Konflikt Palestyna vs izrael

Jedynym źródłem mówiącym o obecności Żydów/Hebrajczyków w Egipcie są żydowskie święte księgi.
Ok, poświęcę Ci nieco więcej czasu i tym razem odpowiem całkowicie poważnie. Skup się ;) Aha, nie zapomnij zapłakać, że tekst długi ;)

Zbyt kategorycznie obstajesz przy swoim twierdzeniu ("Żydów nie było w Egipcie"). Moje przekonanie odnośnie tezy przeciwnej ("Żydzi przywędrowali do Egiptu") opieram na naukowych przesłankach z którymi być może nie miałeś do czynienia. Świat naukowy odnośnie tej kwestii jest podzielony, mamy rezprezentatów obydwu stanowisk, kto ma rację? Poniżej, w spojlerze argumenty, które mnie przekonały do drugiej tezy:
1. Egipt był dla Żydów krajem, który silnie przyciągał do siebie uchodźców i migrantów żydowskich. Dlaczego? Egipt zapewniał im możliwość nowego początku i polepszenia sytuacji społeczno-ekonomicznej. Skąd o tym wiadomo? Otóż donosi o tym profesor historii (UJ) - Józej Wolski na łamach swej książki pt. "Historia powszechna. Starożytność" oraz archeolog prof dr hab Andrzej Niwiński (UW) w: "Bóstwa, kulty i rytuały starożytnego Egiptu" . Chodziło prawdopodobnie o tzw. Drugi Okres Przejściowy historii egipskiej, gdy władzę dzierżyli Hyksosi.

2. O masowym przybywaniu Żydów do Egiptu w roku 597 p.n.e. donosi prof John Martyn Gurney Barclay (historyk wczesnego chrześcijaństwa), w pracy pt. "Żydzi w diasporze śródziemnomorskiej. Od Aleksandra do Trajana (323 p.n.e.-117 n.e.)". O obecności wielu Żydów w Egipcie (np Aleksandria nad Nilem), potwierdzają inskrypcje nagrobne.

3. Istnieją doniesienia o żydowskich najemnikach, którzy brali między innymi udział w kampanii nubijskiej faraona Psametycha II (wspomina o niej utwór List Arysteasza do Filokratesa). Żydowscy najemnicy stanowili część potęgi militarnej Kambyzesa II, który podbił Egipt pokonując faraona Psametycha II. Żołnierze żydowscy zamieszkali niedaleko pierwszej katarakty Nilu wraz ze swymi rodzinami, a niektórzy z nich otrzymali nawet ziemię o czym donosi polski historyk Józef Edmund Mélèze-Modrzejewski w swej pracy pt "Żydzi nad Nilem. Od Ramzesa II do Hadriana". Informacje te zawarte są w odnalezionych papirusach (np Corpus Papyrorum Judaicarum), o czym donosi również profesor historii starożytnej na Uniwersytecie w Tel Awiwie - Zvi Yavetz w pracy pt "Antysemityzm w starożytności: wykłady monachijskie wprowadzone przez Christiana Meiera".

Z kolei w Bellum Iudaicum Józefa Flawiusza, czytamy: "W Aleksandrii dochodziło do ustawicznych zatargów między rodzimą ludnością z Żydami, odkąd Aleksander, który korzystał z udzielonej mu z wielką chęcią pomocy przy tych ostatnich, w czasie wyprawy przeciwko Egipcjanom, pozwolił im w nagrodę za współudział w wojnie osiedlić się w mieście i korzystać z praw na równi z Grekami".

4. Podbój macedoński i kolejna, potężna fala migracji żydowskiej do Egiptu (Mélèze-Modrzejewski "Żydzi nad Nilem. Od Ramzesa II do Hadriana").

5. O niechęci Egipcjan do żydówskich przybyszów pisze prof John J. Collins (opublikował i zredagował ponad 300 prac naukowych) w dziele pt "Between Athens and Jerusalem: Jewish Identity in the Hellenistic Diaspora"

6. O obecności Żydów w Leontopolis pisze prof Gideon Bohak w pracy pt "The Egyptian reaction to Onias’ temple, zamieszczonej w “Journal of Jewish Studies". Chodzi o już wyżej wspomniany papirus Corpus Papyrorum Judaicarum.

