Bezimienny
UFC Bantamweight
wstaje o 5 rano pobiegać,
można to sprawdzić,
samo się nic nie zrobi,
na początku byłem silny, ale miałem słabą kondycje,
ale 300 kg też przecież od razu nie podniosłem,
trzeba zapierdalać a nie się opierdalać,
wstawanie rano, bieganie, praca, trening -dyscyplina, rytuał codzienny
umrę pracując.
Coś jeszcze?
A istnieje brat Najmana? Bo byłby w tym potencjał na kolejne lata dla KSW.
Teraz wpadłem na pomysł walki Najman z tym kolesiem przez którego Najman dostał zawiasy
Chociaż nie spodziewałem się, że z niego taki ananas...