Co mnie wku*wia

To co piszesz to dowód na to że ten system ma jednak wady.
Ale nie wyobrażam sobie teraz naszego życia regularnie stojąc w kolejkach w banku. Bankomat/wpłatomat
A propo banków i gotówki, to wkurwiający są niestety starsi ludzie, którzy mają konta ale używanie karty/bankomatu jest im obce. Idziesz załatwić sprawę w banku i czekasz w godzinnej kolejce staruszków, bo przyszli wypłacić z konta 100/200/300 zł...:siara:
 
A propo banków i gotówki, to wkurwiający są niestety starsi ludzie, którzy mają konta ale używanie karty/bankomatu jest im obce. Idziesz załatwić sprawę w banku i czekasz w godzinnej kolejce staruszków, bo przyszli wypłacić z konta 100/200/300 zł...:siara:

Zobaczymy, jak Ty będziesz stary, gnojku :nono:
 
To co piszesz to dowód na to że ten system ma jednak wady.
Ale nie wyobrażam sobie teraz naszego życia regularnie stojąc w kolejkach w banku. Bankomat/wpłatomat
Mi się to nigdy nie zdarzyło, ale pewnie może się coś takiego przydarzyć. Domyślam się, że nie jest to codzienność.
Chodziło mi tylko o sens brania potwierdzeń.
 
O te kurwy rozjezdzalbym walcem. Biznesmeny jebane, ile razy byłem świadkiem jak jakieś bluzy, koszulki czy chuj wie co biorą za łączna kwotę 30 zł i oczywiście "fakturę poproszę". Jeb 20 minut z głowy. Cebulowi przedsiębiorcy
A po fakture sie nie idzie z paragonem do punktu obsługi klienta ? Chyba, że małe sklepy to ok
 
Serio, odpuść sobie,pókiś młody
Dzisiaj w stsie bylem, gościu przyszedł z synem (przedszkolak), musiał na zewnątrz poczekać, stwierdziłem e tam mnie ojciec nie ciągał tam a i tak wpadlem.Zresztą jakby mój ojciec zamiast lotka obstawiał tenisa, siatkówkę to pewnie byłby mocny profit.
 
Nowe małoletnie mamy. Kurwa, jakie to jest głupie. Urodziła trzy dni temu, już kurwa nawrzucane 100 obrazków/memów, jaką zajebistą mamą nie jest, jak to się ona nie opiekuje swym dzieckiem, że nawet jak matka jest chora to i tak jest zdrowa. I inne młodociane mamy lajkują i piszą podobne pierdoły. Kobieto, pewnie dopiero ze dwa razy swojemu dziecku zmieniłaś pieluchę, a już uważasz się za najcudowniejszą matkę świata? Ba, niektóre napieprzają tymi obrazkami jeszcze będąc w ciąży.
Nie zrozumcie mnie źle, bo sam przypuszczam, że macierzyństwo i ojcostwo to jedna z najwspanialszych rzeczy jakie człowiek może doświadczyć i sam mam nadzieję kiedyś dostąpić zaszczytu bycia ojcem, ale jeżeli zacznę wrzucać obrazki w stylu "Bycie ojcem to najbardziej odpowiedzialny zawód świata" i inne w tym stylu, szczególnie ledwie po zostaniu tym ojcem, to macie pozwolenie na jebnięcie mi z partyzanta, frontala i obrotowego liścia z wyskoku jak już będę wstawał.


Kolejna część tej opowieści. Kurwa następna, rodzi za kilka miesięcy, ale codziennie oczywiście udostępnia zdjęcia/filmy z dziećmi (jeszcze jakiś rok temu ktoś udostępniał jej zdjęcia i to zdecydowanie bardziej atrakcyjne, bez ciążowego brzucha wyglądała bardzo atrakcyjnie) i jak ważne jest bycie dobrym rodzicem. Chuj z tym, że wyruchało ją pół mojego powiatu, a jest też kilka osób, które mogły to zrobić, tylko po prostu się szanują i jej nie chciały stukać, pomimo, że jest bardzo atrakcyjna. Chuj z tym, że połowie raperów grających koncerty w tym mieście próbowała wejść do łóżka, a kilku nawet się udało. Dodatkowo, aby było atrakcyjniej, facet który zrobił jej dzieciaka miał dziewczynę w momencie gdy prowadzili akt prokreacji. Oczywiście nie muszę wspominać, że teraz już są obowiązkowo po ślubie.
 
Kolejna część tej opowieści. Kurwa następna, rodzi za kilka miesięcy, ale codziennie oczywiście udostępnia zdjęcia/filmy z dziećmi (jeszcze jakiś rok temu ktoś udostępniał jej zdjęcia i to zdecydowanie bardziej atrakcyjne, bez ciążowego brzucha wyglądała bardzo atrakcyjnie) i jak ważne jest bycie dobrym rodzicem. Chuj z tym, że wyruchało ją pół mojego powiatu, a jest też kilka osób, które mogły to zrobić, tylko po prostu się szanują i jej nie chciały stukać, pomimo, że jest bardzo atrakcyjna. Chuj z tym, że połowie raperów grających koncerty w tym mieście próbowała wejść do łóżka, a kilku nawet się udało. Dodatkowo, aby było atrakcyjniej, facet który zrobił jej dzieciaka miał dziewczynę w momencie gdy prowadzili akt prokreacji. Oczywiście nie muszę wspominać, że teraz już są obowiązkowo po ślubie.
Prawy górny róg posta i klik. Potem masz dwie opcje:

- okazać litość i "pokazuj mniej postów użytkownika"

- męska decyzja "nie pokazuj postów użytkownika"
 
Prawy górny róg posta i klik. Potem masz dwie opcje:

- okazać litość i "pokazuj mniej postów użytkownika"

- męska decyzja "nie pokazuj postów użytkownika"
Litość jest dla słabych. Ja w takich sytuacjach zawsze wybieram drugą opcję. I doszło do tego, że na moim Facebooku wyświetlają się praktycznie wyłącznie posty od UFC i zawodników których polajkowałem :benny:
 
Widać jak na dłoni, że Ci nie dała - stąd ten Twój jad.