:jjsmile:
Generalnie należy zdać sobie sprawę z faktu, że istnieje różnica pomiędzy koczowniczym trybem życia, a osiadłym. Powyższe argumenty wskazują na dziwną zależność - problemy zaczynały się w momencie gdy Żydzi zaczęli się osiedlać ;)
:tiphatb:
 
Ok, poświęcę Ci nieco więcej czasu i tym razem odpowiem całkowicie poważnie. Skup się ;) Aha, nie zapomnij zapłakać, że tekst długi ;)

Zbyt kategorycznie obstajesz przy swoim twierdzeniu ("Żydów nie było w Egipcie"). Moje przekonanie odnośnie tezy przeciwnej ("Żydzi przywędrowali do Egiptu") opieram na naukowych przesłankach z którymi być może nie miałeś do czynienia. Świat naukowy odnośnie tej kwestii jest podzielony, mamy rezprezentatów obydwu stanowisk, kto ma rację? Poniżej, w spojlerze argumenty, które mnie przekonały do drugiej tezy:
1. Egipt był dla Żydów krajem, który silnie przyciągał do siebie uchodźców i migrantów żydowskich. Dlaczego? Egipt zapewniał im możliwość nowego początku i polepszenia sytuacji społeczno-ekonomicznej. Skąd o tym wiadomo? Otóż donosi o tym profesor historii (UJ) - Józej Wolski na łamach swej książki pt. "Historia powszechna. Starożytność" oraz archeolog prof dr hab Andrzej Niwiński (UW) w: "Bóstwa, kulty i rytuały starożytnego Egiptu" . Chodziło prawdopodobnie o tzw. Drugi Okres Przejściowy historii egipskiej, gdy władzę dzierżyli Hyksosi.

2. O masowym przybywaniu Żydów do Egiptu w roku 597 p.n.e. donosi prof John Martyn Gurney Barclay (historyk wczesnego chrześcijaństwa), w pracy pt. "Żydzi w diasporze śródziemnomorskiej. Od Aleksandra do Trajana (323 p.n.e.-117 n.e.)". O obecności wielu Żydów w Egipcie (np Aleksandria nad Nilem), potwierdzają inskrypcje nagrobne.

3. Istnieją doniesienia o żydowskich najemnikach, którzy brali między innymi udział w kampanii nubijskiej faraona Psametycha II (wspomina o niej utwór List Arysteasza do Filokratesa). Żydowscy najemnicy stanowili część potęgi militarnej Kambyzesa II, który podbił Egipt pokonując faraona Psametycha II. Żołnierze żydowscy zamieszkali niedaleko pierwszej katarakty Nilu wraz ze swymi rodzinami, a niektórzy z nich otrzymali nawet ziemię o czym donosi polski historyk Józef Edmund Mélèze-Modrzejewski w swej pracy pt "Żydzi nad Nilem. Od Ramzesa II do Hadriana". Informacje te zawarte są w odnalezionych papirusach (np Corpus Papyrorum Judaicarum), o czym donosi również profesor historii starożytnej na Uniwersytecie w Tel Awiwie - Zvi Yavetz w pracy pt "Antysemityzm w starożytności: wykłady monachijskie wprowadzone przez Christiana Meiera".

Z kolei w Bellum Iudaicum Józefa Flawiusza, czytamy: "W Aleksandrii dochodziło do ustawicznych zatargów między rodzimą ludnością z Żydami, odkąd Aleksander, który korzystał z udzielonej mu z wielką chęcią pomocy przy tych ostatnich, w czasie wyprawy przeciwko Egipcjanom, pozwolił im w nagrodę za współudział w wojnie osiedlić się w mieście i korzystać z praw na równi z Grekami".

4. Podbój macedoński i kolejna, potężna fala migracji żydowskiej do Egiptu (Mélèze-Modrzejewski "Żydzi nad Nilem. Od Ramzesa II do Hadriana").

