linii, bo czas i miejsce było.

gospodarze mieli moment w tym szaleńczym pościgu chwilę przed próbą poola.
trzy próby za 3 po sobie (dwa razy z kolei wiggins zebrał w ataku), potem steph w pomalowane wpadł prosto pod davisa zamiast oddać.
później ten wspomniany poole.
niedużo zabrakło, a poranne nagłówki mogły się nazywać: wielki powrót w meczu otwarcia.

lakers przewagę warunków fizycznych w tej serii będą pielęgnować ile tylko się da.
największy łorior, najlepszy zbieracz w tegorocznym playoffs- kev looney jest mniejszy od lebrona, a o davisie nie wspomnę.
looney siada na ławkę i davis jest władcą pomalowanego.
mając przed sobą dwóch zawodników gospodarzy bierze tablicę w ataku, no to jak...
dwa razy tak się zdarzyło w meczu, czyli to nie przypadek.

davis: 30 pkt, 20 zb, 5 as.
takie liczby dla lakers w meczu playoffs to do tej pory wilt, elgin baylor i shaq.
lakers w razie zagrożenia zawsze mogą zwolnić tempo i ustawić sobie dużego tyłem do kosza lub zagrać z dużym.
tak po staremu.

Szykuje się znowu po 46-47 minut dla duetu KD & Booker,
to jest ciekawe, jak zareagują organizmy graczy phoenix.
denver leży wysoko nad poziomem morza.
oba spotkania grali tam wąską rotacją.
tlenu może zacząć brakować.
teraz jeszcze bez paula, nie wygląda to optymistycznie.
denver może to ugrać, nawet w 5.

jeżeli suns pójdą na dno, to czeka ich pracowite lato.
telefon, kalkulator i zbieranie zadaniowców na śmieciowych umowach.
przez najbliższe 5 lat ciężko będzie im się wzmacniać draftem, bo ten co drugi rok dla nich praktycznie nie istnieje.
jak będzie zobaczymy.
dajmy im zagrać mecze domowe.

śmieciowa umowa dla zawodnika z rocznym stażem, to lekko ponad 1,5 mln $/ sezon.
:fly:

73 ze 100 głosujących wskazało embiida.

memphis nie siądą do stołu z dillonem brooksem w sprawie przedłużenia.
taki komunikat wydali.
 
jeżeli suns pójdą na dno, to czeka ich pracowite lato.
telefon, kalkulator i zbieranie zadaniowców na śmieciowych umowach.
przez najbliższe 5 lat ciężko będzie im się wzmacniać draftem, bo ten co drugi rok dla nich praktycznie nie istnieje.
jak będzie zobaczymy.
dajmy im zagrać mecze domowe.
Mi się wydaję, że mogą próbować wyjebać Aytona za 2 ludzi do gry i jakieś picki, a znajdzie się też pewnie tanker, który przygarnie 30 mln$ CP3 na jeden rok + coś tam zbiorą na minimalnych kontraktach.

Po kontuzji CP3 Suns siedli w ostatniej kwarcie drugiego meczu, ledwo 14 punktów rzucili, gdyby zagrał cały mecz, to z nim może byłoby 1:1, kto wie, na pewno zmęczenie dopadło, Booker strasznie cegił w 4Q.
Jeszcze trzeba poczekać, teraz mają 4 dni przerwy więc trochę odpoczną, czuję, że Booker jebnie ze 40 punktów w sobotę :corn:
 
Last edited:
Co za głąby, wywalili trenera który ich ułożył i z którym osiągnęli sukces. To teraz pewnie Giannis będzie "zarządzał" klubem :)
Myślę, że Budenholzer długo na bezrobociu nie posiedzi.
 
mike budenholzer stał się takim "kozłem ofiarnym".
:suchykarol:

mnie się wydaje, że tam się wyczerpała pewna formuła.
na plus coacha buda na pewno były systemy defensywne, wyniki w sezonie zasadniczym były.

playoffs?
hmmmmmm....
może o jeden sukces za mało.

dużym problemem budenholzera było zbyt mocne przywiązanie się do wypracowanych schematów.
i tak go właśnie coach spo ograł.
teraz i wcześniej w bańce.
adjustement- tak to ładnie nazywają amerykanie.

pierwszą moją myślą był nick nurse.
zobaczymy, czy w milwaukee o nim pomyślą.


taki adjustement potarfi świetnie zrobić coach kerr, co znowu udowodnił.
potężny mecz warriors.