Ogarnij się . Tego kwiata to pół świata

Sprostujmy: dać by dała gdybym tylko zechciał, ale wtedy swoje uczucia (i nie tylko) powierzałem innej niewiaście, a ja nie należę do osób, które prowadzą rozpustny tryb życia i się nie kurwię. Więc nie byłem nawet zainteresowany :)
 
Coś w tym dziwnego? Nigdy nie zdradziłem partnerki, przyjaciół, rodziny, kogokolwiek. Po prostu brzydzę się zdradą pod każdym względem, zarówno cielesnym jak i mentalnym.

taki zwyczajny, taki święty

ja zdradzałem... partnerki

:fjedzia:
 
Dopóki typiara się nie dowie, że ją zdradziłeś - jesteś w porządku. Także spokojnie.
Wyruchać typiare czy zdradzić swoją kobiete to jest żaden problem i wg mnie prawdziwy faceta nie chwali czy nie szczyci się czymś takim. Bycie prawdziwym facetem to umiejętnośc stworzenia prawdziwego związku i dbanie o niego, nawet jak jest czasem gorzej. A jak juz to kończyć chujowy związek a nie zdradzać. Kobietę która kocha, ufa i jest z Tobą zdradza frajer i pizda - taki moje, być może przedpotopowe, podejście.
 

Bardzo chujowe podejście do kobiet i życia prezentujesz

Wyruchać typiare czy zdradzić swoją kobiete to jest żaden problem i wg mnie prawdziwy faceta nie chwali czy nie szczyci się czymś takim. Bycie prawdziwym facetem to umiejętnośc stworzenia prawdziwego związku i dbanie o niego, nawet jak jest czasem gorzej. A jak juz to kończyć chujowy związek a nie zdradzać. Kobietę która kocha, ufa i jest z Tobą zdradza frajer i pizda - taki moje, być może przedpotopowe, podejście.

Trolololo, panowie. Sprawdzałem Waszą czujność i odpowiednie naprężenie kręgosłupa moralnego. Ale skoro już jesteśmy w temacie, to muszę doprecyzować : zdradzanie jest obrzydliwe, niegodne i... prawie najgorsze. Gorsze od zdrady jest tylko przyznanie się do niej.
 
Zwłaszcza przed chłopakiem,co nie?

W twoim wypadku to jednak żona jest zdradzana, a nie chłopak i ona ma jakby "pierwszeństwo". Jeśli chłopak ma z tym problem, to albo zakończ tą toksyczną znajomość albo udajcie się do terapeuty.
 
Serio, odpuść sobie,pókiś młody

racja, na czas nieokreslony zawieszam kariere
wczoraj, ostatni mecz na kuponie, w meczu altletico - leicester, w przedziale minutowym pierwszej polowy 0-30 bedzie remis
27 minuta, karny i gol dla atle

:siara: :homer:
 
Jeszcze nie miałem okazji być w tym temacie więc się wypowiem. Wiecie co mnie tak naprawdę wkurwia? A taka sytuacja w biedronce. Przy kasie stoi matka/ojciec ze sowim dzieckiem jak wiadomo przy kasie jest masa słodyczy. I ta małe dziecko mówi mamo mamo kup mi to, a ona odpowiada nie mamy pieniędzy Synku, dziecko smutne przychodzi kolej płacenia a potem ta matka mówi a LM Niebieskie jeszcze poproszę. No to wtedy szlag mnie trafia dobitnie na dziecko szkoda ale na fajki masz?
 
Jeszcze nie miałem okazji być w tym temacie więc się wypowiem. Wiecie co mnie tak naprawdę wkurwia? A taka sytuacja w biedronce. Przy kasie stoi matka/ojciec ze sowim dzieckiem jak wiadomo przy kasie jest masa słodyczy. I ta małe dziecko mówi mamo mamo kup mi to, a ona odpowiada nie mamy pieniędzy Synku, dziecko smutne przychodzi kolej płacenia a potem ta matka mówi a LM Niebieskie jeszcze poproszę. No to wtedy szlag mnie trafia dobitnie na dziecko szkoda ale na fajki masz?
Nie wiem jak tu
Ale znam temat ,moja córa , też jak widzi przy kasie słodycze, to mowi kup to tamto sranto, to Kinder jajko etc. Też mowie nie mamy kasy:redford:wole kupic jakis owoc albo naprawde cos do zjedzenia

Takie czasy ze mała chciała by zabawke ze srodka co jej sie znudzi po 5 minutach , czasem nawet czekolady nie zje

Takrze ten , nie uogólniałbym:joer:
 
Nie wiem jak tu
Ale znam temat ,moja córa , też jak widzi przy kasie słodycze, to mowi kup to tamto sranto, to Kinder jajko etc. Też mowie nie mamy kasy:redford:wole kupic jakis owoc albo naprawde cos do zjedzenia

Takie czasy ze mała chciała by zabawke ze srodka co jej sie znudzi po 5 minutach , czasem nawet czekolady nie zje

Takrze ten , nie uogólniałbym:joer:
Dokładnie, też pomyślałem, że o to mogło chodzić w tej sytuacji.... Mój brat z bratową jak chcą coś słodkiego do kawy zjeść to się muszą na zmianę chować w sypialni z batonikami bo inaczej dzieciaki od razu ich molestują :mamed:
 
Back
Top