5. O niechęci Egipcjan do żydówskich przybyszów pisze prof John J. Collins (opublikował i zredagował ponad 300 prac naukowych) w dziele pt "Between Athens and Jerusalem: Jewish Identity in the Hellenistic Diaspora"

6. O obecności Żydów w Leontopolis pisze prof Gideon Bohak w pracy pt "The Egyptian reaction to Onias’ temple, zamieszczonej w “Journal of Jewish Studies". Chodzi o już wyżej wspomniany papirus Corpus Papyrorum Judaicarum.

:jjsmile:
Generalnie należy zdać sobie sprawę z faktu, że istnieje różnica pomiędzy koczowniczym trybem życia, a osiadłym. Powyższe argumenty wskazują na dziwną zależność - problemy zaczynały się w momencie gdy Żydzi zaczęli się osiedlać ;)
:tiphatb:
Kolega mayhem pewnie pomylił pochodzenie z przebywaniem, żydzi nie tworzyli tam przecież państwa a przebywali okresowo. Przecież to nie jest duża odległość jakieś 300km do strefy Gazy od dorzecza Nilu.
:robertmakeup:
Żydzi byli w Egipcie w czasach faraonów, emigrowali tam wiele razy. Są hieroglify pokazujące niewolników żydowskich pracujących dla faraona (określani wg Egipcjan jako lud boga).
Czytałem również książkę Niwińskiego.
Od siebie dopiszę, że nie ma w pełni potwierdzonych historycznie dowodów wielkiego eksodusu żydów z Egiptu (w formie jak go opisano w Biblii),
poszlaki jakieś tam są, ktoś powinien się tym bardziej zając ale podejrzewam, że w związku z położeniem większości potencjalnych dowodów w Arabii Saudyjskiej nie jest to za bardzo możliwe. Przede wszystkim pewne rzeczy są nie do udowodnienia jak rozstąpienie morza Czerwonego, to tak trudne jak udowodnienie istnienia Boga.
Sprzeczność bądź błąd zrozumienia zapisów Biblii dotyczy góry Synaj, która wg badaczy zgodności historycznej Biblii i na tzw. zdrowy rozsądek powinna być na półwyspie Synaj
a de facto znajduje się już w samej Arabii Saudyjskiej, gdzie nawet po arabsku przez miejscowych nazywana jest górą praw lub górą Mojżesza, od historii Mojżesza zapewne.
o tutaj
 
Ok, poświęcę Ci nieco więcej czasu i tym razem odpowiem całkowicie poważnie. Skup się ;) Aha, nie zapomnij zapłakać, że tekst długi ;)

Zbyt kategorycznie obstajesz przy swoim twierdzeniu ("Żydów nie było w Egipcie"). Moje przekonanie odnośnie tezy przeciwnej ("Żydzi przywędrowali do Egiptu") opieram na naukowych przesłankach z którymi być może nie miałeś do czynienia. Świat naukowy odnośnie tej kwestii jest podzielony, mamy rezprezentatów obydwu stanowisk, kto ma rację? Poniżej, w spojlerze argumenty, które mnie przekonały do drugiej tezy:
1. Egipt był dla Żydów krajem, który silnie przyciągał do siebie uchodźców i migrantów żydowskich. Dlaczego? Egipt zapewniał im możliwość nowego początku i polepszenia sytuacji społeczno-ekonomicznej. Skąd o tym wiadomo? Otóż donosi o tym profesor historii (UJ) - Józej Wolski na łamach swej książki pt. "Historia powszechna. Starożytność" oraz archeolog prof dr hab Andrzej Niwiński (UW) w: "Bóstwa, kulty i rytuały starożytnego Egiptu" . Chodziło prawdopodobnie o tzw. Drugi Okres Przejściowy historii egipskiej, gdy władzę dzierżyli Hyksosi.