jaka ta gra potrafi być nieprzewidywalna.
mistrzowska obrona lakers, bo tak należy to nazwać, gdy w czasie meczu faulujesz 12 razy.
12, czyli faul srednio co 4 minuty.
przeciwnik stał tylko 6 razy na linii.

dwa dni później twój najlepszy gracz niczym nie przypomina najlepszego gracza.
obrona się nie klei i po trzech kwartach przegrywasz 30 punktami, mając straconych 110.

lebron james 28 minut i -27.
:o o:
 
mike budenholzer stał się takim "kozłem ofiarnym".
:suchykarol:

mnie się wydaje, że tam się wyczerpała pewna formuła.
na plus coacha buda na pewno były systemy defensywne, wyniki w sezonie zasadniczym były.

playoffs?
hmmmmmm....
może o jeden sukces za mało.

dużym problemem budenholzera było zbyt mocne przywiązanie się do wypracowanych schematów.
i tak go właśnie coach spo ograł.
teraz i wcześniej w bańce.
adjustement- tak to ładnie nazywają amerykanie.

pierwszą moją myślą był nick nurse.
zobaczymy, czy w milwaukee o nim pomyślą.


taki adjustement potarfi świetnie zrobić coach kerr, co znowu udowodnił.
potężny mecz warriors.

jaka ta gra potrafi być nieprzewidywalna.
mistrzowska obrona lakers, bo tak należy to nazwać, gdy w czasie meczu faulujesz 12 razy.
12, czyli faul srednio co 4 minuty.
przeciwnik stał tylko 6 razy na linii.

dwa dni później twój najlepszy gracz niczym nie przypomina najlepszego gracza.
obrona się nie klei i po trzech kwartach przegrywasz 30 punktami, mając straconych 110.

lebron james 28 minut i -27.
:o o:
Podobało mi się jedno zdanie, które dzisiaj czytałem na Gwiazdy basketu
"Davis jest jak koszula w klatkę".

Dzisiaj Stephen, Klay i Dray zagrali jak potężna wielka trójca.
To jest system grania i dobry trener dostosowujący się do sytuacji. Stawiam 4-2 GSW i kolejny finał być może już ostatni oni mają swoje lata.
 
DATETMOPPSCOREMINFGMFGAFG%3PM3PA3P%FTMFTAFT%OREBDREBREBASTSTLBLKTOVPFPTS+/-
Thu
5/4
LAL@GSWL
100-127
3351145.50011100.01674134311-22
Tue
5/2
LAL@GSWW
117-112
44111957.9020.088100.0419235041230+1
Average38.48.015.053.30.01.00.04.54.5100.02.512.515.04.50.53.52.52.520.5-10.5


DATETMOPPSCOREMINFGMFGAFG%3PM3PA3P%FTMFTAFT%OREBDREBREBASTSTLBLKTOVPFPTS+/-
Fri
4/28
LALvsMEMW
125-85
286966.70044100.0113141051216+31
Wed
4/26
LAL@MEML
99-116
35142360.91333.32366.7415191121331+6
Mon
4/24
LALvsMEMW
117-111
4241330.8010.04666.729112244312-3
Sat
4/22
LALvsMEMW
111-101
39112445.81425.081080.0413172233331+12
Wed
4/19
LAL@MEML
93-103
3841428.611100.044100.03693052313-4
Sun
4/16
LAL@MEMW
128-112
37101758.80022100.048123373122+27

Average
36.48.216.749.00.51.533.34.04.882.83.010.713.72.01.34.32.32.520.811.5

"Davis jest jak koszula w klatkę".
tak chyba jest.
davis wspaniale gra w mecze nieparzyste, a w parzyste gra słabiej.
taki "lołd menejdżment".
jeżeli to nie jest część jakiegoś większego planu, znaczyć to może, że paliwa w baku jest na styk lub nawet powoli brakuje.
 
Ayton to gówno
d5b064384_prawda_to.jpg
 
Jokić co rozdaje te nołlukpasy to nie mam pytań. Wszyscy muszą być zawsze czujni bo można mieć połamanego noska :)
 
Podobało mi się jedno zdanie, które dzisiaj czytałem na Gwiazdy basketu
"Davis jest jak koszula w klatkę".

