Konflikt Rosja-Ukraina

War... war never changes...

Wojna, dzień 226. Doniesienia z frontu mówią, że zamknięty w kotle Hali stara się bombardować Szplina znikającymi postami, które najwyraźniej są widoczne na radarach jego systemów obronnych. Poza tym wcześniej po wizytacji pola walki, ze strony delegacji Hefa pojawiły się wezwania o wstrzymanie ognia i zawarcie pokoju — jednak ostrzał z północy, południa, wschodu i zachodu nie ustaje. Nadeszły również informacje, iż podczas działań kontrofensywnych, najemnicy z Gazety Wyborczej dopuszczają się gwałtów na rozumie i logice. W innym rejonie działań wojennych generał Stanoski wydał rozkazy podjęcia przez Karatekę działań partyzanckich i wysłanie z Twittera transportu szczepionek i maseczek niezbędnych do walki z Konfederacją. Do siedziby sztabu generalnego docierają informacje o podkładających ładunki ideowe w różnych newralgicznych miejscach tajnych agentach, ujawniających się tylko od czasu do czasu. Mgła działań wojennych wciąż nie opada, a przerażające krzyki rannych ekspertów wojennych spowodowane odleżynami od siedzenia na fotelu gejmingowym mrożą krew w żyłach...

82081dd4edf3415d1f4d4273fc4b.jpeg

:antonio:
 
  • Bones
Reactions: osk
War... war never changes...

Wojna, dzień 226. Doniesienia z frontu mówią, że zamknięty w kotle Hali stara się bombardować Szplina znikającymi postami, które najwyraźniej są widoczne na radarach jego systemów obronnych. Poza tym wcześniej po wizytacji pola walki, ze strony delegacji Hefa pojawiły się wezwania o wstrzymanie ognia i zawarcie pokoju — jednak ostrzał z północy, południa, wschodu i zachodu nie ustaje. Nadeszły również informacje, iż podczas działań kontrofensywnych, najemnicy z Gazety Wyborczej dopuszczają się gwałtów na rozumie i logice. W innym rejonie działań wojennych generał Stanoski wydał rozkazy podjęcia przez Karatekę działań partyzanckich i wysłanie z Twittera transportu szczepionek i maseczek niezbędnych do walki z Konfederacją. Do siedziby sztabu generalnego docierają informacje o podkładających ładunki ideowe w różnych newralgicznych miejscach tajnych agentach, ujawniających się tylko od czasu do czasu. Mgła działań wojennych wciąż nie opada, a przerażające krzyki rannych ekspertów wojennych spowodowane odleżynami od siedzenia na fotelu gejmingowym mrożą krew w żyłach...

82081dd4edf3415d1f4d4273fc4b.jpeg
:antonio:
 
War... war never changes...

Wojna, dzień 226. Doniesienia z frontu mówią, że zamknięty w kotle Hali stara się bombardować Szplina znikającymi postami, które najwyraźniej są widoczne na radarach jego systemów obronnych. Poza tym wcześniej po wizytacji pola walki, ze strony delegacji Hefa pojawiły się wezwania o wstrzymanie ognia i zawarcie pokoju — jednak ostrzał z północy, południa, wschodu i zachodu nie ustaje. Nadeszły również informacje, iż podczas działań kontrofensywnych, najemnicy z Gazety Wyborczej dopuszczają się gwałtów na rozumie i logice. W innym rejonie działań wojennych generał Stanoski wydał rozkazy podjęcia przez Karatekę działań partyzanckich i wysłanie z Twittera transportu szczepionek i maseczek niezbędnych do walki z Konfederacją. Do siedziby sztabu generalnego docierają informacje o podkładających ładunki ideowe w różnych newralgicznych miejscach tajnych agentach, ujawniających się tylko od czasu do czasu. Mgła działań wojennych wciąż nie opada, a przerażające krzyki rannych ekspertów wojennych spowodowane odleżynami od siedzenia na fotelu gejmingowym mrożą krew w żyłach...

82081dd4edf3415d1f4d4273fc4b.jpeg
:antonio:
 
  • Bones
Reactions: osk
Kto powie Wołodii :boystop:



Nooo, Panowie, zastanawiałem się czy kiedyś do tego dojdzie ale to jest mocny ruch że strony Ukrainy :wow:

Widzicie, to nie jest tak, że jestem na nich tak zacięty, już po prostu potrzebuję więcej niż komentarz Stanoskiego żeby uwierzyć w to co widzę na ekranie.

A atak na most (myślę, że to atak, nie? :zakręcony: ) to znak wart miliardy tweetów i dni propagandzistów w tv. To znak, że jesteśmy na ważnym etapie tej wojny.
 
Nooo, Panowie, zastanawiałem się czy kiedyś do tego dojdzie ale to jest mocny ruch że strony Ukrainy :wow:

Widzicie, to nie jest tak, że jestem na nich tak zacięty, już po prostu potrzebuję więcej niż komentarz Stanoskiego żeby uwierzyć w to co widzę na ekranie.