2. O masowym przybywaniu Żydów do Egiptu w roku 597 p.n.e. donosi prof John Martyn Gurney Barclay (historyk wczesnego chrześcijaństwa), w pracy pt. "Żydzi w diasporze śródziemnomorskiej. Od Aleksandra do Trajana (323 p.n.e.-117 n.e.)". O obecności wielu Żydów w Egipcie (np Aleksandria nad Nilem), potwierdzają inskrypcje nagrobne.

3. Istnieją doniesienia o żydowskich najemnikach, którzy brali między innymi udział w kampanii nubijskiej faraona Psametycha II (wspomina o niej utwór List Arysteasza do Filokratesa). Żydowscy najemnicy stanowili część potęgi militarnej Kambyzesa II, który podbił Egipt pokonując faraona Psametycha II. Żołnierze żydowscy zamieszkali niedaleko pierwszej katarakty Nilu wraz ze swymi rodzinami, a niektórzy z nich otrzymali nawet ziemię o czym donosi polski historyk Józef Edmund Mélèze-Modrzejewski w swej pracy pt "Żydzi nad Nilem. Od Ramzesa II do Hadriana". Informacje te zawarte są w odnalezionych papirusach (np Corpus Papyrorum Judaicarum), o czym donosi również profesor historii starożytnej na Uniwersytecie w Tel Awiwie - Zvi Yavetz w pracy pt "Antysemityzm w starożytności: wykłady monachijskie wprowadzone przez Christiana Meiera".

Z kolei w Bellum Iudaicum Józefa Flawiusza, czytamy: "W Aleksandrii dochodziło do ustawicznych zatargów między rodzimą ludnością z Żydami, odkąd Aleksander, który korzystał z udzielonej mu z wielką chęcią pomocy przy tych ostatnich, w czasie wyprawy przeciwko Egipcjanom, pozwolił im w nagrodę za współudział w wojnie osiedlić się w mieście i korzystać z praw na równi z Grekami".

4. Podbój macedoński i kolejna, potężna fala migracji żydowskiej do Egiptu (Mélèze-Modrzejewski "Żydzi nad Nilem. Od Ramzesa II do Hadriana").

5. O niechęci Egipcjan do żydówskich przybyszów pisze prof John J. Collins (opublikował i zredagował ponad 300 prac naukowych) w dziele pt "Between Athens and Jerusalem: Jewish Identity in the Hellenistic Diaspora"

6. O obecności Żydów w Leontopolis pisze prof Gideon Bohak w pracy pt "The Egyptian reaction to Onias’ temple, zamieszczonej w “Journal of Jewish Studies". Chodzi o już wyżej wspomniany papirus Corpus Papyrorum Judaicarum.

:jjsmile:
Generalnie należy zdać sobie sprawę z faktu, że istnieje różnica pomiędzy koczowniczym trybem życia, a osiadłym. Powyższe argumenty wskazują na dziwną zależność - problemy zaczynały się w momencie gdy Żydzi zaczęli się osiedlać ;)
:tiphatb:

Czuję się zaszczycony ale nie wiem co chcesz mi tu udowodnić.

Twierdziłeś że Żydzi przybyli na tereny dzisiejszej Palestyny z Egiptu co nie jest oczywiście prawdą.

Powtórzę wiec jeszcze raz, bo może z racji wieku coś umyka.

:wink:

Na tereny dziejszej Palestyny protoplaści Żydów przybyli z terenów Mezopotamii.

Fakt, nie opinia.

Przedstawiłeś tezę, nie bronisz jej ale odniosłeś się do jednego zdania, które owszem, może było nieprecyzyjnie, ale z kontekstu można się domyśleć o co chodzi:

Od siebie dopiszę, że nie ma w pełni potwierdzonych historycznie dowodów wielkiego eksodusu żydów z Egiptu (w formie jak go opisano w Biblii),

Chodziło mi dokładnie o to, o tezę jakoby plemiona żydowskie przybyły do Kanaan z terenów Egiptu.

Oczywiście jakaś migracja między tymi punktami trwała prawdopodobnie całe wieki ale nie była to migracja całej nacji, w kolejności którą opisałeś.