Dzisiaj Stephen, Klay i Dray zagrali jak potężna wielka trójca.
To jest system grania i dobry trener dostosowujący się do sytuacji. Stawiam 4-2 GSW i kolejny finał być może już ostatni oni mają swoje lata.
Zależy od meczów w LA. Jak wyrwą jeden to może być ciekawie. Ale ja ogólnie nie przepadam za gsw. Dla mnie to jest taka koszykówka, że napierdalam zza łuku wszystko i jak zacznie wpadać to wygramy a jak nie to porażka. Chłop wbija pod kosz i ciach podanie na luk.. jak mnie to wkurwia! Pakuj to na pełnej z góry albo do domu! :)
 
Zależy od meczów w LA. Jak wyrwą jeden to może być ciekawie. Ale ja ogólnie nie przepadam za gsw. Dla mnie to jest taka koszykówka, że napierdalam zza łuku wszystko i jak zacznie wpadać to wygramy a jak nie to porażka. Chłop wbija pod kosz i ciach podanie na luk.. jak mnie to wkurwia! Pakuj to na pełnej z góry albo do domu! :)
Mi się właśnie ten ich system zajebiscie podoba. Takie stare dobre San Antonio tylko na dużo większych obrotach. Tak powinna wyglądać koszykówka, że każdy bierze udział w akcji od stawiającego do ścinającego pod kosz i każdy ma udział w zdobywaniu punktów albo ułatwieniu tego dla kolegi. Do tego to ich zajebiste szaleńcze wręcz tempo.
:antonio:
Zobacz sobie mecz nr2 z LAL. Spóźniony na zaslonie - boom Cury trója, źle przekazał Poole trója. To nie przypadek to bieganie samo generuje błędy u rywala.

A nie Kobasy czy Lebrony "pass? Yust get the rebound", Albo holujący 20 sekund piłkę Lillard walący na koniec i tak tróję z 9 metrów.
 
Mi się właśnie ten ich system zajebiscie podoba. Takie stare dobre San Antonio tylko na dużo większych obrotach. Tak powinna wyglądać koszykówka, że każdy bierze udział w akcji od stawiającego do ścinającego pod kosz i każdy ma udział w zdobywaniu punktów albo ułatwieniu tego dla kolegi. Do tego to ich zajebiste szaleńcze wręcz tempo.
:antonio:
Zobacz sobie mecz nr2 z LAL. Spóźniony na zaslonie - boom Cury trója, źle przekazał Poole trója. To nie przypadek to bieganie samo generuje błędy u rywala.

A nie Kobasy czy Lebrony "pass? Yust get the rebound", Albo holujący 20 sekund piłkę Lillard walący na koniec i tak tróję z 9 metrów.
Tak jak piszesz, latają jak pojebani. Nie przepadam za small ballem. Poza tym, SAS jeżeli wspominamy najlepsze czasy to z przodu mieli admirała i duncana a parker czy Manu nie rzucali trójek tak szerokim łukiem jak kurry, puule czy reszta zadaniowców. Dla mnie to taka cyrkowa koszykówka. Nie podważam, że oni biegają tak z przypadku. Napewno mają to wszystko poustawiane, w NBA czy nfl mają chopla w temacie ustawień taktyki. Ja wole bardziej atletyczna koszykówkę dlatego LAL w 6.
 
Tak jak piszesz, latają jak pojebani. Nie przepadam za small ballem. Poza tym, SAS jeżeli wspominamy najlepsze czasy to z przodu mieli admirała i duncana a parker czy Manu nie rzucali trójek tak szerokim łukiem jak kurry, puule czy reszta zadaniowców. Dla mnie to taka cyrkowa koszykówka. Nie podważam, że oni biegają tak z przypadku. Napewno mają to wszystko poustawiane, w NBA czy nfl mają chopla w temacie ustawień taktyki. Ja wole bardziej atletyczna koszykówkę dlatego LAL w 6.
Small ball powiadasz? Kevon Looney w game 1 -> 10 pkt 23 zbiórki :roberteyeblinking: Tyle samo zbiórek co największy na parkiecie Davis.

Będzie ciekawa seria, ale tylko jedna drużyna ma w składzie kosmitę.
 
Small ball powiadasz? Kevon Looney w game 1 -> 10 pkt 23 zbiórki :roberteyeblinking: Tyle samo zbiórek co największy na parkiecie Davis.

Będzie ciekawa seria, ale tylko jedna drużyna ma w składzie kosmitę.
Looney (tunes) w nagrodę za pierwszy mecz usiadł na ławkę w drugim i zagrał 11 min… :roberteyeblinking:
 
Back
Top