A atak na most (myślę, że to atak, nie? :zakręcony: ) to znak wart miliardy tweetów i dni propagandzistów w tv. To znak, że jesteśmy na ważnym etapie tej wojny.
Spokojnie, według ruskich to tylko cysterna się zapaliła :awesome:
 


a tymczasem na Białorusi






Obrzydliwe dziennikarze wyborczej jeśli to czytacie to jest pracowanie w wyborczej mówiącej o rozdawnictwie PiSu i jednocześnie życie z kasy podatników i spółek skarbu państwa, bo przecież z czego utrzymywała się wyborcza? Z kasy czytelników? xD

Porównywanie wojen w Iraku i w Afganistanie do wojny na Ukrainie to nawet w Rosji jest wyśmiewane co np. taki Peterson nie rozumie. Powód jest jedne główny: oprócz tego, że USA jednak wprowadzały naiwnie demokracje a Rosja nie -to na wojnie na Ukrainie spotykają się po przeciwnej stronie generałowie, którzy znają siebie np. z końcówki wojny w Afganistanie, kiedy byli w tych samych jednostkach...


Ogólnie to uważam, że nawet w kontekście takich postaci jak Stanowski, Czarodziej czy (o kurwa) Grzegorz Braun warto dostrzec to, że ok - możemy kogoś nie lubić, możemy nie szanować itd, ale nie oznacza to z automatu, że wszystko co taki człowiek w życiu powiedział i wszystko co zrobił to najgorsze gówno i przede wszystkim, że każdy kto się zgodzi z jakąkolwiek tego częścią, z miejsca jest najgorszym ściekiem. I chociaż Braun w ruskiej telewizji, muszę przyznać, zrobił na mnie spore wrażenie i zdecydowanie uważam go za jebanego klauna, to wciąż jest dużo sensownych rzeczy, które w życiu powiedział i wciąż nie odbieram rozumu komuś kto go w jakimś stopniu popiera. No chyba że ktoś go popiera bezgranicznie, to byłby lekki problem.
Ogólnie, z nami wszystkimi jest tak samo jak z tymi postaciami z internetów - każdy z ma sporo racji, ale też sporo błądzi, każdy czasem pisze coś mądrego, czasem coś niemądrego. Dobrze jest chyba z tego wszystkiego czerpać, a nie z miejsca wykładać lachę na jakąś inną opinię wyłącznie dlatego, że napisał ją typ z forum, którego ogólnie nie lubimy. Ciśnięcie po sobie wzajemnie w sposób momentami naprawdę rodem z rynsztoka, podczas gdy z mojej perspektywy, to moglibyście coś sensownego z tej drugiej strony wyciągnąć. Ja widziałem sporo wartościowych treści po obydwu stronach. I mega szacun @tucznik bardzo przyjemnie się Ciebie czyta, nawet jak chcesz komuś dowalić.

Oczywiście nie można nigdy kompletnie ignorować jednej ze stron, bo się coś straci.
Nawet Krytykę polityczną warto czasami poczytać, bo niektórzy potrafią zwracać uwagę na realne problemy mimo, że recepty na ich rozwiązanie są kosmiczne np. autor książki Bullshit jobs trafnie zauważył, że korporacje kreują etaty kompletnie nieproduktywnego dla społeczeństwa...

Tylko w tym wszystkim trzeba uważać aby nie skończyć jak jakiś kibol partyjny wpłacający na ONR, Margo albo na zrzutkę na samochód ofiary wypadku z Beatą Szydło (nie trzeba chyba się rozpisywać co jest jest złego w tych zbiórkach...).

Bo to wszystko jest jak takie puzzle dwa tysiące sztuk, a my mamy dostęp do kilkunastu puzzli i mamy zgadywać jaki obraz będzie z tych puzzli...
... bo kulfon na twitterze coś napisał albo inne prawactwo i lewactwo od Otoki, Warzechy do Sierakowskiego, bo oni mają pewność siebie...
... tak samo uzasadnioną jak Najman przed walką...

Ale klika się to mimo, że więcej w tym wiary niż logiki. Już hitem są teksty: przez Ukraińców mieszkania nie mogę wynająć :brainoverload: Teksty na poziomie brytyjskich narodowców straszących Polakami bo Arabów to trochę tak strach mocniej krytykować...

Też ciekawiło mnie jaki Amerykanin się ośmieszy mówiąc o europie wschodniej.
Peterson to Kanadyjczyk a Musk jest chyba z RPA, ale widać, że bycie w amerykańskiej popkulturze zobowiązuje do tego aby się dostosować do odbiorcy...

Peterson




Musk wyśmiany przez Kasparowa, że obsługiwanie wikipedii to za mało, aby rozumieć relacje ukraińsko-rosyjskie. Gdyby bardziej poszukał to znalazłby wypowiedź Borisa Niemcowa mówiącego w 2014 roku: zyskaliśmy Krym, straciliśmy Ukrainę...