Oczywiście nikt nie neguje obecności Żydów w Egipcie, ba, nawet obecnie jacyś Żydzi tam pewnie przebywają :lol:


:tiphatb:
 
Ok, poświęcę Ci nieco więcej czasu i tym razem odpowiem całkowicie poważnie. Skup się ;) Aha, nie zapomnij zapłakać, że tekst długi ;)

Zbyt kategorycznie obstajesz przy swoim twierdzeniu ("Żydów nie było w Egipcie"). Moje przekonanie odnośnie tezy przeciwnej ("Żydzi przywędrowali do Egiptu") opieram na naukowych przesłankach z którymi być może nie miałeś do czynienia. Świat naukowy odnośnie tej kwestii jest podzielony, mamy rezprezentatów obydwu stanowisk, kto ma rację? Poniżej, w spojlerze argumenty, które mnie przekonały do drugiej tezy:
1. Egipt był dla Żydów krajem, który silnie przyciągał do siebie uchodźców i migrantów żydowskich. Dlaczego? Egipt zapewniał im możliwość nowego początku i polepszenia sytuacji społeczno-ekonomicznej. Skąd o tym wiadomo? Otóż donosi o tym profesor historii (UJ) - Józej Wolski na łamach swej książki pt. "Historia powszechna. Starożytność" oraz archeolog prof dr hab Andrzej Niwiński (UW) w: "Bóstwa, kulty i rytuały starożytnego Egiptu" . Chodziło prawdopodobnie o tzw. Drugi Okres Przejściowy historii egipskiej, gdy władzę dzierżyli Hyksosi.

2. O masowym przybywaniu Żydów do Egiptu w roku 597 p.n.e. donosi prof John Martyn Gurney Barclay (historyk wczesnego chrześcijaństwa), w pracy pt. "Żydzi w diasporze śródziemnomorskiej. Od Aleksandra do Trajana (323 p.n.e.-117 n.e.)". O obecności wielu Żydów w Egipcie (np Aleksandria nad Nilem), potwierdzają inskrypcje nagrobne.

3. Istnieją doniesienia o żydowskich najemnikach, którzy brali między innymi udział w kampanii nubijskiej faraona Psametycha II (wspomina o niej utwór List Arysteasza do Filokratesa). Żydowscy najemnicy stanowili część potęgi militarnej Kambyzesa II, który podbił Egipt pokonując faraona Psametycha II. Żołnierze żydowscy zamieszkali niedaleko pierwszej katarakty Nilu wraz ze swymi rodzinami, a niektórzy z nich otrzymali nawet ziemię o czym donosi polski historyk Józef Edmund Mélèze-Modrzejewski w swej pracy pt "Żydzi nad Nilem. Od Ramzesa II do Hadriana". Informacje te zawarte są w odnalezionych papirusach (np Corpus Papyrorum Judaicarum), o czym donosi również profesor historii starożytnej na Uniwersytecie w Tel Awiwie - Zvi Yavetz w pracy pt "Antysemityzm w starożytności: wykłady monachijskie wprowadzone przez Christiana Meiera".

Z kolei w Bellum Iudaicum Józefa Flawiusza, czytamy: "W Aleksandrii dochodziło do ustawicznych zatargów między rodzimą ludnością z Żydami, odkąd Aleksander, który korzystał z udzielonej mu z wielką chęcią pomocy przy tych ostatnich, w czasie wyprawy przeciwko Egipcjanom, pozwolił im w nagrodę za współudział w wojnie osiedlić się w mieście i korzystać z praw na równi z Grekami".

4. Podbój macedoński i kolejna, potężna fala migracji żydowskiej do Egiptu (Mélèze-Modrzejewski "Żydzi nad Nilem. Od Ramzesa II do Hadriana").

5. O niechęci Egipcjan do żydówskich przybyszów pisze prof John J. Collins (opublikował i zredagował ponad 300 prac naukowych) w dziele pt "Between Athens and Jerusalem: Jewish Identity in the Hellenistic Diaspora"

6. O obecności Żydów w Leontopolis pisze prof Gideon Bohak w pracy pt "The Egyptian reaction to Onias’ temple, zamieszczonej w “Journal of Jewish Studies". Chodzi o już wyżej wspomniany papirus Corpus Papyrorum Judaicarum.

