halibut
UFC Middleweight
Poproszę jakiś dobry sci-fi albo fantasy, którego żem nie widział. Nie oglądałem ostatnio filmów przez 2 miesiące. Coś polecicie?
Bardzo mi się spodobała z nowych:
ewolucja planety małp
Ex Machina,
Polecam japońską wersje z 54 roku Godzilli - niesamowity i mądry film, metafora bomby atomowej. Unikaj przerobionej amerykańskiej wersji z 56 roku. Kicz i gówno.
http://www.filmweb.pl/film/Wideodrom-1983-11456 twórcy "Muchy". Przerażający obraz cyberpanku, gdy człowiek zatapia się w technice.
W tej tematyce polecam też 40 minutowy Tetsuo - człowiek z żelaza.
http://www.filmweb.pl/film/Fahrenheit+451-1966-1494 Film o świecie w którym książki są zakazane, każda forma pisana, a strażacy służą do palenia znalezionych książek w podziemiu i zabijania buntowników/czytelników. Tytuł filmu to temperatura palenia papieru.
Brasil,
12 Małp.
http://www.filmweb.pl/film/The+Divide-2011-546049
Ciężkie, klausstrofobiczne, mocne.
http://www.filmweb.pl/film/Wojna+światów+-+Następne+stulecie-1981-11757
Polski film SF, pełen absurdu. Z Piotra Szulkina polecam też Obi -OBa, oraz mój ulubiony - "Ga-ga chwała bohaterom" o świecie który jest tak bogaty, że nikt nie chce pracować jako astronauta i odkrywać nowych planet, że zmusza się do tego skazańców. Olbrychski jest skazańcem który trafia na planete, gdzie zostaje wybrany do roli odegrania bohatera narodowego oraz męczennika mającego zostać nabitym na pal.
http://www.filmweb.pl/film/Śpioch-1973-12098
Czyli Woody Allen zostaje zahibernowany i budzi się w świecie przyszłosci.
http://www.filmweb.pl/film/THX-1971-11084
Debiut Lucasa. Niesamowity, orwellowski.
http://www.filmweb.pl/film/eXistenZ-1999-871