Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Dr Strange - polecam, dobrea marvelowskie kino, idzie się spokojnie rozerwać na 2 godziny. 7/10

Randka na weselu - bardzo spoko komedia m.in. z Efronem, do obejrzenia z każdym, nieważne czy z kumplami czy dziewczyną, każdy powinien się pośmiać, jest sporo śmiesznych akcji. 7.5/10
 
Obejrzałem dziś już po raz nn-ty "Lot nad kukułczym gniazdem" i po raz kolejny mózg wysiada. Ten film jest genialny.
Ksiazka byla zajebista, musze nadrobic film w koncu.

Bylem na "prostej historii o morderstwie" i podobalo mi sie bardzo.
 
  • Like
Reactions: JB_
W ogóle, to mam przemyślenia.

Film wcale nie jest obrazem państwa totalitarnego, jak się powszechnie uważa, a siostra Ratched nie jest uosobieniem dyktatora.

Większość z tych biednych świrów mogła przecież wyjść z zakładu w każdej chwili, mogli też - już po zaznaniu odrobiny świata zewnętrznego - uciec przez otwarte okno wraz z McMurphy'm... czemu więc tego nie zrobili? Bo bali się wolności i związanej z nią odpowiedzialności.

Film jest metaforą współczesnego społeczeństwa, które dla stabilizacji i świętego spokoju dobrowolnie rezygnuje z wolności. Społeczeństwa, które wyrzeka się prawa do decydowania o sobie i przekazuje je w ręce siedzących po drugiej stronie szyby opiekunów. Obraz ukazuje też bezsilność jednostki w starciu z zastaną rzeczywistością (McMurphy) oraz brak wiary w możliwość zmiany (Wódz). To tak w skrócie.

Polecam tym, którzy nie widzieli.
 
Film jest metaforą współczesnego społeczeństwa ...
Ten film jest taki dobry dlatego, że jest uniwersalny i można go interpretować w różny sposób. Dla mnie istotne są dwa aspekty: walka o wartości, o zachowanie godności i coś co nazwałbym punktem odniesienia dla normalności. Bo gdy człowiek znajduje się stale, w otoczeniu samych ludzi "nienormalnych", czy jest w takim przypadku normalny? Czy też dla własnego otoczenia to on staje się wyjątkiem od normalności?

Kilkanaście lat temu obejrzałem poniższy dokument, film zrobił na mnie ogromne wrażenie, szczególnie zastanowiło mnie właśnie to, że "normalność" nie istnieje, że jest to kwestia umowna.

 
Nowe żółwie ninja całkiem przyjemne może nie jakieś arcydzieło ale można włączyć wieczorem i się wyluzować
 
Jakiś film z motywem iluzji lub detektywistycznym ?
Coś w stylu: Prestiż, Iluzjonista, Sherlock Holmes.
 
Doktor Strange oglądał ktoś już ? jak wrażenia ?

Taki sobie. Mads to w filmie nie wiem czy więcej niż 10 zdań wypowiada, ale Benedict daje radę. Albo się znudziłem już filmami o superbohaterach, albo mi się już przejadło, bo poza Deadpoolem i nowymi X-Menami reszta w tym roku bardzo przeciętna. Takie typowe wpakowanie znanych aktorów, zrobienie 2-3 spoko scen, a reszta to typowa papka.
 


Lights Out na słuchawkach i po ciemku nawet daje radę :coffeepc:


Ten film ma jeden plus - jest krótki.

Nieciekawie wygląda sprawa z Deadpoolem. Po Millerze, dzisiaj z pracy nad sequelem zrezygnował Junkie XL, solidaryzując się z reżyserem ... Kurde, to wygląda tak źle, że tylko czekać na jakieś info którym Deadpool przedstawia nowego/starego kompozytora i reżysera. Creative differences :lol:
 
Ten film ma jeden plus - jest krótki.

Nieciekawie wygląda sprawa z Deadpoolem. Po Millerze, dzisiaj z pracy nad sequelem zrezygnował Junkie XL, solidaryzując się z reżyserem ... Kurde, to wygląda tak źle, że tylko czekać na jakieś info którym Deadpool przedstawia nowego/starego kompozytora i reżysera. Creative differences :lol:
Junkie XL akurat jest chujowy.
 
Back
Top