:jjsmile:
Generalnie należy zdać sobie sprawę z faktu, że istnieje różnica pomiędzy koczowniczym trybem życia, a osiadłym. Powyższe argumenty wskazują na dziwną zależność - problemy zaczynały się w momencie gdy Żydzi zaczęli się osiedlać ;)
:tiphatb:


Ale my mówimy o historii exodusu, o tym jakoby przed Salomonem Żydzi przybyli z Egiptu doo Palestyny.
Nic co wrzuciłeś nie poda tego, bo nie ma na to źródeł.
 
Tylko to, że zrozumiałe jest iz jedne ofiary nagłaśniamy, bo dotyczą naszej wojny, innych nie
Ale to nie jest nasza wojna. Ani jedna, ani druga. A to tylko pokazuje hipokryzję i to jak można manipulować ludźmi poprzez medialny przekaz. Czy bogatym żymianom zaczęto już konfiskować majątki, a karp po żydowsku zostanie przemianowany na karpia po palestyńsku? Czy UEFA wykluczyła izraelskie kluby z rozgrywek klubowych? W marketach trwa bojkot na produkty stamtąd?
 
Ale my mówimy o historii exodusu, o tym jakoby przed Salomonem Żydzi przybyli z Egiptu doo Palestyny.
Nic co wrzuciłeś nie poda tego, bo nie ma na to źródeł.
Tu jest ciekawy materiał pokazujący trasę exodusu i miejsca z wędrówki mające zgodność z biblijną narracją.



Bardzo ciekawy film, wrzucam spekulacyjnie, bo kwestie udowadniania odłóżmy na bok, bo to dyskusja bez końca,
bez poważnych badań z możliwością wyłączenia z nich arabusów jest to niewykonalne.
 
Ale to nie jest nasza wojna. Ani jedna, ani druga. A to tylko pokazuje hipokryzję i to jak można manipulować ludźmi poprzez medialny przekaz. Czy bogatym żymianom zaczęto już konfiskować majątki, a karp po żydowsku zostanie przemianowany na karpia po palestyńsku? Czy UEFA wykluczyła izraelskie kluby z rozgrywek klubowych? W marketach trwa bojkot na produkty stamtąd?


My tylko zachęcaliśmy ich do wojny, wiedząc że bez naszych gwarancji pewnie by do niej nie doszło. Wcale to za mało by mówić o naszej wojnie.
 
Tu jest ciekawy materiał pokazujący trasę exodusu i miejsca z wędrówki mające zgodność z biblijną narracją.



Bardzo ciekawy film, wrzucam spekulacyjnie, bo kwestie udowadniania odłóżmy na bok, bo to dyskusja bez końca,
bez poważnych badań z możliwością wyłączenia z nich arabusów jest to niewykonalne.

Komentarze kudłatych małp islamskich pod filmem (przypominam, że islam uznaje ST w pełni jako swoją przeszłość) ta dzicz jest niereformowalna.
:siara:
1699042786236.png


1699043038643.png
 
Kochani Eksperci,

niestety uważam Waszą dyskusję za trochę bezowocną, właściwie nie wiadomo już, co kto chce wykazać. Mieszacie ze sobą różne wątki, czysty chaos.

Na początek proponowałbym ustalić, o co w ogóle Panom chodzi. Na przykład zakładając, że chodzi o pochodzenie genetyczne, to tereny Mezopotamii faktycznie były zamieszkiwane przez semitów. Nie słyszałem jednak, aby ktoś przeprowadził badania zgodności genetycznej semitów z Mezopotamii z Żydami z Jerozolimy. Jeśli chodzi o etniczność, to według mojej wiedzy obecność Żydów była na tych terenach ograniczona. A najistotniejszym momentem tej obecności była niewola babilońska (586, 587-538 p.n.e.). Odnosząc się do Exodusu, to z naukowego punku widzenia - na dzisiaj nie możemy jednoznacznie potwierdzić ani obalić tej tezy (możemy jedynie być jej zwolennikiem lub przeciwnikiem). Warto też pamiętać, że sami Żydzi nie byli taką jednorodną grupą i Judejczycy, Izraelici, Samaritanie, Faryzeusze, Saduceusze oraz Eseńczycy (a wcześniej dwanaście plemion) różnili się w pewnych aspektach.