Musk to zrobił bo kilka dni później jego rakieta została wystrzelona, a Peterson ma kompleks Boga (a szkoda, bo wiele razy miał ciekawe spostrzeżenia) przez co stacza się tak bardzo, że niedługo będzie można go nazwać kołczem. I to nie w amerykańskim stylu, a raczej polskim ala farmazoniarz21 czy Midel :korwinlaugh:
 

Pani Elżunia jest tak tępa czy to jakiś wytrawny trolling?

Ukr i kacapowo przodują na świecie w nowych zakażeniach wirusem hiv. Szacuje się, że na ukr nosicielami wirusa HIV jest 250 tysięcy osób -- niektórzy twierdzą, że nawet dwa razy więcej. Nasze władze o tym nie wspomną, bo to nie wypada przecież tak piętnować ludzi.

Ale pewnie po kilku latach, i wielu ludzkich tragediach później, jeden z drugim cepem na wysokim administracyjnym szczeblu stwierdzi: "no, kurcze, mogliśmy jednak zadbać o profilaktykę, o jakieś akcje informacyjne... no, ale wyszło jak wyszło. Trudno!".
 
Pani Elżunia jest tak tępa czy to jakiś wytrawny trolling?

Ukr i kacapowo przodują na świecie w nowych zakażeniach wirusem hiv. Szacuje się, że na ukr nosicielami wirusa HIV jest 250 tysięcy osób -- niektórzy twierdzą, że nawet dwa razy więcej. Nasze władze o tym nie wspomną, bo to nie wypada przecież tak piętnować ludzi.

Ale pewnie po kilku latach, i wielu ludzkich tragediach później, jeden z drugim cepem na wysokim administracyjnym szczeblu stwierdzi: "no, kurcze, mogliśmy jednak zadbać o profilaktykę, o jakieś akcje informacyjne... no, ale wyszło jak wyszło. Trudno!".
Narkomania i prostytucja robią swoje... Był chyba jakiś dziennikarz BBC, który dostał zakaz wjazdu do Rosji za reportaż o tych zjawiskach w Rosji...

Chociaż Strażnicy Graniczni na granicy z Białorusią mają gorzej...
 
A czy Wy złożyliście putinowi życzenia? Podobno strasznie mało ich otrzymał :jon:
Najładniejsze życzenia dla botoksowego cara znalazłem z "polityce" -- w postaci rysunkowej



Nie do końca w temacie, ale skądinąd znany szwedzki aktor i karateka, niejaki Dolph Lungren, tak przez nas lubiany Ivan Drago, na swoich social mediach umieścił wpis mówiący o zapaści w Szwedzkiej armii. Śmiejemy się z ruskich onuc, a okazuje się, że szwedzcy komandosi muszą sami sobie kupować ciepłe kurtki i kalesony.

 
Najładniejsze życzenia dla botoksowego cara znalazłem z "polityce" -- w postaci rysunkowej



Nie do końca w temacie, ale skądinąd znany szwedzki aktor i karateka, niejaki Dolph Lungren, tak przez nas lubiany Ivan Drago, na swoich social mediach umieścił wpis mówiący o zapaści w Szwedzkiej armii. Śmiejemy się z ruskich onuc, a okazuje się, że szwedzcy komandosi muszą sami sobie kupować ciepłe kurtki i kalesony.


Od strony ekonomicznej to trochę im się nie dziwię (aczkolwiek kupowanie sprzętu za swoje przez kokokomando to przypał w chuj). Skandynawowie kosy między sobą raczej zbyt prędko mieć nie będą, a Finlandia bardzo dobrze chroni im prawy boczek, Norwegia lewy + wody terytorialne. Od południa Europa, a odpowiedzi za potop szwedzki chyba nie szykujemy.
 
Od strony ekonomicznej to trochę im się nie dziwię (aczkolwiek kupowanie sprzętu za swoje przez kokokomando to przypał w chuj). Skandynawowie kosy między sobą raczej zbyt prędko mieć nie będą, a Finlandia bardzo dobrze chroni im prawy boczek, Norwegia lewy + wody terytorialne. Od południa Europa, a odpowiedzi za potop szwedzki chyba nie szykujemy.
Nie do końca w temacie, ale skądinąd znany szwedzki aktor i karateka, niejaki Dolph Lungren, tak przez nas lubiany Ivan Drago, na swoich social mediach umieścił wpis mówiący o zapaści w Szwedzkiej armii. Śmiejemy się z ruskich onuc, a okazuje się, że szwedzcy komandosi muszą sami sobie kupować ciepłe kurtki i kalesony.


W Szwecji są ważniejsze wydatki. Trzeba dawać hajs na socjal dla inżynierów, a nie na kalesony dla SWOICH.
 
Back
Top