A tak naprawdę to trzeba się tym zajmować lub przynajmniej mieć solidne rozeznanie, żeby wiedzieć, na czym polegają rozbieżności i wtedy móc świadomie zająć jakieś stanowisko. Czasem zdarza się tak, że pan X ma swoją teorię i występuje w programach TV a przez to jego ekscentryczna i niezgodna z konsensusem naukowym teoria jest dla ludzi, którzy nie zajmują się tym tematem bardziej znana niż ten wypracowany konsensus. Nie da się też czegoś skomplikowanego, co wymaga wielu lat analizy różnych danych, dowiedzieć się ot tak przez iluminację. Dążenie do wiedzy i prawdy, niestety wiąże się z ciężką pracą.

Ludzie w świecie akademickim działając na polu interdyscyplinarnym, (archeologowie, etnografowie, historycy, teolodzy biblijni itd.) wykorzystując najnowsze zdobycze nauki i najnowsze odkrycia, poświęcają lata, a czasem całe życie na badanie jakiegoś wąskiego tematu... Gdyby tylko wiedzieli, że mogą oszczędzić czas - wejść sobie na Cohones i przeczytać jak jest. Albo dowiedzieć się, że chuj, nie warto - wszystko bajki - czyli postawa apriorycznej ignorancji, ale oczywiście z otwartym umysłem.
:tiphatb:
 
Kochani Eksperci,

niestety uważam Waszą dyskusję za trochę bezowocną, właściwie nie wiadomo już, co kto chce wykazać. Mieszacie ze sobą różne wątki, czysty chaos.

Na początek proponowałbym ustalić, o co w ogóle Panom chodzi. Na przykład zakładając, że chodzi o pochodzenie genetyczne, to tereny Mezopotamii faktycznie były zamieszkiwane przez semitów. Nie słyszałem jednak, aby ktoś przeprowadził badania zgodności genetycznej semitów z Mezopotamii z Żydami z Jerozolimy. Jeśli chodzi o etniczność, to według mojej wiedzy obecność Żydów była na tych terenach ograniczona. A najistotniejszym momentem tej obecności była niewola babilońska (586, 587-538 p.n.e.). Odnosząc się do Exodusu, to z naukowego punku widzenia - na dzisiaj nie możemy jednoznacznie potwierdzić ani obalić tej tezy (możemy jedynie być jej zwolennikiem lub przeciwnikiem). Warto też pamiętać, że sami Żydzi nie byli taką jednorodną grupą i Judejczycy, Izraelici, Samaritanie, Faryzeusze, Saduceusze oraz Eseńczycy (a wcześniej dwanaście plemion) różnili się w pewnych aspektach.

A tak naprawdę to trzeba się tym zajmować lub przynajmniej mieć solidne rozeznanie, żeby wiedzieć, na czym polegają rozbieżności i wtedy móc świadomie zająć jakieś stanowisko. Czasem zdarza się tak, że pan X ma swoją teorię i występuje w programach TV a przez to jego ekscentryczna i niezgodna z konsensusem naukowym teoria jest dla ludzi, którzy nie zajmują się tym tematem bardziej znana niż ten wypracowany konsensus. Nie da się też czegoś skomplikowanego, co wymaga wielu lat analizy różnych danych, dowiedzieć się ot tak przez iluminację. Dążenie do wiedzy i prawdy, niestety wiąże się z ciężką pracą.

Ludzie w świecie akademickim działając na polu interdyscyplinarnym, (archeologowie, etnografowie, historycy, teolodzy biblijni itd.) wykorzystując najnowsze zdobycze nauki i najnowsze odkrycia, poświęcają lata, a czasem całe życie na badanie jakiegoś wąskiego tematu... Gdyby tylko wiedzieli, że mogą oszczędzić czas - wejść sobie na Cohones i przeczytać jak jest. Albo dowiedzieć się, że chuj, nie warto - wszystko bajki - czyli postawa apriorycznej ignorancji, ale oczywiście z otwartym umysłem.
:tiphatb:


Uważam, że trzeba się postarać by uprawdopodobniac teorie eksodus, gdyż nie ma na nią żadnych źródeł.
A biorąc pod uwagę słynny spis ludzie kananejskich z czasów Echnatona, który wymieniał nawet drobne ludy, i brak innych wzmianek, to nikt o izraelitach w czasach exodusu nie słyszał.
A jak do tego weźmiesz jeżdżę fakt, że mogli co najwyżej wtedy istnieć Poli przodkowie Żydów, i to, że najstarsze źródła o Mojżeszu to wiek, w którym odpowiadały propagandowo tę historię aktualnej polityce...cóż, moim zdaniem trudno brać teorie o exodusie za prawdopodobna.
 
na upadlinie tym bardziej, przestan marnie trolowac. Wroc do zydow i mojzesza to bylo ciekawsze


Czyli nie uważasz, że wojna na Ukrainie, której byliśmy inicjatorem, i dotyczy nas w sferze bezpieczeństwa narodowego, jest nasza wojna bardziej, niż izraelska, która pod żadnym względem nas nie dotyczy?
 
Jakim inicjatorem? :juanlaugh:


To współinicjator. Nie łap się tak definicji. Sam chyba wrzucales informacje, że dawaliśmy Ukrainie gwarancję pomocy. Zresztą, trzeba być imbecylem by wierzyć, że Ukraina poszłaby ma wojnę, bez gwarancji od USA i polski, która to sugerowaliśmy oficjalnie lobbujac za tym by Ukraina odciela się od rosji(czyli za wojna)
 
Czyli nie uważasz, że wojna na Ukrainie, której byliśmy inicjatorem, i dotyczy nas w sferze bezpieczeństwa narodowego, jest nasza wojna bardziej, niż izraelska, która pod żadnym względem nas nie dotyczy?
nie uważam ponieważ nie jesteśmy inicjatorem tej wojny. Nie uważam równiez że ukraina jest naszym sojusznikiem bo nim nie jest co pokazała nie raz. Jeśli dodać upadline do sojuszu to będzie kolejnym toksycznym państwem jak turcja czy węgry tyle że gorszym pod każdym aspektem czy społecznym, kulturalnym, cywilizacyjnym, gospodarczym, wojskowym.

Mówienie o inicjowaniu wojny na ukrainie to jakiś nowy trop na gotowanie ludzi? Był bandera, byli polacy też, było oni nie wiedzieli. Teraz kreujesz scenariusz złego zachodu który rzucił ukrów w wir wojny? :beczka:
 
nie uważam ponieważ nie jesteśmy inicjatorem tej wojny. Nie uważam równiez że ukraina jest naszym sojusznikiem bo nim nie jest co pokazała nie raz. Jeśli dodać upadline do sojuszu to będzie kolejnym toksycznym państwem jak turcja czy węgry tyle że gorszym pod każdym aspektem czy społecznym, kulturalnym, cywilizacyjnym, gospodarczym, wojskowym.

Mówienie o inicjowaniu wojny na ukrainie to jakiś nowy trop na gotowanie ludzi? Był bandera, byli polacy też, było oni nie wiedzieli. Teraz kreujesz scenariusz złego zachodu który rzucił ukrów w wir wojny? :beczka:


Nie. To był wybór Ukrainy. Ale nie dokonaliby go bez naszych gwarancji
 
Czyli nie nasza wojna, dziekuje dowidzenia.

Gdybysmy sie zachowywali jak upadlincy to byśmy jeszcze w lwów wjechali od tyłu po tych Twoich wymyślonych gwarancjach :beczka:


Jeżeli ta wojna jest zależna od naszej decyzji jej wspatcja to bardziej nasza wojna być nie może
 
Back
Top